[center]zburzyłeś mój system wartości
i podważyłeś święty obraz
prawdziwego człowieka[/center]

wiwatujesz ludzkim gnidom
oklaskujesz umysłową pustelnie........zmusiłeś mnie do prowadzenia polityki.....kiedyś podobałam ci się goła
przez ciebie uwierzyłam w gówno.....a potem ubezwłasnowolniłeś...................ale sam założyleś mi habit
i potakiwałam szumowinom..............stłamsiłeś................................................i kazałeś milczeć
........................................................i usypiając palcem łechtaczkę
........................................................podeptałeś moją spontaniczność


[center]nie zrobię ci krzywdy
nauczyłeś mnie też mdłej bezemocjonalności
w akcie desperacji
wypierdolę tylko twoje niebieskie majtki

bo nadal cię kocham
i jestem szczęśliwa [/center]














































[center]sama[/center]

Ann, tym razem awersacji nie skumałam...

przez ciebie uwierzyłam w gówno
i potakiwałam szumowinom


ela, on lubi tych rozumiejacych świat inaczej, więc ona dobrze mu zyczy

gnida skojarzyła mi się Traktatem Wierzbickiego i juz nie uwolnie się od tego skojarzenia, a miałam tyle do napisania pod tym erekcjato...

powinnam z tego zrobić libreciato i zakończyć piatą zwrotką, ale już za pózno żeby cofnać czas











na zegarku z kukułką

Na nic nie jest za późno póki nie lezymy na katafalku.
Zrób to.

haha, no pomyslę antyczka, w sumie hołduję zasadzie, że jak słowo się rzekło
to kobyłka u płotu musi stanąć ;)

no to pisz, Ann, bo Anty-czka ma rację

ech, nie mam dzis siły na kropkowanie, musiałabym to zmodyfikować , jutro byc moze to zrobię, ale nie wiem czy warto , przecież to nie ostatnie moje erekcjato







bez awersacji :P)