lubieżny olsztyniak pan Zenek
każdej obiecuje ożenek
lecz zawsze się wykręci
bowiem ma chęci
tylko gdy jest bez spodenek

to nie jest limeryk, limeryk jest dokladnie zdefiniowany, pewnie, ze mozna udawadniac, ze mozna przejsc na czerwonych swiatlach w godzinach szczytu marszalkowska, nawet bez majtek

ale ja chyba juz na poczatku tobie to samo pisalem o ile mnie pamiec nie myli
jesli cos jest zdefiniowane to nalezy sie trzymac dokladnie definicji









































































o orgazmach

[ Dodano: 2013-03-08, 15:33 ]
zapytaj sie tej nowej jak sie pisze limeryk

Myślę, że fobiak zaakceptowałby taką formę limeryka po przeróbce i korekcie:

Lubieżny pan Zenek z Sosenek
każdej obiecuje ożenek
lecz zawsze się wykręci
bowiem tylko ma chęci
jedynie gdy jest bez spodenek

Pozdrawiam

gacek moja akceptacja nie ma znaczenia, w tytule jest "limeryk"
w przedszkolu na wagarach pani nam wbila w lepetyny , ze jak w pierwszym wersie ostatni wyraz nie jest nazwa geograficzna to jest chuj nie limeryk i pozostalych wersow sie wtedy nie czyta. przerabianie form literackich to beszczeszenie obcej mysli, chyba, ze sie wymysli samemu cos nowego ale wtedy nazywa sie to nie limeryk tylko lumperyk itp.

fobiak pisze:zapytaj sie tej nowej jak sie pisze limeryk

- więc witam Ciebie marto i proszę o ocenę moich limeryków.
Gacku, cieszę się że się pojawiłeś pod moim wpływem.
Dziękuję za tą wersję limeryku i liczę że dogodziłeś Fobiakowi.
Widać że w limerykach nic nie można pofikać.
Pozdr.

Moj Drogi,
zaden ze mnie ekspert w dziedzinie tworzenia limerykow. Ale, na przyklad, taka Szymborska, moze Cie czegos nauczyc.

fobiak, nie tyle nazwa geograficzna, co nazwa wlasna. najczesciej jest to nazwa geograficzna.

pozdrawiam.

[ Dodano: 2013-03-09, 10:16 ]
a, jeszcze cos: podobno nazwami wlasnymi zajmuje sie niejaka onomastyka. ;)

musialem otworzyc link "przepis na limeryki" z gacka dzialu i sprawdzic, bo zaczalem juz watpic w nasza stara z przedszkola

"Limeryk jest rymowaną anegdotą. Pierwszy wers przedstawia głównego bohatera i miejsce akcji. Wers ten najczęściej kończy się nazwą miejscowości."

ja znam przepis taki, ze na koncu pierwszego wersu ma byc nazwa wlasna. upierac sie nie bede, bo dupa ze mnie, a nie poetka :D

[ Dodano: 2013-03-09, 12:57 ]
fobiak, paczaj, oto taki twor Szymborskiej zostal nazwany limerykiem:

Pewien dzialacz imieniem Mao
Narozrabial w Chinach niemao.
Dobrze o nim pisao
Uslużnie Zenminżypao,
Bo sie bardzo aceta bao.

Podobny limeryk Szymborskiej:

Dygnitarze z dynastii Sin
Byli słynni z okropnych min.
Gdy mijali źródło, czy studnię,
Wykrzywiali się paskudnie,
Bo od wody woleli dżin

i pana Edwarda Leara:

Pewien pan nagle rzekł: "Ale draka!
patrzcie, z krzaka wystaje dziób szpaka!"
na pytanie: "co z tego?"
odparł: "panie kolego
szpak jest pięć razy większy od krzaka".

Mój limeryk przerobiony przez Gacka powinien brzmieć:

Lubieżny pan Zenek z Sosenek
każdej obiecuje ożenek
lecz zawsze się wykręci
bowiem ma chęci
jedynie gdy jest bez spodenek

Dzięki za opinie.

polskim mistrzem od limerykow byl zawsze tuwim
szymborska byla autorytetem od stalina, jak widac mozna dostac nobla nie majac pojecia o poezji
haikowcem byl milosz
itd.

Szymborska miała we krwi limerykowanie,
ale Tuwim też potrafił.
Jeden z jego lepszych limeryków:

Jest pewien facet w Egipcie,
Sucha mumia, trzymana w krypcie,
A nad kryptą jest skrypt:
„Kto by chciał parę szczypt,
Może wziąć. Tylko mnie nie rozsypcie”.

Pozdr.