dziwne krzywizny
na zaspanych olbrzymach
martwego piękna

Ty chyba nigdy gór nie widziałaś.

widziałam, w książce z kolorowymi obrazkami
w tej jednej którą mam

więc różnimy się.
wg mnie, w górach jest życie.
piękne życie.

ale jest OK. w końcu to Twoje haiku.

Lola wiem do czego zmierzasz,
drzewa, woda, zwierzęta,
itd, itp...
rozumiem, tylko, że nie tylko takie góry istnieją
i nie tylko z pięknem się wiążą...

właściwie to powtórzyłaś to, co napisałam w poprzednim swoim poście. jednak powinnam jeszcze dopisać: to Twoje góry.

co powtórzyłam, bo mi najwyraźniej czytanie ze zrozumieniem siada...

może.

a bo haiku, to taka pocztóweczka, obrazek, a każdy na swój sposób to samo maluje.
Podoba mi się

bo widzenie gor zalezy od nastroju.
ale ladnie malujecie.

gdyby nie tytuł - nie wiedziałbym, że to o górach...

dla mnie to są góry,
bo to moja wizja,
jaka by nie była,
to ja ją zamknęłam
w kilku słowach!
nawe jeśli wyszło z tego nieudolne haiku

ależ nie odbieram Ci prawa do posiadania własnych wizji...
ani nie twierdzę, że to nie Ty zamknęłaś swoją wizję gór w kilku słowach...
więcej powiem - gratuluję!

mi się podoba to w górach , że są zmienne o każdej porze dnia i roku można dostrzec w nich coś innego , raz są martwe , niedostępne , zimne i obce raz ciepłe i domowe to nie tyle kazdy ma inna wizje gór ile one się inaczej nam pokazują
a to haiku jakby z kaukazu ;) podoba się

cudne