dobrze
umiem tylko pisać i kłamać
a czasu tak niewiele
dni drepczą w miejscu nieporadnie
noce się nie kleją
słowa się nie garną
ślinią się tylko i kapią na papier
wycinkami myśli
próbką na raka duszy
kojarzę się nieporadnie
z Panem-Co-Się-Przysiadł
i został na resztę życia
pali w piecu żeby sny łagodzić
klei noce
zgarnia moje słowa
(czasem na rozpałkę)
ignoruje raka
i tuli
wie lepiej
że przecież jestem dzielna
trzeba mnie tylko przytulić wieczorem
zrobić herbatę
i podać tabletkę
wczesnoporonną
erekcjato po prostu
Moderatorzy: Wojciech Graca, nuel
wiesz andre
dla mnie to takie...kobiece...niuansowe...
albo-zgoda-może nieudane
ale twój niemowlak nie załatwia kwestii awersacji
owszem-oddałaby dla/za niego wszystko
peelka taka-jakaś. rozmyta. zakrawająca na depresję. zawieszona. ma świadomość uciekającego czasu. parcie na coś, co wypełniłoby...posklejało noce...wierzy-że nadało sens (może nawet i tak by było; póki co-wierzy)
i on. że niby taki dobry dla niej. gotów palić w piecu a wieczorami kleić te noce pieszcząc tuląc i pewnie nie tylko
nooo...ja widzę, jaki to on doooobry i kochający
nawet herbatę zrobi
troszczy się o nią i akceptuje(w domyśle)pamięta, że czasem, kiedy rozkleja się za bardzo- trzeba przekonać, żeby wzięla tabletkę
a w sumie świnia
wie lepiej że nie nadaje się na matkę
nie słucha
nie zostawia możliwości wyboru. nie lubi prezerwatyw, więc znalazł lepszy(?!) sposób
w każdym razie- tak być miało
dla mnie to takie...kobiece...niuansowe...
albo-zgoda-może nieudane
ale twój niemowlak nie załatwia kwestii awersacji
owszem-oddałaby dla/za niego wszystko
peelka taka-jakaś. rozmyta. zakrawająca na depresję. zawieszona. ma świadomość uciekającego czasu. parcie na coś, co wypełniłoby...posklejało noce...wierzy-że nadało sens (może nawet i tak by było; póki co-wierzy)
i on. że niby taki dobry dla niej. gotów palić w piecu a wieczorami kleić te noce pieszcząc tuląc i pewnie nie tylko
nooo...ja widzę, jaki to on doooobry i kochający
nawet herbatę zrobi
troszczy się o nią i akceptuje(w domyśle)pamięta, że czasem, kiedy rozkleja się za bardzo- trzeba przekonać, żeby wzięla tabletkę
a w sumie świnia
wie lepiej że nie nadaje się na matkę
nie słucha
nie zostawia możliwości wyboru. nie lubi prezerwatyw, więc znalazł lepszy(?!) sposób
w każdym razie- tak być miało
nuel
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości