znalazł skórę żebrem wieszaka
poczuł moc napiętego strachu
wersetów napromieniowanych
szaleństwa chmurnymi dniami

zamek wyrwanych zębów
kilka otarć nierozsądnych
wymiociny,wyblakłe twarze
dziwki, noce, wódka, miraże

nie ogień topi jej fakturę
ni alabaster to ni plastik
ciemny dym drąży
puste kanały agresji











































domowej

czy to jest o przesolonej pomidorowej?
bo w końcu zgłupiałam :P)

chyba tak 13
mnie zaskoczyło
bo myślałam że to przyjmie charakter burdelowy:)

to jest wierszyk.
nie najgorszy, ale wierszyk.

ni panimaju w cziom dziela :)

zamysł był taki, że były kapo zagląda do szafy, znajduje skórzany płaszcz esesmana (nie znam się ubiorach wojskowych za bardzo, ale zakładam, że obozowy kapo mógł mieć skórzany płaszcz) i wspomina...

poczuł moc napiętego strachu - gdy trzymał lufę przy skroni bezbronnego...
wersetów napromieniowanych - chciałem tu zamieścić odwołanie do ideologii nazistowskiej... wersetów napromieniowanych Mein Kampf
szaleństwa chmurnymi dniami - tu widziałem tłumy wznoszące ręce w geście oddania Wodzowi...

zamek wyrwanych zębów - obraz napierdalania ludzi kolbą po twarzach
kilka otarć nierozsądnych - zamiast czystych jak aryjska krew ran...
wymiociny,wyblakłe twarze
dziwki, noce, wódka, miraże - wyrzuty sumienia, mijane stworzenia, chęć zagłuszenia zła, które się wyrządziło...

nie ogień topi jej fakturę
ni alabaster to ni plastik
ciemny dym drąży
puste kanały agresji - tu odwołanie do dymów Auschwitz...











































domowej
aby stwierdzić, że chodziło o napierdalanie żony młotkiem i rzucanie dzieckiem o ścianę...

ty tak by może jakoś jaśnie j wiersze pisał

no i wez tu bądz mądra kobieto wyczuj
ech