a ty dalej maluj i pros o malowanki
na szkle bez skazy

o sny i takie tam stare rupiecie
z babcinego strychu

śmierdzisz na kilometr
i sąsiedzi ciebie nie lubią

mówisz że jestes uległy ciut nie romantyk
patriota od zosieńki

na chuj ci wypchany portfel
skoro karmisz się mrożonkami a tfuj mrzonkami








































































jak toulus lutreck

czy w tytule nie mialo byc minute?
i czy to jest o jakims polskim francuzie?

fobiak???????????????????????????????????//
tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
ide sprawdze
ale jak mi znów namieszłaę smasz wpierdol

[ Dodano: 2007-10-10, 21:33 ]
wiem jak było
i jak zawsze w chuja ze mna lecisz
ja cie ja cie

fobiak?
czy ty jestes kamikadze?

no cos ty

ale
wez ty mnie na minę nie wystawiaj co?

ok, przyszlym razem
jak z niej zejdziesz

aco tobie przeszkadza cuś
mina jak mina

a teraz buzi mendo bo zaraz walę spac
mam ranki

fobiak chyba ciebie znielubię za twoje podpuszczanie
na starsze damy powinienes miec jakikolwiek wzgląd


























burak burak ble ble

Cieniu jak piszesz o francuskim malarzu to pisz poprawnie , to byl genialny malarz z rodziny arystokratycznej i nazywal sie Henri de Toulouse -Lautrec


































































jak toulus lutreck[/quote]

a ja tego tekstu nie rozumiem

komar
czy ty juz nie masz czego czepiac?

oj cebreiro
no bo ten malarz był bardzo brzydki z lekka zdeformowany
pieknie malował i miał dużo kumpli i kumpel
a żadna baba go tak naprawdę nie kochała

chodzi mi o to
że jak się jest no niezbyt ładnym to samo wnętrze możo zdziałac cuda
heńka taka jedna chyba trochę kochała ale nie miała odwagi by za niego wyjść
biedny heniek bo nie znał mnie

ale są tacy że śmierdzą i nie mają wyglądu
i są tak durni że przy takich heniek zdeformowany to chłop do całowania i tulenia

kurde mam nadzieję że nie nakręciałam:)

cieniu... czytałem jego biografię napisaną przez Pierre'a La Mure'a (mogłem popełnic błędy w personaliach tego Autora)... i kurde... tam była chyba taka jedna co go naprawdę kochała...

no może to ibyła miłośc
ale odeszła
a dlaczego?

no bo sie go wstydziła
więc co to kurna za miłość?

ja tam ...jakby i był garbaty ten no...ech

nie będę rozstrzygał jak to było, cieniu... w końcu to tylko biografia... oni jedni wiedzą...