erekcjato wiernego
: 2008-02-26, 13:27
Nie ostrzegali, że tak ciężko będzie.
Â?aden mądry, wielki, dobrej rady nie dał.
(ciężko, Boże, ciężko, piekielne męczarnie!)
A ja i tak nigdy za nic Cię nie sprzedam.
Chociaż jak nikt inny podnosisz ciśnienie,
łączyć usta z Tobą - pocałunek boski.
Niby wciąż pieniądze z kieszeni wyrywasz,
trudno, widać taki los mój już dziadowski...
Nigdy nie zostawię, nie rzucę, nie zdradzę,
każde spotkanie dreszczem mnie przejmuje.
Nie żyć z Tobą? Ciągle Cię przy sobie nie mieć?
Kto mi krew zagęści i w niej zawiruje?
Oddycham Tobą, bez Twej uwiędłości
ja sam uwiędnę, perfidna istoto!
Nie daj dłużej czekać, w chandrę mnie nie wpędzaj
papierosie mocny
Â?aden mądry, wielki, dobrej rady nie dał.
(ciężko, Boże, ciężko, piekielne męczarnie!)
A ja i tak nigdy za nic Cię nie sprzedam.
Chociaż jak nikt inny podnosisz ciśnienie,
łączyć usta z Tobą - pocałunek boski.
Niby wciąż pieniądze z kieszeni wyrywasz,
trudno, widać taki los mój już dziadowski...
Nigdy nie zostawię, nie rzucę, nie zdradzę,
każde spotkanie dreszczem mnie przejmuje.
Nie żyć z Tobą? Ciągle Cię przy sobie nie mieć?
Kto mi krew zagęści i w niej zawiruje?
Oddycham Tobą, bez Twej uwiędłości
ja sam uwiędnę, perfidna istoto!
Nie daj dłużej czekać, w chandrę mnie nie wpędzaj
papierosie mocny