erekcjato aktywne
: 2008-03-24, 12:36
chcę mieć problemy
takie jak wszystkie salowe tego świata
złączone jedną pretensją na biało czerwonej fladze
że znowu się spóźniłeś
i czekam na ciebie jak zmokła kura
pod obsranym pomnikiem kutuzowa myśląc
że w mokrych strąkach już w życiu ci się nie spodobam
że pojedziesz na grenlandię
nie będzie cię przez tydzień
i będę płakała
kiedy będziesz mnie uczył jak obsługiwać wibrator
że zapomniałeś kupić selera na sałatkę z pora
i nie weźmiesz mnie na ryby
bo musisz koniecznie zawekować robaczywe grzyby
że nie opuszczasz klozetowej deski
chociaż tyle razy ci pokazywałam
jak masz mnie pieścić po śniadaniu
żebym poszła piechotą do raju
że się obijasz
i chociaż jesteś maminsynkiem
ponad spódnicę przedkładasz kubicę
( co mogłabym znieść gdybyś prowadził tak jak on
kobietę za rączkę )
że jesteś wkurwiony
bo wstałeś zwarzony
lewą nogą prosto w nocnik
że znowu zasnąłeś w kinie
i nawet przy the end
nie zdażyłeś zauważyć
moich nowych włosów
że nie potrzymałeś mnie za ręke
kiedy potrzebowałam tej chwili namiętności
że masz masz pasje których nie rozumiem
że czasami uciekasz tam gdzie nie powinnam cię doganiać
i że potrzebujesz sekundy dla siebie
z telewizorem na komodzie
wybacz kochany
nie chce mi już się z tobą gadać
o miłości
takie jak wszystkie salowe tego świata
złączone jedną pretensją na biało czerwonej fladze
że znowu się spóźniłeś
i czekam na ciebie jak zmokła kura
pod obsranym pomnikiem kutuzowa myśląc
że w mokrych strąkach już w życiu ci się nie spodobam
że pojedziesz na grenlandię
nie będzie cię przez tydzień
i będę płakała
kiedy będziesz mnie uczył jak obsługiwać wibrator
że zapomniałeś kupić selera na sałatkę z pora
i nie weźmiesz mnie na ryby
bo musisz koniecznie zawekować robaczywe grzyby
że nie opuszczasz klozetowej deski
chociaż tyle razy ci pokazywałam
jak masz mnie pieścić po śniadaniu
żebym poszła piechotą do raju
że się obijasz
i chociaż jesteś maminsynkiem
ponad spódnicę przedkładasz kubicę
( co mogłabym znieść gdybyś prowadził tak jak on
kobietę za rączkę )
że jesteś wkurwiony
bo wstałeś zwarzony
lewą nogą prosto w nocnik
że znowu zasnąłeś w kinie
i nawet przy the end
nie zdażyłeś zauważyć
moich nowych włosów
że nie potrzymałeś mnie za ręke
kiedy potrzebowałam tej chwili namiętności
że masz masz pasje których nie rozumiem
że czasami uciekasz tam gdzie nie powinnam cię doganiać
i że potrzebujesz sekundy dla siebie
z telewizorem na komodzie
wybacz kochany
nie chce mi już się z tobą gadać
o miłości