Pewna panna Zuzanna radosna,
rezolutna i piękna jak wiosna,
na swe imię „ZUZANNA” psioczyła
tupiąc nóżką i wciąż się złościła!
A ja mówię – Zuzanno kochana,
ty się ciesz, że tak jesteś nazwana,
no bo imię Zuzieńka lub Zuzia,
to panienka maleńka „nieduzia”!
A Twe imię przepiękne – ZUZANNA,
mówi to, żeś dorosła już panna













































do loda

haha, gacuś, nie wiem czy to erekcjato, ale strasznie się rozsmieszyłam

bambino?:P)

Ania:)
Lody bambino, to były w kształcie prostokąta, a ja miałem na mysli loda w kształcie walca....
Miłego dnia :)
P.S.
Też nie wiem, czy autorytety uznają to za erekcjato, ale przynajmniej miałem szczere chęci napisać takie ere:)

jeśli w erekcjato warunkiem jest zaskoczenie...................to autentycznie zostałam zaskoczona! Czytając wyobrażałam sobie jak jakiejś zbuntowanej panience (co najmniej 5 latek) tułmaczysz,że ma piękne imie.
miłego dnia!

cegiełka:)
Znawcy erekcjato, (a prym wśród nich wiedzie tato fobiak) twierdzą,że awersacja jest tym, czym wyróżnia erekcjato od innych utworów. Ponoć to jest ten smaczek, żeby czytelnika wyprowadzić w błąd, żeby czytając myślał o czym innym. To są sztywne ramy, a ja czasami zaskakuję swoją awersacją na swój sposób i dlatego
( nie chcąc się wykłócać) wklejam swoje "produkcje" do Laboratorium. Czasami tak jest, że dla jednego to jest erekcjato, dla innego to nie jest erekcjato i tu je bitwa. A mnie to lata, jak dwa erekcjata:-P

P.S.
Nawet kościół katolicji zmienia swoje poglądy i reguły, a ere nie
Miłego dnia:)

gdzie można znaleźć zasady pisania "ere"??????????

cegiełka:)
Daję Ci link, gdzie tato erekcjato (fobiak) wyjaśnia zasady pisania erekcjato:)


http://www.erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=44

gacuś, czy to dorosła juz panna, ma mówić o wzroście ?

no dobra, dla mnie to nie jest erekcjato, bo wiadomo, że zuzia , to wali łopatką czekoladowego pawełka, obok drżącej babki

z piasku:P)

a dorosła zuzanna , już może robić, albo jeść loda, wieszać firanki, ogladać się za chłopakami, dopóki jej się rzęsy nie oberwą , może też siedzieć z nogami na biurku

prezesa wytwórni mleczarskiej
i nikt jej za to głowki nie urwie
jeśli ma duszę na ramieniu




prezydenta rp:P)

Ania:)
Dla mnie ważne, żeby było ciut śmiesznie, ciut sympatycznie i ciut zaskakująco ( cegła została zaskoczona, a to już dużo, bo z cegłami [ zwłaszcza w drewnianych kościołach ] bywa różnie:)

gacuś, no przecież wiem
nie stawiam na ostrzu noża niczyich awesacji, niektóre z nich muszą zostać rozjechane przez traktor, bo życie to niejebajka ;)

Ania:)
taaaaaaaaaaa
życie to nie je bajka
to je bitwa

Zadałem sobie trud i zacząłem liczyć swoje ( w 100% pewne) erekcjato uznane przez najwyższe autorytety i wyszło mi, że napisałem ich przynajmniej 10. Uważam to za wielki sukces, gdyż jeszcze dwa miesiące temu mógłbym przysiąc, że w życiu mi się nie uda napisać żadnego erekcjato :)

gacuś, ale przecież nie ma większej przyjmności niż powalczyć sobie


w dwa ognie :P)
wiadomo, ze Ci się uda jeszcze więcej, bo jak trenujesz, to może i triceps Ci nawet urośnie jak drożdżowe, obok awersacji, a grunt to się nie poddawać, chociaż erekcjato jest o tyle niewdzięczne, że albo wyjdzie, albo nie, i wtedy się ma poczucie porażki, jesli okaże się tylko wierszyczeczkiem, który być może wczesniej ktoś uznałby go nawet za mistrzostwo świata





















grafomanii

:)
Mnie erekcjato dlatego się podoba, że to co piszę - stanowi zamkniętą całość, a awersacja dodaje tej całości nowego wyrazu i nowe daje spojrzenie na tą niby zamkniętą całość









w połowie

a mnie dlatego, że to forma inteligentna i trzeba się zmierzyć przede wszystkim ze sobą, bo erekcjato to wyzwanie, któremu możnaby sprostać, często zaskakując najbardziej samego siebie, dlatego kiedy leży się na łopatkach, to wyjątkowo nie jest to takie przyjemne


jak siedzi się na grabiach

:)
Jak erekcjato, to forma inteligentna, no to rozłożony jestem na obie łopatki, bo kudy mi tam do iteligenta:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

oczywiście przesadzasz, jak na wrazliwego poetę przystało











róże wiosną

:)
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a cio to poeta?





zapytowywuje się Gacek

wytwór wyobraźni wiersza :P)

Bywa i cegła
W drewnianym kościele
Pod stropem fruwa
Mówi niewiele
Lecz kiedy spadnie
Komuś na głowę
Jak anioł dobry
Wygłosi mowę
Czasem przytuli
Zbłąkane owce
Zatruje życie
Jak paciorkowce
Pełna przekory
Jest „forma” ta
Powinna zwać się









Ere...........a

segła:)
Ty się dobrze w rymach czujesz,
Ty się cegła tu marnujesz,
bo to posty są niestety,
komentarze - takie bzdety,
a Ty pisz jako tematy,
będziesz miała zbiór bogaty










dla taty

tnje
tylko ostatni wers miesci sie w awersacji

fobiak:)
Znowu mi zabrakło 0,1% do ere:)
Byłem pewien na 99.9%, że tje.
Ale cóż takie jest zycie:
To jest gra
jednemu weźmie,
drugiemu da.
Jednemu wyjdzie ere,
innemu za cholerę:)

Pewna panna Zuzanna radosna,
rezolutna i piękna jak wiosna,
na swe imię „ZUZANNA” psioczyła
tupiąc nóżką i wciąż się złościła!
A ja mówię – Zuzanno kochana,
ty się ciesz, że tak jesteś nazwana,
no bo imię Zuzieńka lub Zuzia,
to panienka maleńka „nieduzia”!
A Twe imię przepiękne – ZUZANNA,

gacek zobacz co ten tekst ma wspolnego z robieniem loda, mogles to rozciagnac gdzies powiazac to wszystko do kupy lodem

fobiak:)
Przecież się nie kłócę, bo widzę, że masz rację.
Ale jak wstawię coś takiego, czy to będzie ere?


Pewna panna Zuzanna radosna,
rezolutna i piękna jak wiosna,
na swe imię „ZUZANNA” psioczyła
tupiąc nóżką i wciąż się złościła!
Chociaż chłopcy się w Zuzi kochali
na swą męskość ją wciąż namawiali,
ale Zuźka wciąż chciała być inna
dalej mała i taka dziecinna.
A ja mówię – Zuzanno kochana,
ty się ciesz, że tak jesteś nazwana,
no bo imię Zuzieńka lub Zuzia,
to panienka maleńka „nieduzia”!
Ty już jesteś panienką dojrzałą
nie bądź taką dzieweczką nieśmiałą,
zacznij dawać i idź w tym na całość,
odrzuć wszelką głupawą nieśmiałość.
A Twe imię przepiękne – ZUZANNA,
mówi to, żeś dorosła już panna










do loda

no juz lepiej
moge przmruzyc jedno oko, jedno dlatego, ze nie ma ciaglosci w tekscie, ulatwiles mi prace podkreslajac kolorem, gdzie jest juz jest erekcjato i gdzie go jeszcze nie ma

fobiaczku:)
No nieeeeeeeeeeeeee
Ja się chyba zabiję:)
Przecież nie każdy wers musi się zgadzać z awersacją jota w jotę.
A gdzie opis?
A gdzie fabuła?
Przecież Zuzanna żyje i mimo, że jest dorosła..... do loda, ma prawo psioczyć na swe imię do końca życia, a nawet o jeden dzień dłużej

masz racje
ale nie moze sie koncentrowac w jednym miejscu

:)
ufffffffffffffffffff

Jesteś chyba jednak nadinterpretatywny ( czytaj - upierdliwy)

no ja nie wiem gacuś, dla mnie to tak czy siak kontynuacja :P)

Ania:)
Całe nasze życie jest kontynuacją...

a jak bym taką awersacją zakończył, to by nie była kontynuacja???
........................
A Twe imię przepiękne: ZUZANNA,
mówi to, żeś dorosła już panna


do umarcia

gacuś, też mi to wpadło, tylko ujęłabym oględniej
do jesionki:P)
nie dłub już w tym, bo jeśli jest dorosła, to do wszystkiego, nawet do pampersa jak przekroczy dziewięćdziesiątkę i jej zwieracze nie potrzymają nadmiaru skroplonych emocji, wklej lepiej to wklęsłe, bo wypukła przepuklinka mnie strasznie rozbawiła

Ania:)
Nie mogę się nadmiernie eksploatować, bo w zasadzie tylko Ty i ja zostaliśmy aktywni na www.erekcjato.eu

Trzeba się szanować ( to samo dotyczy seksu).
Bo jak sam się nie uszanujesz, to i inni Cię nie będą szanować:)
Moja mama znała takie przysłowie i często mi je cytowała:
- Po troszku Bartoszku,
a będziesz miał na dłużej...

"Erekcjato wypukłe" przewidziałem do wklejenia jutro we wczesnych godzinach rannych :)

gacuś mi tam babcia ciagle truła, że tego co masz zrobić dziś, nie odkładaj na jutro, bo chyba miała na myśli dzielenie skory niedźwiedzia, zanim się go upoluje, ale powiedzmy, że ja pozostaję gdzieś pośrodku


pomiedzy obydwiema niewątpliwie mądrymi paniami :P)

Ania:)
Nasze babcie różniły się zasadniczo w podejściu do życia.
Moja odwrotnie powiadała:
"Co masz zrobić dziś - zrób jutro.
Co masz zjeść jutro - zjedz dzisiaj!"




bo do jutra możesz nie doczekać :)

Twoja babcia, miała wąsy i była dziadkiem, przecież to typowo męski punkt widzenia :P)

Babcia nie miała wąsów, bo je codziennie goliła
A ja się z babcią zgadzam i zawsze co mam zrobić dzisiaj odkładam na jutro...
i na jutro.... i na jutro.... i na kolejne jutro...

A dzisiaj jem i jem i jem i... TY JEM :)