fobiak pisze:Jesteś poniekąd rozpustna, szalona,
bo leżysz jednak ale w jej ramionach,

że gdy odejdziesz królowo z koroną,
już mi nie będziesz kochanką ni żoną

a jak to powiazac ze sloncem?

Gacek pisze:Powiem ci, miła, odkąd Cię ujrzałem
całym mym sercem Ciebie pokochałem.
Nie ma na świecie drugiej takiej ślicznej
ciepłej, przepięknej i takiej ... praktycznej.
Na wspólne lata dajesz mi nadzieję,
do Ciebie buźka bezwiednie się śmieje,
Czemu się tylu kręci wokół Ciebie,
jeśli Cię pragnę mieć tylko dla siebie?
Jesteś poniekąd rozpustna, szalona,
bo leżysz miła, nie w jego ramionach,
jednak tą słabość mogę Ci wybaczyć,
gdyż wiem co może to dla Ciebie znaczyć.
Jesteś wspaniała, me pochmurne czoło,
rozjaśniasz często – gdy jest smutno w kolo.
Â?e jesteś z klasą – wszyscy o tym wiedzą,
chociaż ze wstydu o tym nie powiedzą.
Â?e trochę cienka, że dziwne twe ciało,
że ciut ciut więcej Tobie by się zdało?
Mnie to wystarczy – jesteś moim skarbem.
ja Cię uwielbiam, nigdy nie pogardzę,
nigdy nie będziesz w kuchni w garnku mieszać,
a jeno moją samotność pocieszać










gumowa lalko

fobiak pisze:a to?
Nie ma na świecie drugiej takiej ślicznej
ciepłej, przepięknej i takiej lirycznej.

Czy nie czujesz liryzmu, jeśli się do kochanej osoby mówi: "Moje Ty sloneczko" ?

Co jeszcze wynajdziesz, co Ci nie pasi???

elasamluk pisze:gacek, słońce nijak się ma d tekstu (mimo wyjaśnień). szukaj innej awersacji

fobiak pisze:ale tez nie pasuje bo tekst jest pisany pod podmiot zywy
mam wrazenie, ze gacus nie pisze tylko przerabia
mi udalo sie przerobic chyba tylko 2 wiersze na erekcjato
i doszedlem do wniosku, ze sie nie da a jesli sie da to
to wychodza wlasnie takie problemy
ze nic nie pasuje do awersacji

fobiak pisze:gacek bardzo ladnie, ze bronisz tekstu
bo on biedny sie sam nie obroni

jak bedziesz pisal nastepne erekcjato
to na poczatek poszukaj sobie awersacje
i do niej pisz tekst
wtedy bedzie wszystko pasowalo
tak...tylko skad wziac te awesacje?

Gacek pisze:Od kiedy czułem, kiedy Cię ujrzałem
całym mym sercem Ciebie pokochałem.
Nie ma na świecie drugiej takiej ślicznej
ciepłej, przepięknej i takiej lirycznej.
Dajesz mi radość, dajesz mi nadzieję,
do Ciebie buźka się bezwiednie śmieje,
czemu się wszyscy kręcą wokół Ciebie,
jeśli Cię pragnę mieć tylko dla siebie?
Jesteś poniekąd rozpustna, szalona,
bo leżysz miła, nie w jego ramionach,
jednak tą słabość mogę Ci wybaczyć,
gdyż wiem co może to dla Ciebie znaczyć.
Jesteś wspaniała, me pochmurne czoło,
rozjaśniasz często – gdy jest smutno w kolo.
Â?e jesteś z klasą – wszyscy o tym wiedzą,
choć tylko z piątą (niechaj cicho siedzą!).
Â?e trochę cienko, że ciutkę za mało,
że ciut ciut więcej Tobie by się zdało?
Mnie to wystarczy – jesteś mą ostoją.
ja Cię uwielbiam, choć inni się boją,
że gdy odejdziesz królowo z koroną,
już mi nie będziesz kochanką ni żoną

























































psia córko