tak naprawdę
nie lubię mężczyzn

dlaczego nie?

sprowadzają świat
do skarpetek na krześle

czego bardziej nie lubisz
skarpetek, czy krzesła?

lubię patrzeć
jak brzoza się pyli

a mnie lubisz?

trochę, ale już nie chcę
muszę iść

czemu chcesz iść?
przecież dobrze nam ze sobą




















































przed komputerem

Aniu...według mnie każde zakonczenie pasuje tutaj...więc?...:).....ale skarpetki mi rozśmieszyły...

sonia tylko chodzi o to, że tam nie ma ani skarpetek, ani krzesła, ani brzozy, między nimi jest tylko monitor








ale za to ciekłorystaliczny:P)

pytanie filozoficzne teraz zadam:
co ma ten odprzymiotniczkowy tytuł do treści wiersza?
(zaznaczam, ostatnie słowo powyższego pytania to taka mała uprzejmość)

otwarte okno




windowsa
urizenku, mam taką serdeczną prośbę
mógłbyś mnie nie komentować ?
z góry dziekuję

ann13 pisze:otwarte okno
windowsa
urizenku, mam taką serdeczną prośbę
mógłbyś mnie nie komentować ?
z góry dziekuję

to zbyt głęboka metafora, by mieściła
się w granicach definicji, rzekłbym na prędce
sklecona, ale nie ośmielę się posądzać cię o takie
rzeczy.
nie mogę też nie komentować ciebie
a innych tak, jak równość to równość.
lubię cię komentować,

pozdrawiam cieplutko.

fobiak, to ci się chujowo wydaje;
ania jest wielka jak jej wzgórze łonowe,
jeśli tylko będzie chciała może należeć do
moich wyznawczyń; aniu gratuluje napisania
tysiąc pięćset dwunastego orgazmiato rodem
z pamiętniczków fanny hill

półkrwisty id:1326 [2008-04-13 21:31:12]

przekleiłam ci sciągę z rynsztoka, twojego autorstwa, żebyś się za bardzo nie musiał napinać, bo w głowie i tak masz już sianokosy, więc nic więcej nie wymyślisz, tylko wytnij sobie pierwszy wers, bo w tym miejscu dostałeś zapaści, a podobno tylko jedną można przeżyć, nawet będąc już tak jak ty tylko warzywem

nie wiem co to jest ten rynsztok,
nie wiem kim jest ów półkrwisty,
ani też dlaczego mnie z nim mylisz,
może tak jak w tej ściądze którą zamieściłaś
byłem dla ciebie niezbyt miły?
ja nic do ciebie nie mam aniu,
mnie tylko obchodzi komentowanie
wierszy.

pozdrawiam raz jeszcze.

wiesz co?, powiem to zwyczajnie i tylko raz, bo szkoda mi literek, mam chroniczne uczulenie na czubków
ignor

ale wy jesteście nudni

a ty nie u dehnela?
weź, teraz ja się tu bawię!
no dobra, pokombinujemy coś
w duecie, ale subtelnie, bo znów cię
zbanują

a niech banują
jak dojdę do 33-ego bana
to dam se spokój

ban chrystusowy?

kind of

o co wam chodzi, co wy chcecie kombinowac

nic nie kombinują, to jest magia erekcjato, nie ważne jak nie ważne po co, ale aby być.
tak na marginesie to ja mogę podać linki do prawdziwej inteligentnej prowokacji, a to są tylko szczeniackie podpierduszki, niekoniecznie wysokich lotów.

rajski i księciunio, namiętnie pierdolić o swoim chorporze to mozecie sobie na gniocie, ale pod swoimi utworami imbecyli nie przyjmuję

popieram cię ann, jak ja nie lubię
szczeniackich zabaw. a wiesz, ten księciunio
to mnie od podnóżków fobiaka wyzywa! phi!
tylko gdzie on się kryje, łajdak.

no dobra, jeszcze mogę zmienić na
się nie rozumieć