witaj
Gacek
hahahahaha
To jest erekcjato cyrkowe o emerytowanym artyście bo tylko taki byłyby w stanie
nawet delikatnie zwalić konia protezą
Jak nie znawca ere uważam ,że tje
Gratuluje pomysłu.Pozdrawaim.dzięka

Boob:)
Witaj:)
Nie miałem i ja przyjemności (wątpliwej chyba zresztą), zwalić sobie konia protezą, ale... od czego moja wyobraźnia???
Dzięki za przeczytanie :)

Nie bardzo wiem co ma walenie konia do protezy
ale że to przyjemność na słowo muszem ci uwierzyć

Lila:)
Nigdy się nie dowiesz, ponieważ:
Po pierwsze:
- Nigdy nie będziesz mężczyzną, któremu coś między nogami urosło.
Po drugie:
Nawet gdyby Ci urosło, to trzeba jeszcze mieć nowoczesną protezę ręki , żeby delikatnie nią ujmując to co ewentualnie urosło - zwalić konia:)

Ja mam po pierwsze.
Po drugie, dzięki Bozi nie mam.
Po trzecie - mam wyobraźnię.

Lilak
Zwalenie konia protezą technicznie jest to możliwe na dwa sposoby:
1. posiadacz protezy musi mieć sprawny i miękki kręgosług tak aby
głeboko się nachylić do przodu
2. zawsze też może wyciągnąc protezę a następnie przy jej użyciu zwalić konia

Szanowny Gacek ma rację ,że wyobrażnia jest tu kwestia najważniejszą
Pozdro.

Lila:)
Ponieważ Boob, wyłuszczył Ci techniczne tajniki zwalenia konia przy pomocy protezy, nie pozostaje Ci nic innego, jak udzielać instruktarzu jednorękim ( nie bandytom) i ewentualna pomoc w zwaleniu konia ( za wyjątkiem kolbyły ) .

Gacek:) Boob:)
wyobraźni mi nie brakuje
ale protezy, wybaczcie, nie czuję
giętki kręgosłup to inna sprawa
jak koń jest hardy - to trwa zabawa

Każda tylko chce się bawić,
a kto konia ma postawić?








na baczność

Gacek:)
Kuń niech stoi i niech czeka
przyjdzie odsiecz mu z daleka
niech proteza leży w kącie
szykuj już do dzieła prącie

Prącie me zbyt sobie cenię,
na protezę nie zamienię,
ono zbyt mi często stało,
bo dwóch synów zmajstrowało