Strona 1 z 1
a ja wiem, czemu wielcy literaci nie piszą erekcjato
: 2008-08-17, 08:10
autor: robert kobryń
wyjaśnię dlaczego
hmmm...
jak by to w słowa ubrać
a więc tak ...
to dość skomplikowane
mógłbym się zakręcić
koło bana
: 2008-08-17, 10:29
autor: fobiak
tnje
masz za bardzo rozszarpany tekst brakuje w nim tresci
: 2008-08-17, 10:38
autor: robert kobryń
erekcjato opiera się na awersacji, która ma zmienić treść
( jeśli dobrze zrozumiałem idee, wiążącą się z usunięciem, części definicji, doklejonej kiedyś przez Mogwaia)
nie chodzi tu o treść w sensie literalnym, tylko o istotę i sens wiersza bez jak i z końcówką
na początku wydaje się, że peel chce coś wyjaśnić, ale nie robi tego , bo nie wie tego tak na prawdę, przechwala się wiedzą, którą nie posiada
potem wychodzi na to, że jego wahania ("jakby to ubrac w słowa")
wiążą się czymś innym
nie czujesz tego ?
: 2008-08-17, 10:49
autor: fobiak
ja wiem o co tobie chodzi ale do tego bogatego tytulu masz za biedny tekst, nie widac w nim zakretow tylko jest przepasc
: 2008-08-17, 10:50
autor: robert kobryń
ok, to twoja opinia, niech się teraz znawczynie wypowiedzą
: 2008-08-17, 11:36
autor: fobiak
Marcin Rajski pisze: jeśli dobrze zrozumiałem idee, wiążącą się z usunięciem, części definicji, doklejonej kiedyś przez Mogwaia
marcinku, mogwai nigdy nie manipulowal definicja, udzielil wskazowki jak napisac dobre erekcjato, definicja od poczatku jest ta sama, historia erekcjato jest gdzies tu w pitoleniu wiec sobie poczytaj
: 2008-08-17, 12:05
autor: robert kobryń
mniejsza z tym
o tym możesz porozmawiać sobie z twoim ulubieńcem
dla mnie to żaden problem
czekam zaś na opinie znawczyń co do powyższego tekstu
: 2008-08-17, 12:13
autor: ann13
no dobra, marcinku, jako znawczyni jakbym się nie przyglądała temu erekcjato, a wzięłam nawet mikroskop, to muszę stwierdzić, ze to jest chuj nie erekcjato
: 2008-08-17, 12:17
autor: robert kobryń
tnje - tje 2:0
co będzie dalej?
czy tje będzie w stanie odrobić dwubramkową stratę?
publika szaleje
p.s.
no cóż, poznawszy już meandry funkcjonowania twojego umysłu
nie spodziewałem się punktu na tje
: 2008-08-17, 12:25
autor: ann13
marcinku, grzebiąc igłą w stogu siana, zapytam jak można zrobić erekcjato z pochrząkiwania i okręcania spódniczki na paluszku w sześciu wersach, z których dwa się nie liczą
dlaczego sobie ubzdurałeś, że to powinno być erekcjato, dla kogo ?
dla tych co mają łącze internetowe, dla adminów, czy dla konduktora w pociągu podmiejskim?
: 2008-08-17, 12:27
autor: robert kobryń
ja sobie nic nie ubzdurałem, ja nie wiem
więc czekam na werdykt jury
: 2008-08-17, 12:30
autor: ann13
czekając na ten werdykt, wolałam żebyś podpowiedział mi na pierwszą część pytania, od której uciekłeś
: 2008-08-17, 12:34
autor: robert kobryń
nie wiem, skąd mam wiedzieć
nie znam się
z resztą jestem teraz zajęty
bo ilekroć widzę twoje ciekawe uwagi pod moim wierszykiem
zmieniam na inny kanał

: 2008-08-17, 13:18
autor: ann13
rajski nie wiem co ci odpowiedzieć, bo ile razy zaczynam z tobą rozmawiać, a chciałabym jednak zostać w kręgu merytorycznych uwag, niekoniecznie wpisanych do dzienniczka, to i tak kończysz na moim tyłku
: 2008-08-17, 14:26
autor: robert kobryń
ok,
to Ci to wyjaśnię
poprzednia moja uwaga miała na celu zakończyć dyskusję
która wydała mi się jałowa
dlaczego?
bo już od samego początku przyjęłaś złe założenie,
że ja staram się spierać, o to, czy powyższe tekst to erekcjato
mimo, że dwukrotnie napisałem, że nie upieram się przy tym
ok. dla podtrzymania akademickości dyskursu
mógłbym przyjąć, że wciskana przez ciebie teza
jest rzeczywiście prawdziwa i twierdzę z całą mocą
że dany utwór jest erekcjato
zadajesz mi pytania, co jak rozumiem jest
klasycznym zabiegiem sofistycznym, w wyniku którego
przyznam na koniec, że masz rację,
co mogłoby się zdarzyć, skoro w tą tezę nie wierzę
jednak zabiwszy się nieco erystyką Schopenhauera
mogłoby się zdarzyć, że jednak obroniłbym teze, w którą nie wierzę
( co jeszcze samo w sobie nie było by bez sensu)
bezsensowność pojawia się w chwili , gdy zdamy sobie sprawę, że ja tej nie swojej tezy, bronić nie zamierzam
ok, jest oczywiście wariant, że odpuścimy sobie sztukę prowadzenia sporów
ze wszelkimi jej zabiegami i metodami
i oprzemy się tylko na poszukiwaniu prawdy
( tu jednak w pierwszej kolejności musiałabyś uznać, że ja nie upieram sie że to jest ere - bo inaczej jak szukać prawdy, skoro ja broniłbym tezy nieprawdziwej,
przypuśćmy jednak, że nawet w takim wariancie jest to możliwe)
no i co dalej?
prowadząc taką rozmowę, musielibyśmy opierać się na wiedzy, nauce dotyczącej danego tematu
a takiej przecież nie pamiętam, nie przypominam sobie, żeby ktoś napisał książkę, opracowanie na temat erekcjato
jest tylko definicja ( a rozmów na ten temat było tyle, że ja nie zamierzam się nudzić i znów poruszać ten wątek)
nie ma takiej nauki, wiedzy, nic do czego można by się odnieść w toku dysputy
raczej tylko jakieś sugestie, uwagi, zawieszone myśli
porównać to można do prawa
nie ma prawa stanowionego wystarczająco wyczerpującego temat (patrz wyżej)
ba nie ma nawet prawa zwyczajowego uznawanego przez daną społeczność
są tylko zwyczaje
a jak zaobserwowałem zwyczaje to głównie
opinie grona osób, które to osoby jak i ich opinie zmieniają się z biegiem lat
jak więc teraz widzisz
rozmowa nie ma sensu
: 2008-08-17, 14:38
autor: ann13
co nie zmienia faktu, że dalej, to jest chuj nie erekcjato
: 2008-08-17, 14:39
autor: robert kobryń
ann13 pisze:co nie zmienia faktu, że dalej, to jest chuj nie erekcjato
nic dodać , nic ująć
do mojej odpowiedzi
: 2008-08-17, 14:49
autor: ann13
marcinku daj sobie spokój z erekcjato, bo szkoda czasu, od września 2006 żadne ci nie wyszło, już chyba za stary jesteś na erekcjato, pisz lepiej esemesy
: 2008-08-17, 14:52
autor: robert kobryń
masz rację, napiszę jeden dla ciebie
" skończyło mi się piwo, możesz kupisz jedno lub dwa
i przyjedziesz, ja ze swojej strony obiecuję, że przygotuje smaczną zupę ogórkową"
wciśnij CTRL + C
wejdź na bramkę esemesową
wciśnij CTRL + V
wpisz swój numer i kliknij wyslij
: 2008-08-17, 14:56
autor: ann13
jak ci się tak szybko piwo kończy, to musisz być nieźle nagrzany i rzygasz do garnka, w którym chcesz gotować zupkę, mogłeś nie zagryzać ogórkami. dziękuję nie skorzystam z zaproszenia, narzygać to sobie sama mogę, do makaronu
: 2008-08-17, 15:08
autor: robert kobryń
zastanawia mnie skąd w Tobie tyle złości
ciągłe wulgaryzmy i rzyganie
aniołku
te słówka nie dodają ci powabu
: 2008-08-17, 15:18
autor: ann13
pisz erekcjato i nie pitol
może ci odpali w końcu
roku 2020
: 2008-08-17, 15:20
autor: robert kobryń
odpalić to ja mogę papierosa
po
: 2008-08-19, 23:28
autor: anty-czka
Cholera tyle razy obiecuję sobie - nie czytać komentarzy przed napisaniem swojego! I co jakiś czas łamię przyrzeczenie.
Planowałam cóś napisać, ale poczytałam i mi minęło.