Strona 1 z 1

Erekcjato strawy

: 2008-08-24, 10:49
autor: Gacek
Ożenił się raz chłopina
z dość bogatą panną z wiochy,
brzydka była to dziewczyna
i stroiła ciągle fochy.

Mąż był dla niej niedorajdą,
bo krów doić nie potrafił,
był ofermą i ciamajdą,
bo nie zawsze w dziurę trafił.

On się starał z całej siły,
doił, karmił, pasł rumaka,
z capa znosił smród niemiły
i pozował na chojraka.

Udawał, że kocha żonę,
bo miał dach i opierunek,
od teściowej miał mamonę
i pędzony nocą trunek.

Gdy raz żona wyjechała
na wywczasy w ciepłe kraje,
to teściowa kraśna cała
woła zięcia i mu daje

taką gadkę: słuchaj zięciu,
coś się z nami kiepsko dzieje,
zapominasz ty o rżnięciu,
nie masz dzieci, często chlejesz.

Ja wiem, żeś ty jest miastowy,
nie znasz piły, ni motyki,
że nie umiesz doić krowy,
więc nauczę cię praktyki.

Widzisz, w domu trzeba chłopa
do roboty i do orki,
ja się kładę, ty zrób hopa
i skocz no do mojej norki.

Wiem, że ona jest dość stara,
że wilgocią zalatuje,
jednak musisz się postarać,
a ja ci ucztę zgotuję.

Ile zechcesz dam ci tyle,
wszak nie będę żałowała,
dzisiaj czas spędzimy mile
kiedy będę ci dawała.


A jak będziesz wreszcie syty,
to pokażę ci praktycznie
co chłop może dla kobity,
by w obejściu było ślicznie.

Pospiesz się i nie rób miny,
by mnie chęć nie ominęła,
nie mlaskaj, nie łykaj śliny,
tylko zabierz się do dzieła







































skocz po marchewkę z ziemianki

: 2008-08-24, 12:52
autor: fobiak
ja się kładę, ty zrób hopa
i skocz no do mojej norki.

co tzn?

: 2008-08-24, 13:02
autor: Gacek
fobiak pisze:ja się kładę, ty zrób hopa
i skocz no do mojej norki.

co tzn?
fobiak:)
Na wsi ( ale skąd Ty będąc w wielkim świecie masz o tym wiedzieć? ) bardzo często spotyka się tzw. ziemianki.
Jest to rodzaj piwnicy ( nory ) wykopany w ziemi, gdzie przechowuje się głównie warzywa typu: ziemiaki, kapusta, pietruszka, marchewka...
Wyśmienicie w lecie przechowuje się zsiadłe mleko w glinianym garze.
Otóż tesciowa kładzie się odpocząć, a zięcia wysyła do owej ziemianki ( teściowa uważa, że wszystko co jest w obrębie gospodarstwa nalezy do niej, a nie do jakiegoś przybłędy - choćby i zięcia - z miasta i dlatego ową ziemiankę nazywa - swoją norką ) po marchekę, z której chce nagotować gar zupy, przy której pogada z zięciem na tematy rodzinne...

Proste, jak parasol :-D :-D :-D :-P

: 2008-08-24, 13:16
autor: Wojciech Graca
w miejscu w którem powinna się znajdować awersacja mogłeś jeszcze parę słów dopisać

: 2008-08-24, 13:18
autor: fobiak
albo caly esej

: 2008-08-24, 13:19
autor: Wojciech Graca
awersacja powinna być tak długa jak lista czeskich bohaterów wojennych

: 2008-08-24, 13:20
autor: Wojciech Graca
chodzi o II WÂŚ , ma się rozumieć

: 2008-08-24, 13:25
autor: fobiak
zginelo ich tam szesc tysiecy pod dukla
wiec nie rob z siebie malointeligentnego
ponoc w tych okolicach byles tydzien temu

: 2008-08-24, 13:33
autor: ann13
gacuś, znaczy ziemianka to inaczej komórka ?








zbierająca plemniki drobnomieszczanina ;)

: 2008-08-24, 14:36
autor: Gacek
Wojciech Graca pisze:w miejscu w którem powinna się znajdować awersacja mogłeś jeszcze parę słów dopisać
Wojtuś, ja duzo mogę, ale nie zawsze chcę, lub nie zawsze mi wychodzi :-P

: 2008-08-24, 14:37
autor: Gacek
fobiak pisze:albo caly esej
fobiak:)
Tylko jeden esej?
:-D

: 2008-08-24, 14:44
autor: Gacek
ann13 pisze:gacuś, znaczy ziemianka to inaczej komórka ?
Ania:)
O plemnikach drobnomieszczanina nic mi nie wiadomo, gdzie są zbierane, czy przechowywane, natomiast o Ziemiance wiem z Wikipedii tyle:

Ziemianka - prymitywne schronienie wykopane w ziemi, przeważnie przykryte gałęziami i poszyciem leśnym lub odchodami zwierzęcymi w formie stałej, niekiedy wyposażone w gliniany piec.

Używane były między innymi przez plemiona germańskie i słowiańskie, przetrwały po dziś dzień na całym świecie jako przechowalnia pożywienia w okresie zimowym, schronienia myśliwskie, a nawet jako mieszkanie dla ludzi.


Ja pamiętam będąc na wsi, że schodziło się do takiej nory, ( piwnicy ) po gliniany garczek pysznego zsiadłego mleka, które kroilo się nożem i które bosko smakowało z młodymi ziemniakami pokraszonymi skwarkami ze słoniny i cebulką przyrumienioną, a na wierzchu posypanymi koperkiem.

Tam właśnie teściowa wysłała ( do swojej norki ) zięcia po marchewkę do strawy. :-D :-D :-D

: 2008-08-24, 15:06
autor: ann13
gacuś, no w ziemiance też właśnie, która jest kobiecą przedstawicielką średniej i drobnej szlachty, bo wydaje mi się, również, że nie pochodzi z marsa



i zadaje się z chłopstwem
po piwnicach ;)

[ Dodano: 2008-08-24, 15:07 ]
ech.. ja nigdy nie miałam nikogo na wsi
ale za to przepastną lodówkę :P)

: 2008-08-24, 15:13
autor: Gacek
Ania:)
Gdybyś mieszkała na wsi, miała potężną gospodarkę z chudobą, to oprócz przepastnej lodówki musiałabyś mieć piwnicę, albo w spadku po dziadku ziemiankę, w której trzymałabyś zbiory



















































spermy :-D

: 2008-08-24, 15:24
autor: ann13
e tam, od przybytku można dostać globusa, to już wolałabym być damą







z łasiczką
niekoniecznie wyliniałą :-P

: 2008-08-24, 15:28
autor: Gacek
ann13 pisze:od przybytku można dostać globusa, to już wolałabym być damą
Ania:)
Przypomniał mi się list córek do matki:
- Bawimy się, jak damy...

Aż się ciśnie pytanie na usta - a jak często się bawicie?

:-D :-D :-D

: 2008-08-25, 09:13
autor: Kati.r
Z całym szacunkiem dla Fredry , ale twój wiersz mi Go przypomina,
oczywiście jego sztuki są bardziej stonowane etycznie.
:-P

: 2008-08-25, 09:21
autor: Gacek
Kati.r pisze:Z całym szacunkiem dla Fredry , ale twój wiersz mi Go przypomina,
oczywiście jego sztuki są bardziej stonowane etycznie.
:-P
Kati.r:)
Hahahahahaha:)
Dziecko drogie!
Co Ty wypisujesz?
Ty wcale, a to wcale nie znasz A.Fredry.
Czytałaś jego: "O królewnie Pizdolonie i trzech braciach"
albo " Wesele kurwy Mańki" ?
Ja przy wielkim Fredrze, to piszę bajeczki dla przedszkolaczków :-D :-D :-D
Pozdrawiam :-)

: 2008-08-25, 09:51
autor: m_r
:) gacek ty tu robisz nastepujacy zabieg - najpierw rozgrzewasz czytelnika a potem kiedy juz ma dosjc do kulminacyjnego momentu to wysylasz bohatera po marchewke :) no i co to jest, wtedy to jest zawod a nie wzwod
taka akcje to moze uratowac ladowanie ufo, wejscie smoka albo trzesienie ziemi :)
-bardzo fajny tekst :)

: 2008-08-25, 09:56
autor: Gacek
Miłości:)
To nie ja wysyłam po marchcewkę, tylko mnie wysyła teściowa do brrrrrrrrr ziemianki:)
Ufo-m Ci, że o wzwodzie cosik wiesz więcej niż np: Kati :-D :-D :-D
Pozdrawiam :-)

: 2008-08-25, 13:22
autor: Kati.r
Kurcze mam mało czasu , ale wiesz Gacku tego co wymieniłeś Fredry nie czytałam ale chyba trafiłam ogólnie z tym Fredro co???????
A tak w ogóle to nie jestem taka ciemna w" tych" sprawach jak sie wydaje tylko musze Cie trochę przygaszać bo byś się tu całkiem rozbuchał .

: 2008-08-25, 14:08
autor: Gacek
Kati:)
Kudy mi do Fredryyyyyyyyy:)
Czy w "tych sprawach" jesteś oświecona, musialbym sprawdzić w praktyce :-D
Ale przygaszaj mnie, przygaszaj, bo czasami aż do przedadyzmu jestem zbereźny


























w rymowankach :-D

: 2008-08-25, 14:14
autor: fobiak

: 2008-08-25, 14:27
autor: Gacek
fobiak:))))))))))))
Z Pieśni I-szej ten fragment przypadł mi do gustu:

Próżno w niej, próżno, Młodzieńcze zuchwały,
Dostąpić zechcesz pierszeństwa i chwały.
Kiedy twa pyta palcami wytarta,
By się wyprężyć, musi być podparta,
A jajca zwiędłe, co ci długo wiszą,
Często po piasku hieroglify piszą!


"Baśń o trzech braciach i królewnie Pizdolonie" , znam na pamięć:)

W wolnej chwili poczytam inne dzieła A.Fredry.
Dzięki :-D :-D :-D