Strona 1 z 1
erekcjato (jednym gestem uratowany)
: 2006-10-15, 18:38
autor: pełne szkło
z nich wszystkich zapamiętał tylko jedną
miał dość ciągłych kopniaków
kiedy go rzuciła
lepsze stało się życie
przydrożnego kamienia
: 2006-10-15, 19:22
autor: fobiak
santa czy mozna mowic o zyciu, kamienia?
czy moze ja znowu cos namieszalem?
[ Added: 2006-10-15, 19:23 ]
przydroznej dziewczyny, moze
[ Added: 2006-10-15, 19:25 ]
albo zrob cos z zyciem
: 2006-10-15, 20:06
autor: pełne szkło
A czy można mówić o życiu brzozy, jaskółki, trawy, wszy, dzbanka, deszczu, krowy, diabła?
Tak, twierdzę, że w poezji wszelkiej można mówić o życiu każdego przedmiotu, każdego zwierzęcia, każdej istoty. W poezji (tej lepszej i gorszej, piękniejszej, wznioślejszej, bardziej lub mniej tandetnej) można mówić o życiu kogokolwiek, lub czegokolwiek.
Można mówić nawet o życiu przydrożnego..łajna :| i w tej właśnie kwestii 'możnomówienia' nie dam się przekonać nawet łyżce, która na to: niemożliwe :|
pozdr.
: 2006-10-15, 20:31
autor: ann13
a co z tym kamieniem, on zaczał byc rzucany, czy własnie przestał?
wzamian za te kopniaki
hahha, to chyba zbyt inteligentne erekcjato :) jak dla mnie
: 2006-10-15, 22:39
autor: robert kobryń
jest to erekcjato zmieniajace znaczenie tekstu, niestety dość krótkie
[ Dodano: 2006-10-15, 22:40 ]
acz całkiem błyskotliwe w swej prostocie
: 2006-10-15, 23:15
autor: wre...
swietny tekst santa...moim zdaniem byloby to bardzo dobre erekcjato z zaskoczeniem, ktore proponuje fobiak... z ta "przydrozna dziewczyna"...
bardzo ciekawe pytania mozna by sobie do niego zadawac...
rozwazajac twoja wersje z kamieniem... uznajac, ze on czuje i pamieta... wydaje mi sie, ze nalezaloby ociupinke zmienic tekst...
zazwyczaj kopiemy kamien , ktory sie znajduje na drodze, czyli pod nogami...z tekstu wyczytalam, ze byl kopany czesto i odnioslam wrazenie,
ze nie tylko przez ja jedna ( czyli to ruchliwa droga;P)...
kiedy go rzuciła
lepsze stało się życie
zeby jego zycie stalo sie lepsze (spokojne bez kopniakow), wydaje mi sie , ze dobrze byloby dodac, ze wyrzucila go gdzies na pobocze...(gdzies gdzie szybko go nikt nie znajdzie)
chodzi mi santa o to, zeby jak juz przeczytam zaskoczenie, mogla uwierzyc w ten tekst do konca

...w odniesieniu do faceta tak byloby dobrze jak jest...ale do kamienia to za malo (tylko go rzucic)

: 2006-10-15, 23:50
autor: cieniu1969
to kim on tak naprawde był
miał twrda dupę czy serce?:)
: 2006-10-15, 23:59
autor: ann13
ech zapałam
to o parze sadomasochistycznej:)
: 2006-10-16, 07:17
autor: pełne szkło
fobiak i wre... jeśli chciałabym zakończyć 'przydrożną dziewczyną' musiałabym zupełnie zmienić tekst ere. :| bo w chwili obecnej jedno ma się nijak do drugiego.
Co do tego, że odnośnie faceta tekst wystarczy, a odnośnie kamienia jest zbyt mało :| wre... owszem, mnie też czegoś brakowało i przez chwilkę myślałam o 'rzuciła/odrzuciła go na pobocze', ale jest to zbyt dosadna oczywistość. Podejrzewam, że będąc 'czytaczem' erekcjato i łykając po kolei sugestie, że peel to facet, który dość miał ciągłych kopniaków i wreszcie jakaś tam go rzuciła ...na pobocze :| hmm...coś mi się zdaje, że zaczęłabym mieć 'kamieniste' podejrzenia. Nie uważam żeby moja propozycja była super świetna extra kul ...widzę że coś jest jeszcze nie tak, ale rozwiązanie z poboczem kompletnie mi nie pasuje.
I argumentacja też nie bardzo ;) bo przecież, koleżanko, zorientowałaś się, że nieszczęśliwy kamyk wylądował gdzieś w znacznie spokojniejszym miejscu...gdzieś gdzie mu dobrze... więc może faktycznie wystarczy "tylko go rzucic"? ;)
Wszystkim dziękuję za chwilkę uwagi.
pozdr.
: 2006-10-16, 07:37
autor: fobiak
santa, dla mnie zyje cos co sie rodzi, oddycha (zachodza przemiany chemiczne), rosnie i pozniej obumiera czy umiera, z kamieniem mam trudnosci,chociaz sa religie w ktore potrafia i to wytlumaczyc,
ktos zyl i skamienial w bajkach
pamplona
skamienialem, wlosy stanely mi deba
: 2006-10-16, 11:02
autor: robert kobryń
santa, kamień może żyć jak najbardziej
nie przejmuj sie tymi którzy tego nie rozumieją
oni tego nie czują
ale wierzę ,że kiedyś w końcu poczują
:)
: 2006-10-16, 11:36
autor: fobiak
marcinku lizodupku nie martw sie o sante ona z tego sama wylezie
komentujesz moje komentarze a nie utwor santy
: 2006-10-16, 11:48
autor: robert kobryń
komentuje co mi sie podoba
a ty koleś
zajmij sie czymś innym a nie mną
: 2006-10-16, 11:50
autor: fobiak
nie widzisz lizodupku, ze zajmuje sie santa
musialbys byc lizopizdkiem aby santa na ciebie zwrocila uwage
: 2006-10-16, 12:00
autor: robert kobryń
przyznam sie że jestem lizodupkiem jak nie bedziesz komentował niczego co wyjdzie spod mojej ręki
[ Dodano: 2006-10-16, 12:00 ]
a jednakj wierze dalej, ze zrozumiesz i poczujesz kiedys życie kamienia
: 2006-10-16, 12:21
autor: fobiak
wybij sobie wszystko z glowy bo masz w niej niezle popieprzone
jak bede mial co komentowac to bede to robil, chyba, ze mnie pojebiesz do moderatow czy adminow lizodupku
: 2006-10-16, 12:28
autor: robert kobryń
przecież to ty jestes szarą eminencja
a wszyscy ci moderatorzy i admini
to ty ich wybierasz
co ty chłopie ?
bawisz się w kardynała richelieu? wachowskiego? bismarcka?
metternicha? czy moze Rasputina?
: 2006-10-16, 12:31
autor: pełne szkło
fobiak pisze:santa, dla mnie zyje cos co sie rodzi, oddycha (zachodza przemiany chemiczne), rosnie i pozniej obumiera czy umiera, z kamieniem mam trudnosci,chociaz sa religie w ktore potrafia i to wytlumaczyc,
ktos zyl i skamienial w bajkach
pamplona
skamienialem, wlosy stanely mi deba
fobiak :| pozwól, niech się powtórzę: w poezji (jaka by ona nie była) żyć może wszystko.
Liryka, jako jeden z rodzajów literacki, ma to do siebie, że w przeciwieństwie do nauk przyrodniczych, czy dajmy na to chemii, którą się posiłkujesz-oferuje ogromną swobodę postrzegania świata. Nie bez powodu wymyślono, stosowano i wciąż stosuje się takie środki poetyckie jak matefora, onomatopeja, czy właśnie PERSONIFIKACJA (przypisanie cech i właściwości ludzkich czemuś, co człowiekiem nie jest, ożywienie rzeczy martwych).
Przyznam, że dziwi mnie, iż ktoś, kto zdaje się być swego rodzaju promotorem poezji (i mam tu na myśli ciebie) nie zna, albo nie chce uznać zasad jakimi poezja (szeroko pojęta) się kieruje, mało tego - ja (ku dość dużemu zaskoczeniu) odnoszę wrażenie, że ty wręcz chcesz przeczyć poetyckim 'prawidłom' :|
Hmm..i właściwie nic więcej nie mam do dodania.
: 2006-10-16, 12:33
autor: robert kobryń
o to mi własnie chodziło
: 2006-10-16, 12:35
autor: fobiak
marcinku konkurs sie juz skonczyl, teraz to moge sobie wybrac tak samo jak i ty, chociaz ty jako lizodupek mozesz wiecej osiagnac, napisz tylko list do nich
: 2006-10-16, 12:36
autor: pełne szkło
Marcin Rajski pisze:santa, kamień może żyć jak najbardziej
nie przejmuj sie tymi którzy tego nie rozumieją
oni tego nie czują
ale wierzę ,że kiedyś w końcu poczują
:)
Marcinie :| to miłe, że podzielasz moje zdanie, ale nie widzę powodów do przejmowania się i wytaczania dział, tylko dlatego, że komuś mój utworek wydał się ..hmm...jakiś taki, powiedzmy 'lewy'.
Zresztą nie widzę również powodów do tego, żebyście się wykłócali pod moim erekcjatem..obaj :|
Mam prośbę - jeśli już skończyliście wypowiadać się na temat zamieszczonego przeze mnie 'wierszyka', to bądźcie uprzejmi zabrać kamyk na spacer :P
pozdr.
: 2006-10-16, 12:41
autor: robert kobryń
fobiak ty rzeczywiście masz nie równo pod sufitem
podpis: lizodupek
: 2006-10-16, 12:41
autor: fobiak
nie martw sie o sante ona z tego sama wylezie
no nie mowilem?
: 2006-10-16, 12:42
autor: wre...
łooo rany ale zezcie sie darli

, ze nawet u mnie na strychu bylo slychac

...wiec przylecialam....
santa jasne ze pobocze calkowicie odpada...chodzilo mi tylko zeby powiedziec, ze gdzies na bok...
teraz pomyslalam, ze moze zamiast rzucic mogloby byc "odrzucila" (jego starania)....
wtedy wydaje mi sie byloby troche lepiej...chociaz musze przyznac , ze od wczoraj i to rzucenie mi sie "poukladalo"
dobre to erkcjato ...

: 2006-10-16, 12:44
autor: robert kobryń
wre..
ależ ono nie może ci się podobac
narazasz się na gniew Fobiaka
:)
: 2006-10-16, 12:46
autor: fobiak
marcinku wejdz na profile i tam sobie w podpisach (jest takie okienko) wstaw ten podpis
bedziesz mial automatyk
: 2006-10-16, 12:46
autor: wre...
santa ...niczego nie trzeba by bylo zmieniac!! gdyby w zakonczeniu byla dziewczyna z pobocza...ona tam pasuje jak ulal
trzeba by tylko pomyslec "inaczej" niz tradycyjnie o tym...

: 2006-10-16, 12:47
autor: robert kobryń
błyskotliwyś jak zawsze
odpowiedzi masz cięte, że hoho
na prawde przyparłes mnie do muru
: 2006-10-16, 12:49
autor: wre...
Marcin fobiaka znam hohohoho i jeszcze torche.............
sante hohoho i tez troche........
gdyby takie bzdury mialy wplyw na to , ze mnie beda lubic ...to na pewno juz dawno bym o ich osobach zapomniala...
a jednak ich pamietam..(santy nawet wszystkie niki

) no i lubie ich

....
: 2006-10-16, 12:50
autor: robert kobryń
cieszy mnie to bardzo
: 2006-10-16, 13:02
autor: wre...
dla jasnosci dodam Marcin, ze wlasnie im obojgu najlatwiej byloby mi powiedziec, ze mi sie ich utwor nie podoba kompletnie

...
: 2006-10-16, 13:08
autor: answers
Nie szkoda wam czasu na denną pisaninę? Komentarze komentarzy to wasza domena. Czy naprawdę celem tego portalu jest promowanie
pozłacanych myśli znudzonych życiem panienek z rozłożonymi w oczekującej pozie nogami i wyłupiastymi oczętami i siwiejących panów specjalizujących się w słownej grze w ping-ponga? Zajmijcie się lepiej czymś konstruktywnym.
Marcin jesteś jedynym trzeźwo myślącym na tym portalu. Lekkiego pióra życzę!
: 2006-10-16, 13:14
autor: robert kobryń
ot i niespodzianka
: 2006-10-16, 13:16
autor: lila
answers, lepiej przemyśl kilka razy zanim coś napiszesz.
: 2006-10-16, 13:18
autor: wre...
sory santa ale mnie jezyk swierzbi

, (za to wezme dwa kamienie na spcer)...
answers mi nie szkoda, jak widac tobie tez...
byka ci poprawie...
"Komentarze komentarzy to nasza* domena. (o sobie zapomniales, pewnie przez skoromnosc

)
: 2006-10-16, 14:32
autor: fobiak
jednak ten kamien mi przeszkadza
[ Added: 2006-10-16, 14:33 ]
albo zycie
: 2006-10-16, 16:27
autor: olga
fobiak pisze:jednak ten kamien mi przeszkadza
[ Added: 2006-10-16, 14:33 ]
albo zycie

fobiak, mozna pomyslec, ze zycie kamieniem ci ciazy.
dla mnie tekst santy to przede wszystkim wierszyk dedykowany wszystkim "umeczonym", tak naprawde na wlasne zyczenie, skoro juz nie raz, nie dwa kamyczek byl rzucany i za kazdym razem nie dosc daleko, by odczuc ulge.
: 2006-10-16, 16:45
autor: pełne szkło
olga pisze:dla mnie tekst santy to przede wszystkim wierszyk dedykowany wszystkim "umeczonym"
olga :) dotknęłaś 'serca' tego utworku :) (nie chodziło mi wprawdzie o umęczonych na własne życzenie...ale o umęczonych życiem jak najbardziej :))
pozdr.
p.s. Cieszę się, że zerknęłaś na wierszyk nie tylko pod kątem, czy jest to erekcjato, czy nie, ale zechciałaś jeszcze zajrześ pod płaszczyk przesłania ;)
: 2006-10-16, 17:04
autor: fobiak
olga, w koncu sie zlitowalas
juz sie nie bede czepial
: 2008-08-22, 09:45
autor: Wojciech Graca
aere