dobrze mi robią wypady do kina
szeroki ekran, dolby stereo i śmiech
nie w tych momentach co potrzeba
prażona kukurydza w rękawie
którą jem na wyścigi z takim jednym
co mi mówi, że to nie jego wina
bo taka duża nie urosłam
żeby się do niej dobrać, jak trzyma nachos na kolanach

(to jest obrzydliwe, i zawiera więcej konserwantów
niż ich matka ziemia stworzyła
ale wiesz co jest dziwne?
przez ciebie nabrałam obrzydzenia do seksu)

jeszcze dobrze mi robi trądzik młodzieńczy
i zaganianie do wanny
(taki mądry, a taki głupi)
bo wtedy zapominam że jesteś
























































































igłą w stogu siana

Anno, do siewnika powedruje?

wojciechu, yhy, prawdopodobnie, możliwe, albo tak, albo nie, na razie tutaj sobie poleżakuje i poczeka
















na jakieś twoje aere
bo co tak samo będzie chodzić

wojciechu, właśnie weszłam na pocztę, a tam sobie uprawiam radosną twórczość własną i spojrzałam, że pierwsze zakończenie miałam

w kiszonej kapuście

może byłoby lepsze?, hahhaha