a zabierz ty z moich pleców ręce
przestań się użalać nade mną
pocieszać tulić romantycznie
i robić ciągle minę wredną

te twoje wieczne niezadowolenie
i rozliczanie z każdego wczoraj
przestań wciąż gadać za plecami
robiąc przed innymi ze mnie potwora

nie jesteś lepsza moja przyjaciółko
no może troszkę ode mnie brzydsza
ty nie umiałaś wyjść z nałogu
dlatego jestem od ciebie wyższa

zajęta teraz jestem mym domem
ty dalej siedzisz na niepewności
spokój powrócił szacunek zasnął
ty dalej w nałogu posłanie mościsz












































spermopijko

chciałem się zabawić w trakcie konkursu w komentowanie i ocenianie erekcjato
ale jak przeczytałem to coś u góry, zdałem sobie sprawę, że znów zaczyna się karnawał
beznadziei, daje więc sobie na luz

mogę ci tylko podziękować, że wyleczyłaś mnie z tego nie do końca przemyślanego pomysłu

nie slyszalem nigdy o tym, zeby ktos byl uzalezniony od spermy. niemniej malo ambitny temat jak i utwor, bo ere to w ogole.

Marcinek, mam dla Ciebie anegdotke:

Na uroczystosc odsloniecia pomnika do Bonn zjechali goscie dworu austriackiego i angielskiego. Przypadek zrzadzil, ze przez niedopatrzenie trybune honorowa ustawiono tak niefortunnie, ze statua tworc IX symfonii zwrocona byla tylem do trybuny, co zauwazono dopiero po odslonieciu pomnika.
Nastapila konsternacja, a wtedy mistrz ceremonii, nie tracac opanowania rzekl:
- Ekscelencje wybacza! Byl gburem za zycia o takim pozostal po smierci.



Wiedziec trzeba Marcinku, ze Bethoven nienawidzil arystokracji.

O nienawisci Bethovena do arystokracji moze swiadczyc list skreslony do ksiecia slaskiego Lichnowskiego :

"Ksiaze!
Czym jestes, jestes przez traf i urodzenie, czym ja jestem, jestem przez siebie. Ksiazat bylo i bedzie jeszcze tysiace, Bethoven jest tylko jeden..."

toż się nie podoba?

a mnie bardzo...

To jest ere pod kazdym względem zgodne z ogólną
teorią fobiaka, jak jeszcze zaczniesz pisać o Oświęcimiu,
psach i zaczniesz przerabiać stare wiersze na ere, no i jeśli będziesz
się tu pojawiać tylko po to by wydoić 300 euro raz w roku,
to masz szanse w konkursie.
fobiak lubi takich userów;)

Książę Półkrwi pisze:To jest ere pod kazdym względem zgodne z ogólną
teorią fobiaka, jak jeszcze zaczniesz pisać o Oświęcimiu,
psach i zaczniesz przerabiać stare wiersze na ere, no i jeśli będziesz
się tu pojawiać tylko po to by wydoić 300 euro raz w roku,
to masz szanse w konkursie.
fobiak lubi takich userów;)

księciuniu nawet jesli napiszę najlepsze ere to nie mam szans na wygraną, ale co tam wygrana...na wet na 3 miejsce nie mam co liczyć
uzasadnienie-lepiej nie mówić

ps.księciuniu 300 euro...ja nawet obiecanych majtek bawełnianych (a czekam dwa lata) nie dostałam.

Odmóżdżony, niesmaczny tekst, nawet jeżeli to jest erekcjato. Co z tego?

Wojtku, Beethoven był naiwny. Nie wyjechał do Anglii, gdzie proponowano mu świetną posadę za dobre pieniadze, tylko został w Wiedniu, bo właśnie ci arystokraci błagali go o to i obiecywali wsparcie. Uwierzył im a oni wypięli sie na niego. Umarł w nędzy.

Margot pisze:nawet jeżeli to jest erekcjato. Co z tego?

Bardziej debilnego komentarza dawno nie czytałem;
Ktoś wkleja erekcjato na stronie z erekcjato, a ty pytasz po co?
Dla sztuki pacynko, po to, żeby pisać!
Mickiewicz napisał Dziady, nawet jeżeli to jeden z najważniejszych
polskich dramatów, co z tego? Stephen hawking, mimo, że potrafi poruszać tylko jednym palcem, napisał najsłynniejszą pracę z dziedziny fizyki. Co z tego?
Ważne, zeby Margot mogła wkleić pseudointelektualny
koment.
Ale dno.

Jestem pewna, że wszyscy poza Tobą, Książę, zrozumieli to, co napisałam powyżej. Ty, jako pozbawiony umiejętności myślenia abstrakcyjnego, nie mogłeś.
Wyjaśnię Ci.
Swoje wyjaśnienie skierowane specjalnie do Ciebie, Ksiąźę, zatytułuję następująco:
"A małpce damy banana"
Tekst uznany za erekcjato może być czasami tak, jak inne utwory literackie, zły, głupi czy banalny. Może takze budzić niesmak.
Czy teraz rozumiesz?

Margot pisze:Jestem pewna, że wszyscy poza Tobą, Książę, zrozumieli to, co napisałam powyżej. Ty, jako pozbawiony umiejętności myślenia abstrakcyjnego, nie mogłeś.
Wyjaśnię Ci.
Swoje wyjaśnienie skierowane specjalnie do Ciebie, Ksiąźę, zatytułuję następująco:
"A małpce damy banana"
Tekst uznany za erekcjato może być czasami tak, jak inne utwory literackie, zły, głupi czy banalny. Może takze budzić niesmak.
Czy teraz rozumiesz?

a co ty tu niesmacznego widzisz?

ps. nie każdy zachwyca się abstrakcją
bo można wmówić że tak naprawdę banan jest melonem

Na portalu obowiązuje/wyróżniamy wiele "praktycznych teorii" ere. Tekst moim zdaniem nie odbiega od funkcjonujących "standardów" na erekcjato. Ocena jakości ere uzależniona jest głównie od indywidualnego poczucia estetycznego peela i dokonującego oceny. Każdy posiada cechę odróżnienia przedmiotu ( w tym przypadku "słowa") "ładnych" od "brzydkich" analogicznie "dobrych" od "złych" i jest to kwestia wyłącznie tzw. "gustu". Który jest cechą osobniczą. pozdrawiam

Boob pisze:Na portalu obowiązuje/wyróżniamy wiele "praktycznych teorii" ere. Tekst moim zdaniem nie odbiega od funkcjonujących "standardów" na erekcjato. Ocena jakości ere uzależniona jest głównie od indywidualnego poczucia estetycznego peela i dokonującego oceny. Każdy posiada cechę odróżnienia przedmiotu ( w tym przypadku "słowa") "ładnych" od "brzydkich" analogicznie "dobrych" od "złych" i jest to kwestia wyłącznie tzw. "gustu". Który jest cechą osobniczą. pozdrawiam

Twoja obecność Boobie jest nieoceniona, dziękuję:)