Strona 1 z 1

erekcjato życia, czyli zycie to jest erekcjato biedne ptaki

: 2010-01-31, 21:42
autor: anty-czka
pojęcia
ujęcia
boskie rozumienia

slowa

w prawa zamienione
podstawy wszystkiego

i glazy duszące

mity
mojżesz
sokrates
święty tomasz z akwinu
demokryt
epikur
kant
i cala reszta

zawrót glowy

blaski
tropy
olśnienia

i ten spokój na koniec

nareszcie odkrylem istotę
ludzkiego istnienia










































http://www.youtube.com/watch?v=ZpElhAZR ... re=related

: 2010-01-31, 21:52
autor: ann13
no jak się zmieści, antyczka, a czemu raz są polskie znaki, a raz nie? starałam się odkryć czemu to służy, ale na razie nie mam wniosków :P)

: 2010-01-31, 21:54
autor: ann13
no nie mieści się no, wchodzi tylko (ech, te biedne

: 2010-01-31, 22:01
autor: anty-czka
Przyczyna jest bardzo prozaiczna, aż zastanawiam sie czy ją zdradzić....

Ale niech tam - powiem Tobie po cichu- nie wchodzi mi jedna literka na klawiaturze :mrgreen:

[ Dodano: 2010-01-31, 22:02 ]
P.S. wstaw samo -biedne ptaki. To dla mnie ważne.

: 2010-01-31, 22:05
autor: ann13
akurat ci uwierzę, że zakleiłaś alta ciągutkami :P)

: 2010-01-31, 22:07
autor: ann13
z nawiasem się też nie mieści, bez wzdychania, a jak coś źle to poprawię jutro, bo mam marudzenie z boku i muszę spadać



z łóżka;)

: 2010-02-01, 11:16
autor: lila
przypomniałaś mi kilka nowych kawalkow stachurskyego
a zwlaszcza koncowke tego ;
http://www.zapiszjako.pl/378454,wrzuta, ... gotow.html
te sa w podobnej poetyce
http://maanniiuusss.wrzuta.pl/audio/3PL ... taki_dzien
http://www.youtube.com/watch?v=X4Y-2BRdn4A

: 2010-02-01, 20:19
autor: anty-czka
Lilka jesteś jeszcze większą idealistką niż ja. Mój idealizm przypylony jest odrobiną kurzu z przedeptanych dróg. Twój jest wisennie swieży, aż milo patrzeć.
I placzę teraz nad nim, nad Tobą, bo strasznie ciężko maszerować w takim towarzystwie.
Ale z drugiej strony, latwiej idzie się w czyims towarzytwie niż tak calkowicie bez nikogo.

P.S. Szkoda, ze muzyka do takich slów jest tak agresywna.
Ale wiem, rozumiem - musi być taka, jak czasy w których powstaje.

[ Dodano: 2010-02-01, 20:20 ]
Ann wydlubuję ciągutki. Jutro bedzie już wszystko jak nalezy.

: 2010-02-02, 11:40
autor: lila
antyczko mysle ze to nie czasy a srodki pod wplywem ktorych nasz bard stachursky zaczal tworzyc

w roku 2012 nadejdzie poczatek nowej ery, przyszlosc nie jest jednak zdeterminowana wiele zalezy jednak od ludzkich intencji co do biegu i ksztaltu wydarzen .... <chorki: galimatias, galimatias , galimatias....>
badz czujny wytez wzrok i umysl odrzuc strach i emocje opanuj cialo i pokochaj siebie... elohed... stananda... saint germain ...vesta.... budda hipokrates... rafael... michał... gabriel... jahel... micheasz ...helios... i ja i ty


[ Dodano: 2010-02-02, 11:40 ]
ja też ronię łzy jak groch

: 2010-02-02, 11:43
autor: wwww
Nie płacz lilka, tylko bierz się do roboty! w pole i zapierdalać na ugorze!!!

Wyciągać wnioski i uczyć się od innych!!! Od Niemców, Anglików, Francuzów


no i Polaków rzecz jasna

a najbardziej od


samej siebie


Lilka, co czujesz? Opowiadaj.

: 2010-02-02, 11:45
autor: lila
Witajcie! Nazywam się Jacek Błaszczyk Stachursky
Urodziłem się dwudziestego stycznia tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego szóstego roku
Jestem Żółtą Magnetyczną Gwiazdą, która otacza centralny, zielony Zamek Symbolizacji
Przewodnikiem mi Żółty Samoistny Człowiek
Jestem otwarty dla wyższych wymiarów&#8230;
I przekraczam granice wyobraźni!
Tworzę piękno i harmonię - gdziekolwiek się pojawię
Po mojej prawicy zasiada czerwony, Galaktyczny Wędrowiec
Po mojej lewicy &#8211; niebieska, wiodąca Moc
Przez życie prowadzi mnie białe, Rytmiczne Zwierciadło&#8230;
Witajcie w moim świecie!
Bawcie się i cieszcie razem ze mną&#8230;
Jam jest 440&#8230; i 4
Jacek&#8217;s chorus:
Ayeeea ouaaa (x6)
Dominik&#8217;s chorus:
Ooooouuu (x12)
Jacek&#8217;s chorus:
Ayeeea ouaaa
Aheya ouaaa (x6)

: 2010-02-02, 12:03
autor: wwww
No pięknie, tylko co dalej? Bo śpiewać, to ja też potrafię. Wiesz co dalej z tym fantem zrobić? Bo ja nie bardzo.
Oświecaj.

: 2010-02-02, 12:06
autor: lila
Tak, wiem, wtedy nie będzie zmiłowania,
łaski nie będzie.
Tak wiem, dziś nasza kolej,
już ustawiony sprzęt jest na stole...

I dosko się czuję.
I wszystko kapuję.
Na lekkiej fazie.
Wciąż trybię i jarzę...

Potężna wichura, łamiąc duże drzewa,
trzciną zaledwie tylko kołysze.
Siwy dym i białe sadze,
będzie dzisiaj kamikadze.
Tak wiem będą jasełka,
wszyscy gotowi i nikt nie pęka,
kamień na kamieniu tutaj nie zostanie.
My królowie mety, zryjemy berety...

Potężna wichura, łamiąc duże drzewa,
trzciną zaledwie tylko kołysze.
Jakie życie morał taki,
dawaj w palnik i bez draki,
bo jak przyjdzie co do czego,
to już będziesz do niczego...

: 2010-02-02, 12:10
autor: wwww
W tym tekście pierdoli z punktu widzenia "ja" to faszystowskie!!!


A weź no mi lilka powiedz, jak by to wszystko miało wyglądać z punktu widzenia naszego ducha człowieczego, jak go nazywam.
Dawaj, ale od siebie już, bo Stachurski już dla mnie nie istnieje. Po tym kawałku, widzę wyraźni, że z wolności, a więc naszej istoty, nie zrozumiał ni chuja.

: 2010-02-02, 12:19
autor: lila
ale co ?

[ Dodano: 2010-02-02, 12:20 ]
jak mozesz pytac mnie o wszystko

: 2010-02-02, 12:22
autor: wwww
No jak to co? Chodzi mi o to, o czym pierdolę z fobiakiem w dziale Pitolenie, weź chodź tam, bo tak to skaczemy jak pająki.

Chodzi mi o to co zrobić, jak zbudować na Wolności społeczeństwo, by się ludzie nie pozabijali.

Chodź do Pitolenia.

: 2010-02-02, 12:38
autor: lila
ale ja chciałam skomentować tylko ten utwór, a właściwie to jedynie podzielić się skojarzeniem ,
www, ja nie potrafie nie mogę tak skakać po tematach jak Ty , trzeba jakiejś dyscypliny umysłu , bo jak inaczej pracować na ugorze ...

: 2010-02-02, 12:42
autor: wwww
Lilka? Czy Ty nie widzisz, że ja jestem kurwa! zdyscyplinowany! I to tak jak że sam już owej dyscypliny nie dostrzegam. Po prostu zapierdalam. Choć do Pitolenia.

: 2010-02-02, 23:24
autor: anty-czka
Czy dyscyplina nie jest przypadkiem pierwszą i podstawową forma ograniczenia wolności, zabicia swojego ja?

Lila środki to chyba jeden z wyznaczników czasu/ów

: 2010-02-03, 08:00
autor: wwww
Antygono, rozumujesz od dupy strony.

Moje rozumienię tej sprawy jest następujące.

Krok pierwszy, pozbycie się "ja"

Do tego potrzebna jest żelazna dyscyplina, bo "ja" jest czystą logiką, czystym "myślę"

Krok drugi, to pojawienie się wolności,

o której pierdolę od początku świata, tyle że nieświadomie.

Oczywiście "ja" nadal pozostanie "ja", tyle tylko, że innym "ja",

na, że się tak wyrażę "innym poziomie percepcji"

Taka dezintegracja pozytywna, a la Kazimierz Dąbrowski.


Czytałaś go? Jeżeli nie, to polecam Ci, lektura obowiązkowa.

: 2010-02-03, 09:22
autor: lila
antyczko, podejrzewam że np witkacy korzystał z podobnych specyfików a jaki efekt odmienny ... i myślę też że nic tak nie zniewala jak brak dyscypliny, takiej podstawowej, nie pod znakiem pejczyka z rzemieni