Kiedy, ach kiedy, zniknie erekcjato, co męczy mnie
Moderatorzy: Wojciech Graca, nuel
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Kiedy, ach kiedy, zniknie erekcjato, co męczy mnie
nieustannie, po świecie biegają śmiecie
i ryją glebę mózgom poprzecinanym
korzeniami drzew, a w nich w zalążkach kwiecie
przebija płaszczyk, a siew, śpiew i bociany
i znowu śmiecie wśród drzew, dzwoń dzwonie
rumiany niech wstyd szarpie organy,
ale nie teraz. Później, jak luźniej
rozepnę szyję i zakochany
w kosie popłynę w ciszę, z glebą
wymieszam się. To jest milczenie
szalenie piękne, żadną gebą
nie śmierdzi, obyechżyczenie,
ja tak teraz chcę mieć wkoło,
niech mi nikt nie bije w czoło,
niech po śmierci mi pierdolą,
a jak jebną aureolą,
cudną tarczą gwiazd, ich blask
sekret jest mikro-kliszą
ze wzorem gwiaździstych faz,
ja ją chcę, te niech wiszą.
Chcę mieć teraz ciszę,
jasno przecież piszę,
jak na wysypisko
trafię, mówcie wszystko
o prezydencie
i ryją glebę mózgom poprzecinanym
korzeniami drzew, a w nich w zalążkach kwiecie
przebija płaszczyk, a siew, śpiew i bociany
i znowu śmiecie wśród drzew, dzwoń dzwonie
rumiany niech wstyd szarpie organy,
ale nie teraz. Później, jak luźniej
rozepnę szyję i zakochany
w kosie popłynę w ciszę, z glebą
wymieszam się. To jest milczenie
szalenie piękne, żadną gebą
nie śmierdzi, obyechżyczenie,
ja tak teraz chcę mieć wkoło,
niech mi nikt nie bije w czoło,
niech po śmierci mi pierdolą,
a jak jebną aureolą,
cudną tarczą gwiazd, ich blask
sekret jest mikro-kliszą
ze wzorem gwiaździstych faz,
ja ją chcę, te niech wiszą.
Chcę mieć teraz ciszę,
jasno przecież piszę,
jak na wysypisko
trafię, mówcie wszystko
o prezydencie
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
no to masz, znaczy nie wiem czy to będzie prezydent, (ale drugi był) mam nadzieję, że nie i że nie działa tu radio maryja z donosem do skarbowego, bo właściwie, to zapomniałam takiego jednego 150 złoty doliczyć do pita
za loda;)
"Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów ...
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego.
Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle.
W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalkii, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków
i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską.
Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?"
za loda;)
"Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów ...
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego.
Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle.
W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalkii, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków
i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską.
Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?"
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości