erekcjato koniec kropka

szlifiernia erekcjato lub dzial ostateczny dla rebusoto, tnje, pow, kawalato, w celu dokonania poprawki nalezy zwrocic sie do moderatora

Moderatorzy: Wojciech Graca, nuel

ann13

erekcjato koniec kropka

Post autor: ann13 »

dosyć już
za dużo zajmujesz mi czasu dokarmianiem i odwracasz uwagę od korzenia
może i schnie na własne życzenie
ale ja chcę go przeżyć w czynnym żalu
kupując tonę chusteczek
w izolacji od świata śmichów chichów
oraz zadeklarowanych na tragiczny wypadek zakochania oddzielnych łóżek
co mnie obchodzi że się do mnie nie dotkniesz i przepięknie stawiasz oczy w słup
że kobiety mają kwadratowe spodki na niebie jak je rozpierdalasz
albo że uwiedziesz w pole żonę pastora
bo jest czujna i patrzy na ciebie nie jak na jakiegoś dziwoląga
gówno mnie interesuje że wybierasz się nad morze
odpocząć i tak nie pojadę z tobą





























































































gniady koniu
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

co do korzeni, to jeśli jest to korzeń kaktusa, to długo przeżyje bez wody, no a jeszcze podlewany łzami to już w ogóle :)

ta pierwsza wersja z koniem (chyba z ogierem - już nie pamiętam) była jakaś bardziej przekonująca, miała więcej energii; dla mnie była lepsza;
a teraz z "lizaniem ran" tak jakoś zbyt ckliwie się zrobiło - w każdym razie w nastroju zupełnie inaczej się teraz to odbiera; smutniej :(
ann13

Post autor: ann13 »

ale z tym gniadym koniem to mi się jakieś gupie wydawało i teraz w końcu nie wiem, może lepiej gupie jak smutne i kontynuacja
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

wiesz aenka o koniu nie ma co dyskutować, bo "koń jaki jest każdy widzi";

przeczytałem jeszcze raz to erekcjato z "raną", ale ta lizana rana w ogóle nie pasuje;
a koń pasuje idealnie, co go "dokarmiasz", co "wywozi w pole" kogoś tam; a z raną w ogóle tnje (na tyle, na ile rozumiem ideę erekcjato, bo jest ona dla mnie ciut zagmatwana);
a rany zawsze możesz polizać w innym ere lub wierszu; no chyba, że czujesz ciągły przymus lizania - to wtedy cóż, mus, to mus :D
ann13

Post autor: ann13 »

haha, no rany mogą się wygoić do następnego erekcjato, zwłaszcza jeśli je napiszę za jakieś 20 lat, ale tak to chyba masz rację, to było pisane na raty i najpierw miałam kawałek z gniadym koniem, a potem mi się nagle dopisała reszta, czyli pierwszy był dół, a potem góra, zazwyczaj jest odwrotnie, i stąd te akcenty, które mogą i pasować do plastrów na reumatyzm od bidy z nędzom też
to zmieniam, dzięki
Awatar użytkownika
cebreiro
Posty: 275
Rejestracja: 2008-07-12, 13:24
Kontakt:

Post autor: cebreiro »

ann, utknęłam na śmichach bo mi się chmichy przeczytało i przez długi czas dochodziłam, co autor miał na myśli i nawet chciałam napisać: 'byka se popraw' uprzejmie proszę nie rób już więcej takich zbitek spółgłoskowych bo cholery i piegów można dostać i teraz mi się będą te chmichy śniły miast krokodyli pod łóżkiem.
szara eminencja
ann13

Post autor: ann13 »

śmichy chichy to są wtedy jak nie ma przyciągania ziemskiego, ale może i hihy, hichy, mi najlepiej usłyszeć chichy
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Mnie najbardziej podoba się czynny żal
Anka mówię teraz poważnie o dziwo.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości