erekcjato świątecznych podarków
Moderatorzy: Wojciech Graca, nuel
erekcjato świątecznych podarków
rzuć kielnią o maltę
chodź na pierogi
chujinkę przystroiłam
w barszczu potopiłam
długi
troska o zdrowie mamusi
zawieszona pod jemiołą
największy z prezentów
jest poczuciem winy
niespodziewany
umieściłeś
w skrytce
bezczelnej macicy
---
liczę na to
że się dowiem
czy to erekcjato
:)
chodź na pierogi
chujinkę przystroiłam
w barszczu potopiłam
długi
troska o zdrowie mamusi
zawieszona pod jemiołą
największy z prezentów
jest poczuciem winy
niespodziewany
umieściłeś
w skrytce
bezczelnej macicy
---
liczę na to
że się dowiem
czy to erekcjato
:)
na pierwszy rzut oka... wydaje się... że nie... z tego podstawowego względu, że "skrytka bezczelnej macicy" jest metaforą... jednakowoż podejrzewam, że również po przekonstruowaniu tak, aby wykluczyć metaforę nadal byłby problem z zakwalifikowaniem tego jako erekcjato... a to dlatego, że tekst konsekwentnie nie prowadzi czytelnika do awersacji... awersacja nie odkrywa prawdziwego sensu tego, co powyżej niej... tak sobie myślę... mogę się mylić, albo nie rozumieć... aczkolwiek tak to widzę...
generalnie zauważyłem, że rasowego erekcjato nie da się napisać w taki sposób, że do wierszyka dokleimy awersację... taką metodą może wypalić jedno na sto... nieco lepiej wychodzi podejście "od tyłu" (nie wiem... może to kwestia głębszej penetracji)... a już wogle najlepiej to gdy temat, sposób prowadzenia teksu jak i awersacja jebną cię piorunem z nieba gdy idziesz z siatkami ze sklepu albo obcinasz paznokcie... raz mi się tak zdarzyło... i jest to uczucie lepsze niż orgazm :)
generalnie zauważyłem, że rasowego erekcjato nie da się napisać w taki sposób, że do wierszyka dokleimy awersację... taką metodą może wypalić jedno na sto... nieco lepiej wychodzi podejście "od tyłu" (nie wiem... może to kwestia głębszej penetracji)... a już wogle najlepiej to gdy temat, sposób prowadzenia teksu jak i awersacja jebną cię piorunem z nieba gdy idziesz z siatkami ze sklepu albo obcinasz paznokcie... raz mi się tak zdarzyło... i jest to uczucie lepsze niż orgazm :)
gdybyś był kobietą, po tym co tu napisałeś nt. rzekomego orgazmu, zastanawiałabym się, czy ty go aby w życiu przeżyłeś
stary, no nie wierzę, że pomysł na erekcjato może spowodować aż takie pierdolnięcie po prostu
skrytka bezczelnej macicy jest metaforą?
dobra, może to nie erekcjato, nie kłócę się, jestem kiepska w pisaniu konkretu typu haiku czy inne fiku-miku, poza tym już żadna opinia nt. moich wypocin mnie nie zdziwi po takiej - "liryka gejowska"
stary, no nie wierzę, że pomysł na erekcjato może spowodować aż takie pierdolnięcie po prostu
skrytka bezczelnej macicy jest metaforą?
dobra, może to nie erekcjato, nie kłócę się, jestem kiepska w pisaniu konkretu typu haiku czy inne fiku-miku, poza tym już żadna opinia nt. moich wypocin mnie nie zdziwi po takiej - "liryka gejowska"
tnje, bo masz ciąg i naturalną kolej rzeczy, czyli jest on i ona, wydają się sobie bliscy, skoro występuje choinka, pierogi, barszcz, a nawet zmartwienie związane ze zdrowiem mamusi, chyba jego, bo z takimi co się rucha raz w tygodniu tylko, albo i ze dwa, to się raczej świąt nie spędza (oni zazwyczaj mają żonki:P), czyli kiedy jest ich dwoje, co się mają ku sobie, to niekoniecznie pomiędzy nimi musi pojawić się pies, może też i mały bartuś, przynajmniej ja tak to czytam, że ona jest zapłodniona, przez to zakończenie też jest nienajlepsze, bo trzeba domniemywać co to jest ten prezent, a w awersacji powinnaś przywalić konkretem, być może i dziecko to niespodzianka, jak o nim nie myśleli, ale na pewno i na szczęście nie z punktu widzenia normalnego funkcjonowania w życiu, z tym twoim zakończeniem jest trochę tak, jakbyś wzięła lornetkę, patrzyła w jeden punkt, a potem ją odrobinę przesunęła i pokazała kawałek tego samego dalej
ann:
no widzę teraz, że tnje, a tak się napaliłam:)
jednak powinnam powstrzymać swa żądzę natychmiastowego informowania gawiedzi o swym niewątpliwym geniuszu tfurczym;)
nie ma ani awersacji ani pierdolnięcia
:)
andreas:
dzięki:) co do prezentu, ja tam nie miałabym nic przeciwko, nie wiem natomiast jak peelka:)
świątecznie pozdrawiam!
no widzę teraz, że tnje, a tak się napaliłam:)
jednak powinnam powstrzymać swa żądzę natychmiastowego informowania gawiedzi o swym niewątpliwym geniuszu tfurczym;)
nie ma ani awersacji ani pierdolnięcia
:)
andreas:
dzięki:) co do prezentu, ja tam nie miałabym nic przeciwko, nie wiem natomiast jak peelka:)
świątecznie pozdrawiam!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości