samolot startuje i laduje
a ja chodze na czworakach
by nie zbryzgac sobie spodni
zwracam wracam
mdlenia
od mydlenia
walkowania hipokryzji
polak madry
tak uwaza
i przeklety prawie swiety
pech za pechem sie powtarza
moze narod ma ta racje
to byl zamach
ja zamachu nie wykluczam
na wlasna glupote
erekcjato gniot62
Gdyby rozebrać fobiakowe dzieło na czynniki pierwsze
należałoby dodać wierszem, że po pierwsze
- wyczuwam trzeci miesiąc, bo jeszcze ciągle zwraca
choć nie pożyczała, bo przecież owa mała pielęgnuje
zwyczaj - "nie chcesz mieć <przyjaciół> - nigdy nie pożyczaj" .
A kiedy już zwróci, na pewno zawróci i jak pokorne ciele do obory wróci.
Tylko czy samolot miękko wyląduje?
Tu pewności nigdy nie ma, zależy dokąd i z kim startuje.
I dlatego fobiak przezornie nawet nie wspomina,
że samolot leci, a że był lot trzeci = to ukrywa skrzętnie...
należałoby dodać wierszem, że po pierwsze
- wyczuwam trzeci miesiąc, bo jeszcze ciągle zwraca
choć nie pożyczała, bo przecież owa mała pielęgnuje
zwyczaj - "nie chcesz mieć <przyjaciół> - nigdy nie pożyczaj" .
A kiedy już zwróci, na pewno zawróci i jak pokorne ciele do obory wróci.
Tylko czy samolot miękko wyląduje?
Tu pewności nigdy nie ma, zależy dokąd i z kim startuje.
I dlatego fobiak przezornie nawet nie wspomina,
że samolot leci, a że był lot trzeci = to ukrywa skrzętnie...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości