Erekcjato o utracie pewnej cennej wartosci(mistrzowskie nr6)
Erekcjato o utracie pewnej cennej wartosci(mistrzowskie nr6)
Jest takie miejsce, w którym na pewno
każdy z nas był, to nieuniknione
miejsce w tanie farby spowite, tak dawno
ale bardzo dawno temu były one nałożone
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
gdyby tak rozglądnąć się po twarzach
osób siedzących tu, wyczytasz bez pomocy lupy
każdy szczegół tkwiący w nieukształtowanych
niekiedy pełnych pytań obliczach, w dziwne kropki.
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
w techno kreacje odziane, rozmawiają o tak zwanych
gorączkach sobotniej nocy, zastanawiając się w agonii
dlaczego tu siedzą, za jakie grzechy i po co
tuż przed nimi wirtuozi zerojedynkowych symfonii
wychudzeni, niewyspani, gdyż pracują nocą
lecz teraz musza przeboleć, ponieważ są tu
jeszcze parę lat, myślą sobie, szybko zleci
bo na co mogą liczyć w tym kraju, po tym miejscu
pracy raczej nie dostaną, kto na takich poleci
bardziej opłaca się hackować, tak jest lepiej
w eterze unosi się monotonny głos
coś jak pranie mózgu w więzieniach CIA
głos z którego pieją chłopaki dające sobie w nos
i w płuco, odkrywając przy tym świat na opcjach
ktoś jakieś kartki przewraca strzelając z ucha
na co dzień mieszając w nieswoich sprawach.
Można by się tak rozwodzić o tych delikwentach
jednak czasu ponoć szkoda, a i tak nikt nie słucha
wiedz tylko i miej na uwadze, że na przekrętach
daleko się nie zajedzie, chyba, choć w sumie
jakby na to spojrzeć z drugiej lustra strony
zależy co się pod przysłówkiem "daleko" rozumie.
A teraz uwaga, kto słuchem posługiwać się umie
Istnieje w powyższym systemie amnestia, którą dzwony
takie małe, bo na co większe, od czasu do czasu
obwieszczają wszem i wobec, urbi et orbi, wiadomość miłą
iż jakaś grupka wychodzi na wolność, a tymczasem do lasu
idą słowa płynące gdzieś tam, kiedyś, przed chwilą.
za miesiąc matura
każdy z nas był, to nieuniknione
miejsce w tanie farby spowite, tak dawno
ale bardzo dawno temu były one nałożone
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
gdyby tak rozglądnąć się po twarzach
osób siedzących tu, wyczytasz bez pomocy lupy
każdy szczegół tkwiący w nieukształtowanych
niekiedy pełnych pytań obliczach, w dziwne kropki.
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
w techno kreacje odziane, rozmawiają o tak zwanych
gorączkach sobotniej nocy, zastanawiając się w agonii
dlaczego tu siedzą, za jakie grzechy i po co
tuż przed nimi wirtuozi zerojedynkowych symfonii
wychudzeni, niewyspani, gdyż pracują nocą
lecz teraz musza przeboleć, ponieważ są tu
jeszcze parę lat, myślą sobie, szybko zleci
bo na co mogą liczyć w tym kraju, po tym miejscu
pracy raczej nie dostaną, kto na takich poleci
bardziej opłaca się hackować, tak jest lepiej
w eterze unosi się monotonny głos
coś jak pranie mózgu w więzieniach CIA
głos z którego pieją chłopaki dające sobie w nos
i w płuco, odkrywając przy tym świat na opcjach
ktoś jakieś kartki przewraca strzelając z ucha
na co dzień mieszając w nieswoich sprawach.
Można by się tak rozwodzić o tych delikwentach
jednak czasu ponoć szkoda, a i tak nikt nie słucha
wiedz tylko i miej na uwadze, że na przekrętach
daleko się nie zajedzie, chyba, choć w sumie
jakby na to spojrzeć z drugiej lustra strony
zależy co się pod przysłówkiem "daleko" rozumie.
A teraz uwaga, kto słuchem posługiwać się umie
Istnieje w powyższym systemie amnestia, którą dzwony
takie małe, bo na co większe, od czasu do czasu
obwieszczają wszem i wobec, urbi et orbi, wiadomość miłą
iż jakaś grupka wychodzi na wolność, a tymczasem do lasu
idą słowa płynące gdzieś tam, kiedyś, przed chwilą.
za miesiąc matura
wybacz ze pozwole sobie troche pozmieniac ( to nie zadne sugestie jak byc powinno bo nie znam sie..hmm...takie moze zaznaczenie co jest niepotrzebne niejasne dla mnie w tym )
Jest takie miejsce, w którym na pewno
każdy z nas był, to nieuniknione
miejsce w tanie farby spowite, tak dawno
ale bardzo dawno temu były one nałożone
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
dla mnie za dlugie i ciezko sie czyta przez to..
Jest takie miejsce, w którym na pewno
każdy z nas był
miejsce w tanie farby dawno spowite (spowic takie toche pretensjonalne)
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
gdyby tak rozglądnąć się po twarzach
osób siedzących tu, wyczytasz bez pomocy lupy
każdy szczegół tkwiący w nieukształtowanych
niekiedy pełnych pytań obliczach, w dziwne kropki.
tu mi osobiscie zgrzyta czasem rymy na sile zaciemniają przekaz i znaczenie albo dodaja troche smiesznosci (dupy-lupy), no i znowu slow za wiele
w nieukształtowanych pełnych pytań i krost obliczach
osób tu siedzących wyczytasz każdy szczegół
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
w techno kreacje odziane, rozmawiają o tak zwanych
gorączkach sobotniej nocy, zastanawiając się w agonii
dlaczego tu siedzą, za jakie grzechy i po co
"o tak zwanych" niepotrzebna wstawka chyba , dlaczego, , po co - powtarzanie niepotrzebne, gornolotne słowo "kreacje" "odziany "gryzie się z "techno"
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
ubrane w stylu techno, rozmawiają o gorączkach sobotniej nocy
zastanawiając się w agonii
za jakie grzechy tu siedzą i po co
tuż przed nimi wirtuozi zerojedynkowych symfonii
fajne zapamietam to sobie ;)
wychudzeni, niewyspani, gdyż pracują nocą
lecz teraz musza przeboleć, ponieważ są tu
jeszcze parę lat, myślą sobie, szybko zleci
bo na co mogą liczyć w tym kraju, po tym miejsca
pracy raczej nie dostaną, kto na takich poleci
bardziej opłaca się hackować, tak jest lepiej
brzmi jak hip hop ;)i troche chaosu w tym zdaniu i tu bym oddzieliła na następną zwrotkę ..
w eterze unosi się monotonny głos
coś jak pranie mózgu w więzieniach CIA
głos z którego pieją chłopaki dający* sobie w nos
i w płuco, odkrywając przy tym świat na opcjach
ktoś jakieś kartki przewraca strzelając z ucha
na co dzień mieszając w nieswoich sprawach.
chyba nie "pieje się z głosu", nie rozumiem "odkrywania świata na opcjach" i związku z tym wszystkim "mieszania w nieswoich sprawach "- a miesza się w nieswoje sprawy "na codzień mieszając się w nieswoje sprawy". zawikłane tta zwrotka zaplątana do napisania chyba od nowa. jest tu chyba coś o surfowaniu po internecie, o bójkach ale tak jakos hm.. bez ciagu logicznego..jakiejs kolejnosci..
Można by się tak rozwodzić o tych delikwentach
jednak czasu ponoć szkoda, a i tak nikt nie słucha
wiedz tylko i miej na uwadze, że na przekrętach
daleko się nie zajedzie, chyba, choć w sumie
jakby na to spojrzeć z drugiej lustra strony
zależy co się pod przysłówkiem "daleko" rozumie.
A teraz uwaga, kto słuchem posługiwać się umie
Istnieje w powyższym systemie amnestia, którą dzwony
takie małe, bo na co większe, od czasu do czasu
obwieszczają wszem i wobec, urbi et orbi, wiadomość miłą
iż jakaś grupka wychodzi na wolność, a tymczasem do lasu
idą słowa płynące gdzieś tam, kiedyś, przed chwilą.
ech ....zmęczyłam się już ...moze innym razem....
ogólnie mi się podoba pomysł i wiele momentow w tekscie. ale ta forma jest karkołomna jak dla mnie
pozdrawiam
:)
Jest takie miejsce, w którym na pewno
każdy z nas był, to nieuniknione
miejsce w tanie farby spowite, tak dawno
ale bardzo dawno temu były one nałożone
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
dla mnie za dlugie i ciezko sie czyta przez to..
Jest takie miejsce, w którym na pewno
każdy z nas był
miejsce w tanie farby dawno spowite (spowic takie toche pretensjonalne)
na ściany pamiętające milczenie i strach
przemoc i niesprawiedliwość oraz lizanie dupy
gdyby tak rozglądnąć się po twarzach
osób siedzących tu, wyczytasz bez pomocy lupy
każdy szczegół tkwiący w nieukształtowanych
niekiedy pełnych pytań obliczach, w dziwne kropki.
tu mi osobiscie zgrzyta czasem rymy na sile zaciemniają przekaz i znaczenie albo dodaja troche smiesznosci (dupy-lupy), no i znowu slow za wiele
w nieukształtowanych pełnych pytań i krost obliczach
osób tu siedzących wyczytasz każdy szczegół
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
w techno kreacje odziane, rozmawiają o tak zwanych
gorączkach sobotniej nocy, zastanawiając się w agonii
dlaczego tu siedzą, za jakie grzechy i po co
"o tak zwanych" niepotrzebna wstawka chyba , dlaczego, , po co - powtarzanie niepotrzebne, gornolotne słowo "kreacje" "odziany "gryzie się z "techno"
Prawe skrzydło okupują młode dziwki
ubrane w stylu techno, rozmawiają o gorączkach sobotniej nocy
zastanawiając się w agonii
za jakie grzechy tu siedzą i po co
tuż przed nimi wirtuozi zerojedynkowych symfonii
fajne zapamietam to sobie ;)
wychudzeni, niewyspani, gdyż pracują nocą
lecz teraz musza przeboleć, ponieważ są tu
jeszcze parę lat, myślą sobie, szybko zleci
bo na co mogą liczyć w tym kraju, po tym miejsca
pracy raczej nie dostaną, kto na takich poleci
bardziej opłaca się hackować, tak jest lepiej
brzmi jak hip hop ;)i troche chaosu w tym zdaniu i tu bym oddzieliła na następną zwrotkę ..
w eterze unosi się monotonny głos
coś jak pranie mózgu w więzieniach CIA
głos z którego pieją chłopaki dający* sobie w nos
i w płuco, odkrywając przy tym świat na opcjach
ktoś jakieś kartki przewraca strzelając z ucha
na co dzień mieszając w nieswoich sprawach.
chyba nie "pieje się z głosu", nie rozumiem "odkrywania świata na opcjach" i związku z tym wszystkim "mieszania w nieswoich sprawach "- a miesza się w nieswoje sprawy "na codzień mieszając się w nieswoje sprawy". zawikłane tta zwrotka zaplątana do napisania chyba od nowa. jest tu chyba coś o surfowaniu po internecie, o bójkach ale tak jakos hm.. bez ciagu logicznego..jakiejs kolejnosci..
Można by się tak rozwodzić o tych delikwentach
jednak czasu ponoć szkoda, a i tak nikt nie słucha
wiedz tylko i miej na uwadze, że na przekrętach
daleko się nie zajedzie, chyba, choć w sumie
jakby na to spojrzeć z drugiej lustra strony
zależy co się pod przysłówkiem "daleko" rozumie.
A teraz uwaga, kto słuchem posługiwać się umie
Istnieje w powyższym systemie amnestia, którą dzwony
takie małe, bo na co większe, od czasu do czasu
obwieszczają wszem i wobec, urbi et orbi, wiadomość miłą
iż jakaś grupka wychodzi na wolność, a tymczasem do lasu
idą słowa płynące gdzieś tam, kiedyś, przed chwilą.
ech ....zmęczyłam się już ...moze innym razem....
ogólnie mi się podoba pomysł i wiele momentow w tekscie. ale ta forma jest karkołomna jak dla mnie
pozdrawiam
:)
chyba nie "pieje się z głosu", nie rozumiem "odkrywania świata na opcjach" i związku z tym wszystkim "mieszania w nieswoich sprawach "- a miesza się w nieswoje sprawy "na codzień mieszając się w nieswoje sprawy". zawikłane tta zwrotka zaplątana do napisania chyba od nowa. jest tu chyba coś o surfowaniu po internecie, o bójkach ale tak jakos hm.. bez ciagu logicznego..jakiejs kolejnosci..
Tu rozchodzi sie o amfetamine (dawac w nos) i marihuane (w pluco), a swiat na opcjach to polaczone boom z amfy&marry (mialas prawo nie wiedziec) i stad glos nauczyciela jest przezabawny, a brzmi jak z glosnika CIA ;), a ten co z ucha strzela, ten kapus kujonek, jest lizidupkiem kazdego belfra.
[ : 2006-12-15, 15:00 ]
P.S.
Lilo, nie wiem czy wiesz, ale kiedys Mozartowi kazano pousuwac kilka nutek ze swoich kompozycji, gdy bawil na dworze Wiedenskim, pomysl jak by to moglo wplynac na calosc.
;P
pozdrawiam
Tu rozchodzi sie o amfetamine (dawac w nos) i marihuane (w pluco), a swiat na opcjach to polaczone boom z amfy&marry (mialas prawo nie wiedziec) i stad glos nauczyciela jest przezabawny, a brzmi jak z glosnika CIA ;), a ten co z ucha strzela, ten kapus kujonek, jest lizidupkiem kazdego belfra.
[ : 2006-12-15, 15:00 ]
P.S.
Lilo, nie wiem czy wiesz, ale kiedys Mozartowi kazano pousuwac kilka nutek ze swoich kompozycji, gdy bawil na dworze Wiedenskim, pomysl jak by to moglo wplynac na calosc.
;P
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości