musiałem.
czy było mnie stać na to?
drogę znałem na pamięć.
stały klient.
byłem szmatą.
od pierwszego razu z nią wiedziałem:
nie zaznam spokoju.
miałem ciągle przed oczami ten obraz :
jej, obleganej przez tłum rozdygotanych desperatów,
jakby od dawna nie rżnęli się z kobietą,
wpatrzonych w nią z wywalonymi jęzorami,
czy była jedyną w ich zyciu podnietą?
i te ich paluchy spocone, którym nie dane
było jej dotknąć.
razem z nimi patrzyłem jak tylko on nią obraca
jak ona wiruje. i jak nie drżą mu dłonie.
znałem jej wszystkie numery.
i rzygac mi się chciało od tego patrzenia.
czerwono-czarny demon.
sięgnąłem do kieszeni.
poczułem jak serce mi wali...
niestety.
nie trafiłem.
ty cholerna ruleto!
erekcjato-desperato
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości