Prosiłam Go o wybawienie a zesłał na mnie erekcjato

[Wojciech Graca]

Już wam opowiem o czasach
kiedy to życie było dla mnie przekleństwem
tak ciężkim ciałem jak biomasa
całej tej ziemii hen zasranej wchujchamstwem

Chyba siedziałam wtedy i czekałam na tramwaj
albo nie może inaczej zaczne tą historię
Miałam rodzinę znaczy się to oni mieli mnie
do wszystkiego - do dawania; ciągle tylko: daj! daj!
Beczy! I Beczy! Mamo! Mamo! Cycka! Daj sutka!
A później w lustrze jestem całkiem inną kobietą
i nie zadaje jeszcze pytań bo bóg to utkał
i widocznie tak musi być - super boski przekąs
Dzieci rosną jak bambus a w pracy wciąż jest mój chłop
bo zarabia bo to bo tamto a ja mam już dość
bycia Kopciuszkiem strojenia się raz na ruski rok
ponieważ nasza wielce szanowna książęca mość
przypomniał sobie że gdzieś tam czeka księżniczka nań
Nie chciałam już żyć modliłam się do Jahwe o śmierć
co dzień błagałam Go aby oszczędził mi doznań
abym przestała czuć smród męża choć na minut pięć
gdy śpi pijany obok mnie chrapie - warczy jak czołg
i w ogóle to wszystko wydawało się niczym

No więc zaraz miał wjechać tramwaj Patrzę chłop jak dąb
spaceruje pod mym nosem i chyba coś liczy
Koła piszczą ja krzycze jednocześnie umieram
z przerażenia z tej bezsilnośći wobec sił wyższych

Nigdy takiego czegoś na oczy nie widziałam
szedł po peronie i wtem równowagę straciwszy
wygiął się zbytnio w tył i tramwaj go pocałował
w podstawe czaszki - upadł drżał toczyła się piana
ludzie zamarli a mnie jakby ktoś zrestartował
i dało słyszeć się w oddali Masz to coś chciała




































































































miałam orgazm

[cebreiro]

o matko

(to narazie tyle, ale wrócę tu jeszcze dzisiaj)

[fobiak]

tje

[lila]

moze zamiast miałam - dostalam ?
peel bardzo demonizuje kobietę albo to faktycznie o jakims wampie

[cebreiro]

Już wam opowiem o czasach

nie wiem jak rozumieć rozpoczęcie zdania od już, na zasadzie" już ja wam opowiem"?
bardziej pasuje mi po prostu: opowiem wam o czasach.

Miałam rodzinę znaczy się to oni mieli mnie
do wszystkiego - do dawania; ciągle tylko: daj! daj!
Beczy! I Beczy! Mamo! Mamo! Cycka! Daj sutka!
A później w lustrze jestem całkiem inną kobietą
i nie zadaje jeszcze pytań bo bóg to utkał

tu masz zupełny chaos, tak jakby Ci zabrakło słowa wiążacego te zdania

No więc zaraz miał wjechać tramwaj Patrzę chłop jak dąb

przenieś

szedł po peronie

to chyba przystanek tramwajowy, a nie peron

erekcjato z gatunku: wali po pysku
pomijając kosmetykę... gratuluję

[Wojciech Graca]

Już wam opowiem o czasach

nie wiem jak rozumieć rozpoczęcie zdania od już, na zasadzie" już ja wam opowiem"?
bardziej pasuje mi po prostu: opowiem wam o czasach.

W takich zadaniach dla mnie już równa się: Nie czekając ani chwili dłużej, nie trzymając już dłużej tego w sobie

Miałam rodzinę znaczy się to oni mieli mnie
do wszystkiego - do dawania; ciągle tylko: daj! daj!
Beczy! I Beczy! Mamo! Mamo! Cycka! Daj sutka!
A później w lustrze jestem całkiem inną kobietą
i nie zadaje jeszcze pytań bo bóg to utkał

tu masz zupełny chaos, tak jakby Ci zabrakło słowa wiążacego te zdania

słuchałem wiele opowieści podjaranych kobiet, dziewczynek, że postanowiłem w takim a nie innym zapisie to zmaterializować

No więc zaraz miał wjechać tramwaj Patrzę chłop jak dąb

przenieś

szedł po peronie

to chyba przystanek tramwajowy, a nie peron

czy przystanek tramwajowy nie może być peronem? Peron to podwyższenie na stacji kolejowej. kolej to system transportu osób i ładunków za pomocą pojazdów poruszających się po wyznaczonym torze.
Tramwaje poruszają się po wyznaczonych torach oraz transportują osoby...etc

erekcjato z gatunku: wali po pysku
pomijając kosmetykę... gratuluję

[cebreiro]

peron-wydzielona część stacji kolejowej, przeznaczona dla pasażerów, umożliwiająca im wsiadanie do pociągu i wysiadanie z niego

[Wojciech Graca]

peron-wydzielona część stacji kolejowej, przeznaczona dla pasażerów, umożliwiająca im wsiadanie do pociągu i wysiadanie z niego

za kszty pojęcia o technice! no bo spójrz czym się różni tramwaj od "pociągu"
tu masz definicje:

pociąg, pociąg kolejowy, zespół sprzęgniętych ze sobą pojazdów szynowych, z których co najmniej jeden jest czynnym (ciągnącym lub pchającym p.) pojazdem trakcyjnym;
pociąg drogowy, zespół co najmniej 3 pojazdów drogowych, z których jeden (najczęściej) ciągnie pozostałe;

zatem?

[ann13]

wojtuś no no
















odkryłeś chyba nową dewiację seksualną :P)

[Wojciech Graca]

moze zamiast miałam - dostalam ?
peel bardzo demonizuje kobietę albo to faktycznie o jakims wampie

według mnie dostać to można po dupie, albo dwójke w szkole, ewentualnie jakiś prezent a orgazmy się ma albo się nie ma, tak jak ma się szczęście albo się go nie ma, również ma się pojęcie o rzeczy albo któs tego pojęcia nie ma

[ Dodano: 2008-01-15, 19:10 ]

wojtuś no no
















odkryłeś chyba nową dewiację seksualną :P)










Rubika

[ann13]

przecież to nie było na kostce brukowej

[lila]

ona przeciez nie miala , dopiero dostala jak ujrzala go denatem

[Wojciech Graca]

ona przeciez nie miala , dopiero dostala jak ujrzala go denatem

nie narzucaj mi swojej wizji sytuacji opisanej w tym tekściku pod tytułem

[lila]

ok

[cebreiro]

za kszty pojęcia o technice! no bo spójrz czym się różni tramwaj od "pociągu"

Wojtku, gdyby tu wchodziła w grę tylko kwestia nazewnictwa, to nie zostałyby stworzone nazwy odpowiadające poszczególnym rzeczom, dlatego nie prowokuj mnie abym po szkolnemu wyłuskała różnice między tramwajem a pociągiem i poreonem oraz przystankiem tramwajomym, bo po pierwsze, nie odnosi się to do erekcjato( wskazałam Ci tylko błąd rzeczowy) a po drugie- mam rację.

[Wojciech Graca]

Szkopy to bardzo techniczyny naród. I tak Gleis używa się dla DB i Strassenbahnów w tym kraju, więc zacząłem się zastanawiać. Poczytałem definicje, etc.
Nie to, żebyś myślała, że nie chcę tobie przyznać racji, ale gdybym zrobił to bezmyślnie, wówczas mógłbym przyznać się do błędu, a że nie, to.

[fobiak]

wojtek ma racje z tymi peronami, sa takie specjalne niczym sie nie roznia od kolejowych, no tym tylko, ze sa pojedyncze

[cebreiro]

mniemam, że obaj nawiązujecie do niemieckiego nazewnictwa,
w polskim takie coś nie funkcjonuje,
nikt nie mówi idę na peron- mając na myśli przystanek tramwajowy,
i to nie jest potoczne określenie.
Bez względu na to, czy dotyczy to grupy pojazdów szynowych czy nie...
nie dam się przekonać...

[Wojciech Graca]

Ja nawiązuje do wyglądu i zasad działania.

[fobiak]

ale w tekscie nic o polskosci nie ma

[cebreiro]

a o niemieckości coś jest?
a ja wojtek nawiązuję do nazewnictwa, bo ono jest w tym momencie, ze względu na powszechność, ważniejsze

[Wojciech Graca]

zatem mamy pisać tylko polskie wiersze z użyciem tylko polskoskojarzeniowoznawczeniowej bazy danych?

[z tłumu]

miałam orgazm

[dean]

czyli... to jest o stosunku seksualnym zakończonym nieudawanym orgazmem (pominąłem komentarze)... ale chyba tylko naskórka dotykam...

[Wojciech Graca]

czyli... to jest o stosunku seksualnym zakończonym nieudawanym orgazmem (pominąłem komentarze)... ale chyba tylko naskórka dotykam...

Ja się nie znam. Ale korci mnie,żeby zapytać. Czy stosunek seksualny to jedyna droga do orgazmu?

[dean]

nie... raz miałem orgazm gdy Całkę Riemanna liczyłem... to było jak diamentowa kula rozwiercająca moją głowę...

[Wojciech Graca]

jak wygląda diamentowa kula?

[dean]

jak kula kalibru 45, tylko że z diamentu...

[Wojciech Graca]

A można z tej kuli zrobić brylnat czystej wody?

[dean]

nie, ale gdy obetniesz jej czubek i natniesz.. to będzie diamentowa kula Dum-dum :)