erekcjato nie do wytrzymania (przenies.ze smietn.) popr.
erekcjato nie do wytrzymania (przenies.ze smietn.) popr.
jak ja sobie współczuję czasem
pomiędzy borem a lasem
zbierając kolejnego borowika
w kowbojskim kapeluszu
do koszyczka z wikliny
taka jestem niedopieszczona
i niedocałowana nawet w miejscach
tych najbardziej intymnych
gdzie normalnie promień nie dochodzi codzień
tylko od wielkiego dzwonu ale nie zygmunta
a w dodatku niedoprzytulana
zwłaszcza do misia uszatka
co klapnięte prawe ma
i niedoprzypierana do krzywej ściany
w modnym od miesiąca kolorze ecru
jakby tego było mało
i nie wystarczało na jeden
całkiem zgrabny całokształt
niedokochana i niedotulona także
przez bruneta
który przychodzi wieczorowa porą
po blondynie
pomiędzy borem a lasem
zbierając kolejnego borowika
w kowbojskim kapeluszu
do koszyczka z wikliny
taka jestem niedopieszczona
i niedocałowana nawet w miejscach
tych najbardziej intymnych
gdzie normalnie promień nie dochodzi codzień
tylko od wielkiego dzwonu ale nie zygmunta
a w dodatku niedoprzytulana
zwłaszcza do misia uszatka
co klapnięte prawe ma
i niedoprzypierana do krzywej ściany
w modnym od miesiąca kolorze ecru
jakby tego było mało
i nie wystarczało na jeden
całkiem zgrabny całokształt
niedokochana i niedotulona także
przez bruneta
który przychodzi wieczorowa porą
po blondynie
az sie wzruszylam;) twoim losem ale musze powiedziec, ze erekcjato mnie nie zaskoczylo, bo po pierwsze bolek i lolek to bajkowe postacie, a brunet wyglada na filmowa , czyli jakby kontynuacja tekstu...a poza tym dobrze by bylo, zeby ten brunet odnosil sie do calosci wiersza (tak mi sie wydaje)...
ja tak bym to widziala...
jak ja sobie współczuję czasem
pomiędzy borem a lasem
zbierając kolejnego borowika
w kowbojskim kapeluszu
do koszyczka z wikliny
taka jestem niedopieszczona
i niedocałowana nawet w miejscach
tych najbardziej intymnych
gdzie normalnie promień nie dochodzi codzień
tylko od wielkiego dzwonu ale nie zygmunta
a w dodatku niedoprzytulana
(zwłaszcza) do misia uszatka
co klapnięte prawe ma
i niedoprzypierana do krzywej ściany
w modnym od miesiąca kolorze ecru
jakby tego było mało
i nie wystarczało na jeden
całkiem zgrabny całokształt
niedokochana i niedotulona (także)
przez bruneta
tego ktory przychodzi wieczorowa porą
po blondynie
to w nawiasach bym wyrzucila...teraz wydaje mi sie, ze to erekcjato...bo po tym jak sie czytelnik wzruszy twoim losem,pozniej jak nic, musi ci zazdroscic;) blondyna
ja tak bym to widziala...
jak ja sobie współczuję czasem
pomiędzy borem a lasem
zbierając kolejnego borowika
w kowbojskim kapeluszu
do koszyczka z wikliny
taka jestem niedopieszczona
i niedocałowana nawet w miejscach
tych najbardziej intymnych
gdzie normalnie promień nie dochodzi codzień
tylko od wielkiego dzwonu ale nie zygmunta
a w dodatku niedoprzytulana
(zwłaszcza) do misia uszatka
co klapnięte prawe ma
i niedoprzypierana do krzywej ściany
w modnym od miesiąca kolorze ecru
jakby tego było mało
i nie wystarczało na jeden
całkiem zgrabny całokształt
niedokochana i niedotulona (także)
przez bruneta
tego ktory przychodzi wieczorowa porą
po blondynie
to w nawiasach bym wyrzucila...teraz wydaje mi sie, ze to erekcjato...bo po tym jak sie czytelnik wzruszy twoim losem,pozniej jak nic, musi ci zazdroscic;) blondyna
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości