erekcjato carmen

[Boob]

ÂŚwit niósł melodię mantry
pragnę cię, pragnę
aż cała drżę.
a ja jestem dla ciebie, jak panna
ubrana w ślubny kobierzec.
płacze niebo, łzy szczęścia
mieszają się z kroplami deszczu.
chłonę każdą cząstkę ciebie,
by wznieść się jak motyl
zwabiony nektaru zapachem.
pragniesz być szczęśliwa,
a pozostaniesz tylko wspomnieniem.















































carcinoma

[cieniu1969]

carcinoma?

poproszę o tłumaczenie:)

[Wojciech Graca]

a nie prosciej napisac RAK?

[ann13]

ładny tekst

erekcjato jeszcze nie rozumiem, czy to stadium choroby, bo w sumie mi wyszło, ze on wzdycha za tym co jej wycieli, albo czego już nie ma, czy jakos tak

[Boob]

witam!
Wojciechu jedyny argument to wytłumaczenie, że rozpoznanie lekarskie jest pisane w łacinie, słowo "rak" nie koniecznie może kojarzyć się z chorobą.pozdrawiam

ann
pewnie mi się nie udało próbowałem śmiertelną chorobę sprowadzić do roli "kochanka", ona wie o jego istnieniu może jest pogodzona, w fazie agonalnej rzeczywistość nie funkcjonuje, obrazy , postaci, zdarzenia wszystko się miesza, a jak dalej będą to brnął to wypiszę jeszcze większe bzdury. dzieki pozdrawiam

[Boob]

cieniu
dzięki za odwiedziny, pozdrawiam

[cieniu1969]

ja przez Wojtusia skupić sie nie jestem w stanie
Boobie jak sie przyzwyczaje do owej facjaty to ja tobie ładnie napiszę koment

[ann13]

czemu bzdury, mądrzy górale ze stwardnieniem rozsianym po hali mówią, że trzeba polubić swoją chorobę i jakoś z nią żyć, a nawet się zaprzyjaźnić, chociaż w przypadku raka wydaje mi się to nieprawdopodobne, wiadomo dlaczego, ale nie mam doświadczeń, to mogę się mylić

[anty-czka]

Subtelny tekst. Ale nie nie wiem czy jest to erekcjato.

[fobiak]

makabryczna awersacja troche lamie tekst

[Boob]

fobiak, dzięki w tej kwestii mam już osobiste doświadczenia.

[Boob]

witaj
anty-czka
dzięki, nie podejmuję się już dyskusji na temat czy to jest ere czy nie, na erekcjato funkcjonuje pewien nazwę go "styl" ere to powoduje, że inne teksty mają problem z przebiciem się. Jeśli brakuje liryzmu to nie spełnia definicji w zakresie utworu poetyckiego albo lub dyskusja sprowadza się do awersacji czy taka czy inna.Tak jest moja opinia. pamiętam, że wcześniej już z Gackiem rozwijaliśmy ten problem. Ja spasuję w tym temacie i skupię sie na sms-ach .pozdrawiam serdecznie

[anty-czka]

Boob, proszę nie mów tak.
Bardzo ładnym, subtelnym tekstem umiejętnie ukierunkowujesz myśli czytelnika w stronę uczuć, wpuszczasz w ‘malinowy chruśniak' i przed odsłonięciem awersacji jest się przekonanym, że czyta się o miłości, tęsknocie.
A potem – buch, carcinoma.
Jest szok i zaskoczenie.
Wraca się więc ponownie do tekstu i czyta wersy:
„pragnę cię, pragnę
aż całą drżę.”
I te właśnie wersy spowodowały, ze napisałam iż nie wiem czy to jest erekcjato.

[elutka]

no niestety stwierdzam, że w przypadku oceny erekcjato jakoś pomija się wartość samego tekstu.
Może być tragiczny, byleby tylko dobrze odwrócony.
I szczerze to mnie irytuje i przez to właśnie tak wiele osób ten gatunek dyskredytuje, odrzuca itd...

Boob, Twoje erekcjato mnie osobiście się podoba,
m.in. dlatego właśnie, że tekst jest bardzo dobry.

[Boob]

elutka!
anty-czka!
Szanowne peelki
zatamowały krwawiącą ranę w moim sercu , dzięki bardzo , mam pytanie czy Waszym Zarządzie solidarnościowym znajdzie się miejsce dla asystenta-faceta pozdrawiam serdecznie.

[cieniu1969]

nie wiem czy to ere
ale na pewno to dobry wiersz
wyczytałam
że mozna być tak umęczonym chorobą
że właściwie to można uzanć za związek

a potem wspólne przejście tam...

moja mama mówiła
raczku jedz mnie powoli bo zdechniesz razem ze mną.

[Książę Półkrwi]

ÂŚwit niósł melodię mantry
pragnę cię, pragnę
aż cała drżę.
a ja jestem dla ciebie, jak panna
ubrana w ślubny kobierzec.
płacze niebo, łzy szczęścia
mieszają się z kroplami deszczu.
chłonę każdą cząstkę ciebie,
by wznieść się jak motyl
zwabiony nektaru zapachem.
pragniesz być szczęśliwa,
a pozostaniesz tylko wspomnieniem.















































carcinoma

Pomysł jest ciekawy; zmień podkreślone
(ubierać się w kobierzec?!)
awersacja: agonii

[anty-czka]

Boob pod warunkiem, że obejmiesz prezesurę;)

[Boob]

nie wiem czy to ere
ale na pewno to dobry wiersz
wyczytałam
że mozna być tak umęczonym chorobą
że właściwie to można uzanć za związek

a potem wspólne przejście tam...

moja mama mówiła
raczku jedz mnie powoli bo zdechniesz razem ze mną.

witaj
cieniu
w trzech wersach ujełaś meritum sprawy , super interpretacja, dzięki pozdrawiam serdecznie
ps.
czasami próbuje napisać ere ale to mnie przerasta

[Boob]

ÂŚwit niósł melodię mantry
pragnę cię, pragnę
aż cała drżę.
a ja jestem dla ciebie, jak panna
ubrana w ślubny kobierzec.
płacze niebo, łzy szczęścia
mieszają się z kroplami deszczu.
chłonę każdą cząstkę ciebie,
by wznieść się jak motyl
zwabiony nektaru zapachem.
pragniesz być szczęśliwa,
a pozostaniesz tylko wspomnieniem.

witaj
Książe!
muszę się odwołać do postu cieniu bo w pełni wyjaśnia moje zamierzenia. panna ubrana w ślubny kobierzec to oczywiście metafora. w tradycji staropolskiej panna - kobieta przeznaczona do zamążpojścia, przed domem jest wieniec z kwiecia, informacja dla "kandydatów" , że w tym domu jest córka na wydanie, stąd to połączenie (może niezgrabne),
ostatni wers to finał - agonia i "monolog" nowotwór "mówi" jej , że chciałaś być szczęśliwa ( w domyśle ze swoim upragnionym) ale będziesz wspomnieniem bo jesteś tylko dla mnie.
twoja propozycji awersacji napewno jest dobra, ale nie oddaje w pełni "klimatu", takiej śmierci-agonii której (chyba) nie można porównać z każdą inną.
przepraszam za tą rozbiórkę nie chciałem przynudzać. dzięki za koment.pozdrawiam















































carcinoma

Pomysł jest ciekawy; zmień podkreślone
(ubierać się w kobierzec?!)
awersacja: agonii