tajemnicze erekcjato świątecznych porządków

ann13

tajemnicze erekcjato świątecznych porządków

Post autor: ann13 »

samochody są różne
jedne tylko utytłane w kurzu
a inny ma na zawsze oderwaną klapę od bagażnika
znowu ten z klocków lego metrowy
co cię miałam z głowy przez tydzień
jak pasowałeś na ucznia pierwszej klasy
i skrzynię biegów do alufelgi
zepsuł sobie nierząd

dinozaury to był oddzielny temat do spędzania snu
znosiłam ci wszystkie jakie wyprodukowali
ale też dzisiaj jakieś wczorajsze się wydają pomiędzy zajączkami
wśród których najwyraźniej widać strusia jajo

ponad czubek drabiny wyrastają sterty piłek
do nogi do siatkówki rugby do wody
nie wiem po co
kiedy ciągle miałeś naciąganą matmą dwóję z wuefu
i powinnam ci kupić do pracowni fizycznej piłkę od metalu

pod granatowym sombrero
najładniej wypięła pierś figurka boga płodności
i tylko nad nim nie zadrżała mi ręka
bo resztę chciałam wyrzucić
ale pomyślałam że może jeszcze się przyda
twojemu młodszemu bratu




































































































w domu dziecka
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Zastanawiam się, czy awersacja nie jest kontynuacją. Zaskakującą trzeba przyznać, ale jednak kontynuacją.
Chociaż z drugiej strony - stworzyłaś obraz bardzo czułej i wrażliwej matki, a okazuje się, że miłości wystarczyło jej tylko na pierwsze dziecko, to może rzeczywiście jest tu odwrócenie. Muszę podumać nad tym.
ann13

Post autor: ann13 »

wiesz antyczka, czasami twoje komentarze mnie wręcz osłupiają, jak można powiedzieć że jedno dziecko w domu, a drugie w domu dziecka, to kontynuacja i właściwie czego? czego to jest kontynuacja?
mogłabyś odpowiedzieć?
czy w twoim otoczeniu jest aż tyle zła, że uważasz tę sytuację za normalną, naturalną?
może powinnaś znaleźć sobie jakieś inne określenie dla awersacji, które wg ciebie nie są awersacją, bo tylko kontynuacja w pakiecie do skomentowania, bywa czasem śmieszna i zupełnie bez wyczucia, jakbyś nie wiedziała o czym czytasz, lub nie czytała wcale, albo jakbyś nie miała wrażliwości i nie przeobrażała sobie tego na realną sytuację, być może w tym wypadku czyjąś tragedię
dla mnie, osobiście, ta awersacja nie ma wielkiej mocy, bo podchodzi pod abstrakcję, a ty rzucasz czymś z przeciwnego bieguna, jakby oddawanie dzieci do domu dziecka było czymś zwyczajnym, jak bułka z masłem i tak się po prostu robi

nie wiem też gdzie tu jest też czuła i troskliwa matka, bo znowu ja nie myślę, aby ona wychodziła z kupowania zabawek na kupę do wyrzucenia
Awatar użytkownika
andreas43
Posty: 2731
Rejestracja: 2008-11-10, 21:06
Lokalizacja: Polska - Warmia
Kontakt:

Post autor: andreas43 »

Może będzie lepszą matką w tym układzie:
ann13 pisze:twojemu młodszemu bratu
















gdy się urodzi.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz" - Julian Tuwim
ann13

Post autor: ann13 »

andreas, to właśnie jest kontynuacja
ann13

Post autor: ann13 »

haha, ale taka fajna i muszę ja przemyśleć
wtedy do dupy z awersacją;)
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

A największą awersacją jest twój atak na mój -pożal się boże - komentarz.
ann13

Post autor: ann13 »

a nie wstyd ci za ten twój pożal się boże komentarz?
bo, że za nim nic się nie kryje, to widzę po odpowiedzi, niestety nie poruszyłaś meritum, czyli nie udowodniłaś, że wiesz o co chodzi, co chciałaś powiedzieć, to po co taki komentarz? tym bardziej, ze ocenia, to chciałam zobaczyć na czym się opierasz, widzę, że na niczym
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Anka nie planuję już pisać co jak i na zasadzie jakich skojarzeń wyczytałam, bo przecież - jak stwierdziłaś - jestem bez wyczucia, nic nie rozumiem, nie wiem co czytam,obracam się w dziwnym środowisku i w ogóle jestem śmieszna









































bo nie pieję z zachwytu
ann13

Post autor: ann13 »

antyczka, no rozumim, że musisz mnie traktować jak podlotka, który oczekuje względów związanych z ochami, choć poczytuję to dalej jako odejście od sedna i miganie się od odpowiedzi, chociaż uważasz mnie za naiwną, żądna aplauzu panienkę, ja chciałam tylko argumentów, bo bardzo łatwo, zbyt łatwo rzucasz tymi kontynuacjami, przynajmniej w stosunku do moich erekcjato i chciałam dość, czy wiesz gdzie jest pies pogrzebany, ale nie wiesz i powiem ci jeszcze, że jestem bardzo wymagająca, tak w stosunku do siebie, jak i do innych i bardzo niepewna przy tym, więc jeśli miałabym komuś rypnąć kontynuacją pod spodem, ocenotwórczą, to na pewno miałabym na to merytoryczne objaśnienie, jak to widać z mojej strony i czemu tak sądzę, bo mogę się mylić i bardzo łatwo dam się wyprowadzić z błędu, zamiast obracania komentarza w zaatakowane gówno i inną idiotyczna potrzebę zachwytów, bo można to też zinterpretować w ten sposób, ty sobie masz zdanie, a moje jest inne i możemy pogadać, tylko jak mamy, kiedy na umocowanie swojego nie masz żadnych racji, motywacji, faktów, uzasadnień i przesłanek , za to w zamian standard panieneczki, która się unosi, bo się komuś nie spodobało co napisała, zawsze może nie trafić, ja chcę wiedzieć dlaczego, sprawdzić czy wiesz czemu ty po raz 23 tysięczny, piszesz pode mną coś, z czego wiedzę nie umiesz się wytłumaczyć
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Szanowna autorko, pozwól, ze jeszcze raz przytoczę to co napisałam:
Zastanawiam się, czy awersacja nie jest kontynuacją. Zaskakującą trzeba przyznać, ale jednak kontynuacją.
Chociaż z drugiej strony - stworzyłaś obraz bardzo czułej i wrażliwej matki, a okazuje się, że miłości wystarczyło jej tylko na pierwsze dziecko, to może rzeczywiście jest tu odwrócenie. Muszę podumać nad tym.


Nie umiem zrozumieć dlaczego od pewnego czasu każde moje odezwanie się, budzi w tobie takie rozjuszenie.
Już kiedyś obiecywałam, ale nie dotrzymałam słowa..teraz obiecuję, że już na pewno nie skrobnę nawet najmniejszego znaku pod twoimi dziełami.
ann13

Post autor: ann13 »

antyczka mam sprawna myszkę i prosiłam raczej o objaśnienie, co to dla ciebie jest kontynuacja, bo przyczepiasz ją najczęściej do moich erekcjato, a która dla mnie jest absurdem, w tym wypadku, to już ewidentnie, co starałam się wytłumaczyć powyżej, ale oprócz wmawiania mi nietolerancji na negatywne komentarze, które notabene znoszę świetnie i piszę sobie z nimi dalej, (powiem więcej, chyba takie najbardziej lubię, ale jak ktoś mnie konstruktywnie opierdoli) oraz insynuowania, że traktuję swoje utwory w kategorii dzieł nie do ruszenia, co jest kolejną nieprawdą, nie miałaś nic do napisania, natomiast ja uważam, że zbyt lekko podchodzisz do swoich, tu cytuję, pożal się boże (co widać wyżej) komentarzy, których sensu nie potrafisz wytłumaczyć, a jednak coś nimi zarzucasz, zaprzeczasz, zwłaszcza jeśli awersacji, czyli czemuś, co da się przełożyc z polskiego na nasze, nawet zgodnie z jej założeniem, bo może odbiór nie jest aż tak uwarunkowany osobistą estetyką, wrażliwością, jak tekst, więc wypadałoby podać na jakiej podstawie wyciagasz wnioski, że to kontynuacja, bo wtedy mogę się ustosunkować i tak jest fair, ale ty wolisz postawic mnie pod poprzeczką osoby przewrazliwionej, czułej na puncie tego co napisze, tylko skoro ty masz prawo skomentować swoją nieśmiertelną kontynuacją, to ja mam prawo spytać dlaczego to kontynuacja i z czego wynika, nie będąc posądzoną o atak (byc może to ja czegoś nie rozumiem), a już zwłaszcza kiedy czytam tę kontynuację kolejny raz, bez żadnego uzasadnienia, dodam, że parokrotnie prosiłam ciebie (bardzo grzecznie), pod innymi erekcjato o wyjaśnienie, ale się nie doczekałam i faktycznie jeśli masz do zaoferowania moim erekcjato tylko kontynuację, lub wahania nad kontynuacją, albo zastanawiania się nad kontynuacją, lub rozważania na temat kontynuacji, to omijaj mnie, bo twój kometarz jest dla mnie bezwartościowy, albo powiem inaczej, wręcz niestosowny, bo jednak wartościujesz, oceniasz, wydajesz opinię, negujesz, tylko jak głębiej zajrzeć, to nie potrafisz powiedziec na czym ją opierasz, ale to nie przeszkadza ci podkreślić dwa razy kontynuację, co prawda dla ubezpieczenia owianą zastanowieniem.
nie wiem czy się zastanawiałaś, ale takie pożal się boże komentarze, w których jedyne co masz do zaproponowania to swoje niczym nie podbudowane nie, mogą byc bardzo krzywdzące i wprowadzać w błąd osoby, które dopiero zaczynają pisać erekcjato, a mnie owszem, nic bardziej nie wkurwia, jak, to kontynuacja, czy może być kontunacja, lub prawdobie to jednak jest kontynuacja, bo tak
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości