kiedy tak czekam
: 2011-10-25, 07:51
coraz więcej bezsilnych
w marszu od lewej do prawej
zagotowany
nie umiem poniżej zera
po twojej stronie
tamta codzienność zbyt często
smakuje piołunem
w pachnącej wilgocią konwalii
płonę jak walet kier
szmerem kropli na granicy słonych śladów
karmiony karminowym powrotem
w marszu od lewej do prawej
zagotowany
nie umiem poniżej zera
po twojej stronie
tamta codzienność zbyt często
smakuje piołunem
w pachnącej wilgocią konwalii
płonę jak walet kier
szmerem kropli na granicy słonych śladów
karmiony karminowym powrotem