w drodze między chwilami przystanków
na wpół widome oczy co wieczór puszczają się dalej
tylko drżenie pozostaje wciąż to samo
kiedy powtarzasz
chwyć mnie mocno za utratę zmysłów
pełnymi garściami zapach ściętej trawy
kładziesz na ustach zupełnie bez pośpiechu
dotykasz emanując kobiecym światłem
myślałem że zaszło ale ono nadal wstaje
spróbuję wyrazić to częścią bezruchu
jak nie umiem się bronić kiedy mnie kusisz
wyczekiwaniem
Moderator: nuel
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości