erekcjato smutne, że mistrz jest tylko jeden
erekcjato smutne, że mistrz jest tylko jeden
na początek słowo kolejnym się otacza
też dziwacznie obcym, drąży je i w głąb wnika
czytać to przygoda, aktywność nie prostacza
leksem tworzą frazy, znaczenia, styl, rytmika
dźwięki tańczą rumbę, pejzaże tekst roztacza
sens w wersach się rodzi, dojrzewa i zanika
porównania gęste, jak zarost u brodacza
cieszy to niewielu, niegodna wszech publika
nie poradzę jednak, gdy nikt do stóp nie sięga
mistrz jest tylko jeden, boskim zefirem gnany
te wasze wierszydła, żałoba, ból, udręka
gdy tu sambę grają, inne podniebne stany
zabrnąłem za daleko i niechaj jest, że stękam
na swe czucie piękna, wyższą kulturę zdany
w wierszach łośki
też dziwacznie obcym, drąży je i w głąb wnika
czytać to przygoda, aktywność nie prostacza
leksem tworzą frazy, znaczenia, styl, rytmika
dźwięki tańczą rumbę, pejzaże tekst roztacza
sens w wersach się rodzi, dojrzewa i zanika
porównania gęste, jak zarost u brodacza
cieszy to niewielu, niegodna wszech publika
nie poradzę jednak, gdy nikt do stóp nie sięga
mistrz jest tylko jeden, boskim zefirem gnany
te wasze wierszydła, żałoba, ból, udręka
gdy tu sambę grają, inne podniebne stany
zabrnąłem za daleko i niechaj jest, że stękam
na swe czucie piękna, wyższą kulturę zdany
w wierszach łośki
mniejsza z tym, czy to erekcjato,
jak dla mnie jest
(ortodoksyjne trzymanie się założeń nie sprawdziło się, bo każdy widzi je po swojemu)
niejaka Wiktoria, chciała średniówkę, to ma
sonecik w bonusie
to brzmi i to jest najważniejsze
znalezienie awersacji jest o tyle trudne, że nie łatwo coś wartościowego wymyślić
bo jak widzę, te wszystkie dupy, pipy, japy i inne badziewia w końcówce
to mi się już nie chce czytać
(czytam erekcjato inne od końcówki, żeby niepotrzebnie nie natknąć się na jakąś ohydną i kretyńską błazenadę)
jak dla mnie jest
(ortodoksyjne trzymanie się założeń nie sprawdziło się, bo każdy widzi je po swojemu)
niejaka Wiktoria, chciała średniówkę, to ma
sonecik w bonusie
to brzmi i to jest najważniejsze
znalezienie awersacji jest o tyle trudne, że nie łatwo coś wartościowego wymyślić
bo jak widzę, te wszystkie dupy, pipy, japy i inne badziewia w końcówce
to mi się już nie chce czytać
(czytam erekcjato inne od końcówki, żeby niepotrzebnie nie natknąć się na jakąś ohydną i kretyńską błazenadę)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości