grażyna szapołowska i ruś zaporowska

krotkie utwory, do dziewieciu wersow, epigramat, azety, fraszki, dyrdymaly itp. wlasna publikacja

Moderator: Margot

robert kobryń

grażyna szapołowska i ruś zaporowska

Post autor: robert kobryń »

orgazm łechtaczkowy na lotnisku w budapeszcie
chcecie to wierzcie, nie chcecie, nie wierzcie
kręci się słońce dookoła ziemi
jajo, pani, wóda, plemnik
ann13

Post autor: ann13 »

czy to jest o zaliczeniu szapołowskiej?
bo tak kontynuując jej wystąpienie, przynajmniej w tytule, nie wiem czy jako bohaterki, to ona mieszka (a może i mieszkała, bo teraz tam chyba curuś tylko w tym mieszkaniu jest, ale nie bachleda) w takim jednorodzinnym szeregowcu naprzeciwko domu, w którym pracuję i często za nią, obok, lub przed nią chodziłam do tego samego sklepu po bułeczki, zresztą w tym sklepie można się też zahaczyć biodrem o kwaśniewską, ale wracając do szapołowskiej, to raniutko, bez tapety, z rozwianym włosem, i czymś a la szlafrok plus gumofilce, chyba straciła oskara za rolę w horrorze o minimalnym nakładzie finansowym, bo nie trzeba by było wydawać na charakteryzację, no ale chłopaki z mojej pracy i tak się zawsze biły przy każdym remoncie, który będzie siedział w pokoju naprzeciwko jej okien, czyli okno w okno, aby na nią patrzeć przez lornetkę, kiedyś jeden, to przez to podglądanie nawet nocne nadgodziny miał
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

nie znam szapołowskiej i obawiam się, że mimo upodobania do kobiet starszych od siebie, to jej wiek jest jednak zbyt pokaźny, by mógł być akceptowalny
preferencje dotyczą pan szczególnie dwa lata starszych, ot taka słabostka
ba, nawet w budapeszcie nigdy nie byłem
natomiast byłem ostatnio na wycieczce integracyjnej do karlskrony, gdzie bawiłem się wybornie, zwłaszcza tam gdzie znajduje się pomieszczenie z tak zwanymi miejscami lotniczymi
ogólnie przepity byłem, jak to pisałem i bez znaczenia było mi, co napiszę

natomiast widziałem ostatnio Anię Muchę, siedziała na przeciwko mnie i koleżanki i spieraliśmy się, czy to na
byłem przekonany, ze nie
bo była za szczupła, za ładna, za młoda i zachowywała się normalnie
okazało się, że to jednak ona (chyba)
ze znanych osób znam tylko dwóch (znanie ogranicza się do mówienia sobie cześć i palenia jointów)

wracając do Muchy, moja pomyłka wynika zapewne z faktu, że nie jestem na bieżąco w zmianach wizerunków bywalców i bywalczyń programów typu
"jak oni śpiewają, tańczą, czy co tam oni jeszcze robią"

obiecuję jednak, że będę stałym widzem, jeśli zaczną emitować cykl
"jak oni się ruchają" lub coś w tym guście
ann13

Post autor: ann13 »

ja o wierszyku, jednak, a ty mi życiorys streszczasz, no to z tego co widzę, największą furorę, przynajmniej wśród uczestników, zrobiłby program, jak oni o sobie opowiadają
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

no niestety wierszyka za dobrego nie napiszę w najbliższym czasie najprawdopodobniej, więc przynajmniej sobie popierdolę
od rzeczy
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości