Sccorpio "Rozstanie"

[SCCORPIO]

W pożegnaniach słyszę twój szept
Echo twojego głosu prowadzi mnie...

W prawą rękę miecz, w lewą tarcze weź
Powoli wstań i walcz
Nie poddawaj się

Nie za wszystko co w życiu robisz
Czeka cię nagroda
Często potrzebujesz wsparcia ludzi
Nie Boga
Modlitwy i prośby
Rzadko to pomaga
Lepiej podnieś głowę do góry
Jakoś się poukłada
tak
To jest ten świat:
nikt nie dostrzega tego świata piękność
Ludzkie słowo jak kamień w wodę, umiarkowane tętno
Wielkie czyny i wszystko co nas otacza
Robisz wszystko ona ci nie wybacza
Prosta słowa tłumaczenia to nic nie pomoże
Ludzie widzą miłość jak polarną zorze
Ludzkie tętno przyspiesza
Ciężka sprawa
Jak zapowiadają Majowie
Czeka nas koniec świata
Ludzie często ulegają sentymentą
A później jest im ciężko przyznać się do błędu
Czy to czekanie jest tego warte
Czy ta tęsknota nie idzie na marne
Próbuje cię zrozumieć, ale nie mogę
Moja miłość zmienia się w trwogę
Boję się że cię stracę
Że zapragniesz żyć inaczej
Nie wiem ile człowiek musi czekać
I ile musi tęsknić płakać
Żeby to co pragnie się spełniło
By to co miał wcześniej, wróciło

I siedzę na tym moście gdzie
Pierwszy raz zabrałem cię
I wiem że nie mogę cię, stracić
Muszę się zmienić i żyć inaczej

Cień zachodzącego słońca, w jeziorze księżyca odbicie
Pomarańczowe niebo wieczorem i promienie słońca o świcie
Świetliste pioruny w czarną burze, nie do opisania
I ludzie nieszczęśliwi nie do poznania
Sama siebie oszukujesz
Myśląc że wszystko jest dobrze
Idąc prostą drogą w deszczu, widzę krople
Nic się nie układa
Nie jest dobrze…
Ja chcę do Ciebie wrócić
Jestem teraz w tym świecie trzecim
Przemierzyłem Nowy York, Madryt, Szczecin
I nie znalazłem dziewczyny która by
Dorównała Ci
Patrząc na delikatnie prószący śnieg
Patrzę w kalendarz – 14 luty jest
Chciałbym cię mieć obok mnie
Chciałbym cię mieć już na zawsze
Ja po prostu to wiem, że Kocham Cię

I siedzę na tym moście gdzie
Pierwszy raz zabrałem cię
I wiem że nie mogę cię, stracić
Muszę się zmienić i żyć inaczej

W pożegnaniach słyszę twój szept
Echo twojego głosu prowadzi mnie
Więc
W pożegnaniach słyszę twój szept
Echo twojego głosu prowadzi mnie...

[martor]

to nie ere, poza tym jest wiele niedociągniętych literek i wyrazów,
ot, chociażby to -

ulegają sentymentą

= ulegają sentymentom