taniec świętego wita
Moderator: Gacek
taniec świętego wita
staje się świat naznaczony przemijaniem
co łączy umysł i ciało dlaczego tak łatwo
ogień podchodzi do ścian trawi je aż po dach
sny znowu przynoszą potokiem jątrzące słowa
zbierzcie garść popiołu na każdą z sześciu stron ziemi
nadchodzi noc ponownego grzebania zmarłych
ich kości krzyczą o przebaczenie
jak wasze suche języki o kroplę wody
medycy zastąpią układ nerwowy sercem
myśl zmieni się w białą krwinkę
masz swój totem oto twoje tabu oto narzędzia
do pracy nad martwą tkanką
niech zapanuje jednia niech będzie pleroma
człowiek na zawsze bramą co rodzi boga
bądź go wchłania i rzuca most ponad śmiercią
nad znikome gesty poza światło i ciemność
nasłuchujcie więc syku żmij
psów co ujadają w piwnicy
aż zmarli nie odnajdą w waszych oczach nic prócz obłędu
co łączy umysł i ciało dlaczego tak łatwo
ogień podchodzi do ścian trawi je aż po dach
sny znowu przynoszą potokiem jątrzące słowa
zbierzcie garść popiołu na każdą z sześciu stron ziemi
nadchodzi noc ponownego grzebania zmarłych
ich kości krzyczą o przebaczenie
jak wasze suche języki o kroplę wody
medycy zastąpią układ nerwowy sercem
myśl zmieni się w białą krwinkę
masz swój totem oto twoje tabu oto narzędzia
do pracy nad martwą tkanką
niech zapanuje jednia niech będzie pleroma
człowiek na zawsze bramą co rodzi boga
bądź go wchłania i rzuca most ponad śmiercią
nad znikome gesty poza światło i ciemność
nasłuchujcie więc syku żmij
psów co ujadają w piwnicy
aż zmarli nie odnajdą w waszych oczach nic prócz obłędu
Tego jeszcze nie wiesz, Rajski.
Życzę Ci, żebyś naprawdę osiągnął dno.
I życzę Ci, żeby stało się to jak najszybciej.
Lepiej teraz niż za 5-10 lat. Lepiej niż nigdy.
Swoje dno rozpoznasz, gdy całym sobą zapragniesz ZMIANY.
Gdy uznasz bezsilność, gdy przestaniesz walczyć.
Nie ma innej drogi do odzyskania godności.
Znasz drogę, Rajski.
I nie mów do mnie per grubasie. Zszedłem do 103 kg :)
Życzę Ci, żebyś naprawdę osiągnął dno.
I życzę Ci, żeby stało się to jak najszybciej.
Lepiej teraz niż za 5-10 lat. Lepiej niż nigdy.
Swoje dno rozpoznasz, gdy całym sobą zapragniesz ZMIANY.
Gdy uznasz bezsilność, gdy przestaniesz walczyć.
Nie ma innej drogi do odzyskania godności.
Znasz drogę, Rajski.
I nie mów do mnie per grubasie. Zszedłem do 103 kg :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości