Częstochowski chłopak z samorodkiem w ręce

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

milkar

Częstochowski chłopak z samorodkiem w ręce

Post autor: milkar »

Biegam po łąkach zwariowany,
Zbieram rumianki oraz maki,
Z jednych uplotę piękny wianek,
Dla tej co lubi właśnie takich.
Drugie zaś włożę do wazonu
- Dla matki, która kocha kwiaty -
Wróci z fabryki przemęczona,
Poczuje zaraz ich zapachy.
Podeprze głowę, tak jak wczoraj,
Na krótko, bo za małą chwilę,
Trzeba rozpalić drwa w piecyku,
I obiad zrobić dla chłopaków.
Przyjdą z kopalni wygłodzeni,
Pachnący potem i zmęczeni,
Więc zalewajka doda siły,
By umyć pot niemiły w sieni.

Ja biedny chłopak - syn Zawodzia,
- Maleńki domek gdzieś na Złotej,
Schowany pośród wapienników,
Wśród kopalń, które były złotem.
Karmiły synów biednej ziemi,
Tam była biedy życia szkoła,
Bielutkie złoto - ruda biała,
Którą rąbałem w pocie czoła.

Na górze łąki przebarwione,
Sycone wiatrem, wonią dymów,
Kochałem lasy oddalone,
Daleko było mi do rymów.
One rodziły w ciężkim trudzie,
Charakter chłopca ubogiego,
W poszukiwaniu słów dla świata,
W poszukiwaniu miejsca swego.

Dziś rymy składam jak kamienie,
Na wzór tych siągów kopalnianych,
Pragnę utopić w nich marzenia,
Spraw wszystkim bliskich i nieznanych.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

do pozytywizmu tekstowi daleko
ale do utylitaryzmu socrealistycznego juz po drodze
"choc mam raczki male pomoge mamusi"
kamil czy ty wesz
ze o judaszu za zycia nic nikt nie napisal?
dlatego prosilem ciebie o prostate
dajcie zyc grabarzom
milkar

Post autor: milkar »

fobiak pisze:do pozytywizmu tekstowi daleko
ale do utylitaryzmu socrealistycznego juz po drodze
"choc mam raczki male pomoge mamusi"
kamil czy ty wesz
ze o judaszu za zycia nic nikt nie napisal?
dlatego prosilem ciebie o prostate

fobi, nie jestem WESZ!!! jestem paskudną gnidą.

fobi, o co ci chodzi? o prostatę, stercz, czy gruczoł krokowy?! zdecyduj się. wiesz, że tylna część stercza przylega bezpośrednio do odbytnicy, może o nią ci chodziło? :oops:

:mrgreen:

kjr
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

kamilku, chodzi mi o to, ze twoje teksty sa zaklamane
dlatego moja propozycja
bys sie pomacal
wymacal
i pisal o tym co przezyles

napisales tekst nieadekwatny do czasow
dzieci wtedy nie mialy zadnego wyboru
szczegolnie dzieci gornikow
byly prane kilka razy dziennie
u ciebie odchodzi gotowanie
jak na zamku u stadnickiego

ty slyszal kiedys cos o biedzie galicyjskiej?

wiankow nie wolno bylo plesc bo krowa wlazla by w pszenice
i znowu wpierdol
ech...

[ Dodano: 2013-12-19, 17:02 ]
rudy kojarzom mi sie z metalami
a nie mineralami
biale zloto to zawsze byla sol

[ Dodano: 2013-12-19, 17:02 ]
chyba kojarza*
dajcie zyc grabarzom
milkar

Post autor: milkar »

fobiak pisze:kamilku, chodzi mi o to, ze twoje teksty sa zaklamane
dlatego moja propozycja
bys sie pomacal
wymacal
i pisal o tym co przezyles

napisales tekst nieadekwatny do czasow
dzieci wtedy nie mialy zadnego wyboru
szczegolnie dzieci gornikow
byly prane kilka razy dziennie
u ciebie odchodzi gotowanie

jak na zamku u stadnickiego

ty slyszal kiedys cos o biedzie galicyjskiej?

wiankow nie wolno bylo plesc bo krowa wlazla by w pszenice
i znowu wpierdol
ech...

[ Dodano: 2013-12-19, 17:02 ]
rudy kojarzom mi sie z metalami
a nie mineralami
biale zloto to zawsze byla sol


[ Dodano: 2013-12-19, 17:02 ]
chyba kojarza*

ale ty fobi fanzolisz po próżnicy , a wiedzy u ciebie ni w ząb!
co ty wiesz, co ja przeżyłem, aby mi cokolwiek zarzucać
a tekst dokładnie obrazuje tamte czasy - bardzo dokładnie, tylko trzeba mieć o nich chociaż blade pojęcie
dzieci górników nie były prane, lecz każdy z nich miał swój biedadołek i tam harował cały dzień w wakacje, a w roku szkolnym zaraz po przyjściu ze szkoły, o kromce chleba zamoczonej w wodzie i posypanej cukrem (cukier krzepi mówił Wankowicz :)), a zupa? to po prostu zalewajka i...dalej nic!
krowy to mieli bardzo bogaci gospodarze, a biedota owce, które wypasała na rządowych łaskach - tych się nie pilnowało- wystarczyło przypalikować matkę , a reszta chodziła wokół niej. wianki to jedna z podstawowych zabaw, a pszenica? na tamtych ziemiach nie rosła - takie były biedne - sam kamień i piasek (zobacz okolice Częstochowy tzw. Złotą Górę)
może dla ciebie rudy to metale, ale czy słyszałeś conieco o metaforach? chyba nie , bo gadasz jak cep, albo dziecko cepa , czyli cep cepów
białe złoto dla okolic Częstochowy to był kamień wapienny, który wypalało się na wapno w wapiennikach - stąd okolice Częstochowy upstrzone były nimi, a domy budowano właśnie z tego kamienia, (były zimne w lato i zimne w zimie- nie tynkowano ich latami, by wilgoć z nich wyszła)

tyle wiedzy dla ciebie pierdoło z Kłobuka (Kłobuck , jest blisko Częstochowy - ok 20 km)

:evil:


:mrgreen:

kjr

[ Dodano: 2013-12-19, 18:26 ]
i jeszcze jedno - piszesz o galicyjskiej biedzie, ale czy słyszałeś o kieleczyćnie???!!! - Częstochowa leżała w kieleckim.

[ Dodano: 2013-12-19, 18:42 ]
rzeczywiście sól to białe złoto (tak ją zwano)
ja pisałem w wierszu o białej rudzie tumanie - paniał!
a gdyby twoja ciemnota nie znała granic to podaję za encyklopedią:

Ruda – kopalina, czyli skała lub minerał, z której uzyskuje się jeden lub więcej składników. Ruda w sensie przemysłowym to minerał zawierający związki metali. W rudach występują też inne związki, np. tlenki, które tworzą tzw. skałę płonną.


paniał!!!! :-P



ps. a jednak mnie lubisz fobi :evil: :roll:

[ Dodano: 2013-12-19, 18:52 ]
fobi poczytaj i doucz się , albo...jak nie znasz liter to pooglądaj obrazki - zobaczysz tam jurę krakowsko-częstochowską a także mur jasnogórski budowany z tego kamienia, ówczesny wapiennik itp itd:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wapie%C5%84


a pod poniższym linkiem znajdziesz obrazy kopalni i dalszą wiedzę:

http://otop.org.pl/uploads/media/przewo ... ka_low.pdf
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

milkar pisze:Pachnący potem i zmęczeni,

Więc zalewajka doda siły,

By umyć pot niemiły w sieni.
komu pot smierdzi a komu pachnie?
albo, ktorego chlopaka pachnie a ktorego smierdzi?

kamilu kopalina zawierajaca uzyteczne mineraly metaliczne to ruda. kamieniolom za niemcow nazywal sie kalkerz, po wojnie polacy zauwazyli blad i dlatego zmienilio nazwe na rudnickie zaklady przemyslu wapienniczego. ruda zniknela. w takiej kopalni odkrywkowej nie mowi sie o rudzie, jest to kopalina chemiczna jak i kopalina skalna. na zloza wegla rowniez nie mowi sie ruda. powinienes o tym wiedziec bo miales w pierwszej klasie mineralogie, dostawales umundurowanie za darmo i beret i do tego jeszcze 400 zl stypendium.
milkar pisze:W rudach występują też inne związki, np. tlenki, które tworzą tzw. skałę płonną.
skala plonna to odpad, to taka skala, ktora laduje na haldach, nie stanowi ona glownego przedmiotu eksploatacyjnego. nie widze tam zadnej metafory a jesli ona tam jest to pewnie nie na miejscu.
milkar pisze:a w roku szkolnym zaraz po przyjściu ze szkoły, o kromce chleba zamoczonej w wodzie i posypanej cukrem (cukier krzepi mówił Wankowicz :)), a zupa? to po prostu zalewajka i...dalej nic!
w najgorszej kopalni zarabiano powyzej sredniej krajowej, gornicy byli uprzywilejowani i mieli nawyzsze zarobki. chlopaki pracuja tam podczas wojny? ale chyba nie bo skad by wzieli cukier. chlopaki pracuja, mama pracuje w fabryce i cala rodzina wpierdala chleb z woda i z cukrem, chyba wszystko przechlali po kioskiem zakladowym, zanim doniesli wyplate do domu.
ech kamilu ale ty klamiesz. wyjdz na dwor podrap sie po worze (nie po worach jak tutaj: józek był do tego skory
wiec wystawił swoje wory
z których mocno wystawała
przeogromna józka pała)
wroc i napisz cos bez lania wody.
bedziesz sie wil jak padalec wiec nie bede cie meczyl.
dajcie zyc grabarzom
milkar

Post autor: milkar »

fobiak pisze:
milkar pisze:Pachnący potem i zmęczeni,

Więc zalewajka doda siły,

By umyć pot niemiły w sieni.
komu pot smierdzi a komu pachnie?
albo, ktorego chlopaka pachnie a ktorego smierdzi?

kamilu kopalina zawierajaca uzyteczne mineraly metaliczne to ruda. kamieniolom za niemcow nazywal sie kalkerz, po wojnie polacy zauwazyli blad i dlatego zmienilio nazwe na rudnickie zaklady przemyslu wapienniczego. ruda zniknela. w takiej kopalni odkrywkowej nie mowi sie o rudzie, jest to kopalina chemiczna jak i kopalina skalna. na zloza wegla rowniez nie mowi sie ruda. powinienes o tym wiedziec bo miales w pierwszej klasie mineralogie, dostawales umundurowanie za darmo i beret i do tego jeszcze 400 zl stypendium.
milkar pisze:W rudach występują też inne związki, np. tlenki, które tworzą tzw. skałę płonną.
skala plonna to odpad, to taka skala, ktora laduje na haldach, nie stanowi ona glownego przedmiotu eksploatacyjnego. nie widze tam zadnej metafory a jesli ona tam jest to pewnie nie na miejscu.
milkar pisze:a w roku szkolnym zaraz po przyjściu ze szkoły, o kromce chleba zamoczonej w wodzie i posypanej cukrem (cukier krzepi mówił Wankowicz :)), a zupa? to po prostu zalewajka i...dalej nic!
w najgorszej kopalni zarabiano powyzej sredniej krajowej, gornicy byli uprzywilejowani i mieli nawyzsze zarobki. chlopaki pracuja tam podczas wojny? ale chyba nie bo skad by wzieli cukier. chlopaki pracuja, mama pracuje w fabryce i cala rodzina wpierdala chleb z woda i z cukrem, chyba wszystko przechlali po kioskiem zakladowym, zanim doniesli wyplate do domu.
ech kamilu ale ty klamiesz. wyjdz na dwor podrap sie po worze (nie po worach jak tutaj: józek był do tego skory
wiec wystawił swoje wory
z których mocno wystawała
przeogromna józka pała)
wroc i napisz cos bez lania wody.
bedziesz sie wil jak padalec wiec nie bede cie meczyl.


[ Dodano: 2013-12-20, 08:43 ]
fobiak pisze:
milkar pisze:Pachnący potem i zmęczeni,

Więc zalewajka doda siły,

By umyć pot niemiły w sieni.
komu pot smierdzi a komu pachnie?
albo, ktorego chlopaka pachnie a ktorego smierdzi?


kamilu kopalina zawierajaca uzyteczne mineraly metaliczne to ruda. kamieniolom za niemcow nazywal sie kalkerz, po wojnie polacy zauwazyli blad i dlatego zmienilio nazwe na rudnickie zaklady przemyslu wapienniczego. ruda zniknela. w takiej kopalni odkrywkowej nie mowi sie o rudzie, jest to kopalina chemiczna jak i kopalina skalna. na zloza wegla rowniez nie mowi sie ruda. powinienes o tym wiedziec bo miales w pierwszej klasie mineralogie, dostawales umundurowanie za darmo i beret i do tego jeszcze 400 zl stypendium.
milkar pisze:W rudach występują też inne związki, np. tlenki, które tworzą tzw. skałę płonną.
skala plonna to odpad, to taka skala, ktora laduje na haldach, nie stanowi ona glownego przedmiotu eksploatacyjnego. nie widze tam zadnej metafory a jesli ona tam jest to pewnie nie na miejscu.
milkar pisze:a w roku szkolnym zaraz po przyjściu ze szkoły, o kromce chleba zamoczonej w wodzie i posypanej cukrem (cukier krzepi mówił Wankowicz :)), a zupa? to po prostu zalewajka i...dalej nic!
w najgorszej kopalni zarabiano powyzej sredniej krajowej, gornicy byli uprzywilejowani i mieli nawyzsze zarobki. chlopaki pracuja tam podczas wojny? ale chyba nie bo skad by wzieli cukier. chlopaki pracuja, mama pracuje w fabryce i cala rodzina wpierdala chleb z woda i z cukrem, chyba wszystko przechlali po kioskiem zakladowym, zanim doniesli wyplate do domu.
ech kamilu ale ty klamiesz. wyjdz na dwor podrap sie po worze (nie po worach jak tutaj: józek był do tego skory
wiec wystawił swoje wory
z których mocno wystawała
przeogromna józka pała)
wroc i napisz cos bez lania wody.
bedziesz sie wil jak padalec wiec nie bede cie meczyl.
Fobi, to ty pieprzysz jak najęty , jak neptek, który nie zna rzeczywistości. dałem ci przykład tylko jednej kopalni wokół Częstochowy - a było ich wiele (dziesiątki). obok ulicy Złotej było ich kilkanaście , w tym kilka prywatnych (Waniela, Pyrkosza, Wypchlaka...) , tak tak fobi, po wojnie były kopalnie prywatne i dosyć długo funkcjonowały (do ok. 1960 roku, czyli prawie do końca ich istnienia). Było ich także sporo wokół ulicy Srebrnej i jeszcze w innych miejscach - w tym w podanych rudnikach. Okolice ul. Złotej nazwane były (i są Złotą Górą - dlaczego ? sam sobie odpowiedz)
CZy pot pachnie? to już sprawa odchyleń(dewiacji, a raczej parafilii). Bywa że bywają ludzie którym mocz i kał sprawiają przyjemność i pożądanie. Rozumiem cię , ale to już twoja osobista sprawa.
fobi , metafora to metafora i wszystko w tym temacie. czy Złota Góra była nazwana dlatego , że kopano tam złoto? Nie- tam kopano kamień wapienny, który był produktem wyjściowym do produkcji wapna gaszonego - złota tamtych rejonów.
o ile się zgodzę, że w kopalniach węgla, zarabiano na tamte czasy bardzo dużo, to już w kopalni kamienia wapiennego było nędznie - byle co do gara włożyć, ważne , że była praca. dla przypomnienia podam, że np. w kopalniach rudy żelaza zarabiano nieco lepiej(tez były wokół Częstochowy- były to najgorsze gatunki rud, które przed wsadem do pieca należało wzbogacać w tzw. piecach obrotowych (vide np. ZGH Sabinów)...ale co ja ci będe tłumaczył jak ty chcesz być (może jesteś?) głąbem.
czy ci ludzie chlali? pewnie i tak, ale nie w twoim pojęciu - wódeczkę pije sie wszędzie głąbie, jedno jest pewne, że na codziennym stole była zalewajka, barszcz, zupa mleczna z zacierkami, a drugie danie? tylko od święta, często w niedziele i był to raczej kugiel bez dodatków (potrawa biedoty) , albo placki ziemniaczane lub pyzy na mleku. Był i kurczak - w święta!
A gdybyś w tym czasie chodził do szkoły, to byś wiedział , że stypendium wynosiło 183 zł i nie dawali żadnych umundurowań, a na warsztaty szkolne trzeba było samemu kupić kombinezon i beret. Ty chyba kończyłeś Szkołe Przyzakładową (2letnią) i dlatego ci się pojebało w łepetynie.

fobi , to drapanie po worach to raczej twój problem - zastosuj maść cynkową, bo to chyba mendy.

Problem teraz po twojej stronie. Tylko sobie nie złam głowy głupotku :evil: zbyt wiele wiedzy napchałem ci w łepetynę i może ci się od tego rozwalić.

pozdrawia twój ulubiony kamil :mrgreen:

buziaki :evil:
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

"Po II wojnie światowej zakłady „Wapnorud” zostały upaństwowione i od lat 60.
działały jako Rudnickie Zakłady Przemysłu Wapienniczego" to z twojego linka
milkar pisze:CZy pot pachnie?
to zdecyduj sie
milkar pisze:Pachnący potem i zmęczeni,

Więc zalewajka doda siły,

By umyć pot niemiły w sieni.
i na chuj ty piszsz takie zaklamane badziewia?
twoje komenty nie zmienia mojego zdania

ic lepiej plesc wianki



































































zamiast glupoty

[ Dodano: 2013-12-20, 10:01 ]
milkar pisze:Wśród kopalń, które były złotem.

Karmiły synów biednej ziemi,

Tam była biedy życia szkoła,

Bielutkie złoto - ruda biała,

Którą rąbałem w pocie czoła.
ciebie od hipokrytow wyzwal nie tylko ksiaze i dean z tego co pamietam. jak ty widziales biede dostajac polowe stypendium i studiujac to ja jestem sekretarzem
ludzie ze wschodu i poludnowego gdyby cie poczytali to by padli ze smiechu.
jak nie wiesz co to medalikarz to moze i dobrze.
dajcie zyc grabarzom
milkar

Post autor: milkar »

fobi, z takim matołem trudno dyskutować, więc mimo, że jesteś moim fanem muszę ci z przykrością powiedzieć, że rozmowy jałowe możesz prowadzić z jałówkami z obory. z tego powodu































żegnam na dłuższy czas żółty mój ulubieńcu 8-) :mrgreen:


ps. a medalikarz to ja :evil: :roll:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość