zbyt sielsko i anielsko
za mało namiętności, lamentów, cierpienia, łez
tam gdzie krew płynie strumieniami, wylewa rzekami...
gdzie wpada do morza
przestaje być przemijaniem
tam warto żyć
śmierć jest tylko mrugnięciem oka
przechodniem mijanym na ulicy każdego dnia
jak mówisz
Moderator: Margot
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
-
dean
Re: jak mówisz
zbyt sielsko i anielsko
za mało namiętności, lamentów, cierpienia, łez
pierwszy wers mnie odrzuca trochę, bo ograne powiedzenie możnaby zastąpić czymś oryginalnym a mówiącym to samo... czasem wydaje się, że wszystko zostało już powiedziane... że pozostała tylko parafraza...
czyżby jeszcze wciąż zbyt mało "namiętności, lamentów, cierpienia i łez..."?
gdyby było więcej było "lepiej"?
tam gdzie krew płynie strumieniami, wylewa rzekami...
gdzie wpada do morza
przestaje być przemijaniem
tam warto żyć
morze krwi przestaje być przemijaniem, które symbolizować ma rzeka - staje się...
nie wiem tylko czy warto tam żyć... o ile to możliwe... skoro to domena śmierci
śmierć jest tylko mrugnięciem oka
przechodniem mijanym na ulicy każdego dnia
nawet mrugnięciem oka nie jest... pomiędzy jednym a drugim mrugnięciem oka... może wiele się wydarzyć... śmierci generalnie nie ma... śmierć dotyczy innych tylko... my - jesteśmy nieśmiertelni... bo śmierć nas nie dotyczy...
ten przechodzień też został przemaglowany na wszelkie możliwe...
za mało namiętności, lamentów, cierpienia, łez
pierwszy wers mnie odrzuca trochę, bo ograne powiedzenie możnaby zastąpić czymś oryginalnym a mówiącym to samo... czasem wydaje się, że wszystko zostało już powiedziane... że pozostała tylko parafraza...
czyżby jeszcze wciąż zbyt mało "namiętności, lamentów, cierpienia i łez..."?
gdyby było więcej było "lepiej"?
tam gdzie krew płynie strumieniami, wylewa rzekami...
gdzie wpada do morza
przestaje być przemijaniem
tam warto żyć
morze krwi przestaje być przemijaniem, które symbolizować ma rzeka - staje się...
nie wiem tylko czy warto tam żyć... o ile to możliwe... skoro to domena śmierci
śmierć jest tylko mrugnięciem oka
przechodniem mijanym na ulicy każdego dnia
nawet mrugnięciem oka nie jest... pomiędzy jednym a drugim mrugnięciem oka... może wiele się wydarzyć... śmierci generalnie nie ma... śmierć dotyczy innych tylko... my - jesteśmy nieśmiertelni... bo śmierć nas nie dotyczy...
ten przechodzień też został przemaglowany na wszelkie możliwe...
-
Shecheschizona*
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości