podsumowując
Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
podsumowując
mężczyźni mają skłonność do porównań i to im się bierze z chuja. od wczesnej młodości latają z linijką i porównują maczugę kolegi, którą podejrzeli pod prysznicem po meczu w męskiej szatni, do swojej, mającej AŻ o trzy centymetry mniej i w chujową myśl przewodnią im wchodzi robienie konfrontacji, walk kogutów i chujowych zestawień. porównują wszystko, samochód, mieszkanie, dochody, nawet swoje dziecko. czasem przenoszą swoje myślenie chujem na kobiety. kiedy ostatnio byłam u koleżanki, która powiła męskie niemowlę, pierwsze co zrobiła, albo kolejne, to odwinęła go z pampersa i poprosiła, aby spojrzeć, czy on jednak nie ma za małego, na co w jej mężu odezwała się męska solidarność i urażona
duma z syna, bo jej warknął, no co kurwa, masz z tym jakiś problem?, obie zaczęłyśmy się śmiać, bo nawet jakby dwie kobiety miały tego samego chuja (nie w jednym czasie;), na przechowanie pomiędzy nogami a brzegiem zakończenia zębów mądrości, dłużej jak jedną noc i nie potraktowały go jak wibrator, tylko zapomniały parasolki, to historia każdego chuja mogłaby być ciekawa i mogłaby odkrywać jakieś nowe ułożenie jajec względem wyhaczonej kobiecości i mogłaby nie wysadzić wszystkich chujów tego świata w jedno pizdu. mężczyznom i tak jest wszystko jedno, blondynka, brunetka, głupia, byle jaka, psychopatka, ubrana w cekiny, w garnitur, może być, byle wasz chuj nie odbiegał od rozmiarów chuja kolegi.
mogłaby jeszcze, jakoś tak fajnie, sprytnie uwieść, tego waszego chuja, żeby nie poczuł się nie daj boże oszukany, że zadaje się z kretynką, bo wtedy wasz chuj byłby bardzo urażony.
kobiety często na tzw. stare lata rozwodzą się ze swoim chujem, po menopauzie spada im libido i z tego, wielbionego głównie przez mężczyzn, swojego chuja, z excela, z tego chuja który kiedyś był żywą, stojącą, w międzyczasie przed oczami opowieścią, pozostaje tylko stary chuj, któremu nie chce się wiecznie wycierać nosa, opierać, wysłuchiwać jego zachwyconych sobą opowieści o kolejnej dupie jakiejś dorotki i pierdzenia, po bliżej niezidentyfikowanym obiekcie nie do zjedzenia, z którym to, człowiekiem posiadającym właśnie TEGO chuja, być może ociupinę mniejszego, od innych chujów, nie można się nawet zaprzyjaźnić i "nigdy w życiu" by się na niego nawet nie spojrzało, gdyby nie miał chuja
po operacji plastycznej
ps.
wykorzystałam swój komentarz u lilki, który napisałam pod jej odą do chuja, znacznie lepszy od jej ody:), który bardzo mi się spodobał, o dziwo, a teraz pewnie go spierdoliłam, trudno
dzięki rajski/ borowik
szkoda że ucichłeś i tylko nudnymi recenzjami się zajmujesz
:P
duma z syna, bo jej warknął, no co kurwa, masz z tym jakiś problem?, obie zaczęłyśmy się śmiać, bo nawet jakby dwie kobiety miały tego samego chuja (nie w jednym czasie;), na przechowanie pomiędzy nogami a brzegiem zakończenia zębów mądrości, dłużej jak jedną noc i nie potraktowały go jak wibrator, tylko zapomniały parasolki, to historia każdego chuja mogłaby być ciekawa i mogłaby odkrywać jakieś nowe ułożenie jajec względem wyhaczonej kobiecości i mogłaby nie wysadzić wszystkich chujów tego świata w jedno pizdu. mężczyznom i tak jest wszystko jedno, blondynka, brunetka, głupia, byle jaka, psychopatka, ubrana w cekiny, w garnitur, może być, byle wasz chuj nie odbiegał od rozmiarów chuja kolegi.
mogłaby jeszcze, jakoś tak fajnie, sprytnie uwieść, tego waszego chuja, żeby nie poczuł się nie daj boże oszukany, że zadaje się z kretynką, bo wtedy wasz chuj byłby bardzo urażony.
kobiety często na tzw. stare lata rozwodzą się ze swoim chujem, po menopauzie spada im libido i z tego, wielbionego głównie przez mężczyzn, swojego chuja, z excela, z tego chuja który kiedyś był żywą, stojącą, w międzyczasie przed oczami opowieścią, pozostaje tylko stary chuj, któremu nie chce się wiecznie wycierać nosa, opierać, wysłuchiwać jego zachwyconych sobą opowieści o kolejnej dupie jakiejś dorotki i pierdzenia, po bliżej niezidentyfikowanym obiekcie nie do zjedzenia, z którym to, człowiekiem posiadającym właśnie TEGO chuja, być może ociupinę mniejszego, od innych chujów, nie można się nawet zaprzyjaźnić i "nigdy w życiu" by się na niego nawet nie spojrzało, gdyby nie miał chuja
po operacji plastycznej
ps.
wykorzystałam swój komentarz u lilki, który napisałam pod jej odą do chuja, znacznie lepszy od jej ody:), który bardzo mi się spodobał, o dziwo, a teraz pewnie go spierdoliłam, trudno
dzięki rajski/ borowik
szkoda że ucichłeś i tylko nudnymi recenzjami się zajmujesz
:P
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 2025-07-23, 12:08
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
podsumowując
Za google AI:
Istnieje kilkadziesiąt, a być może nawet kilkaset synonimów słowa „penis”, w zależności od kontekstu, stopnia oficjalności i nacechowania emocjonalnego.
Oto podział na kategorie wraz z przykładami:
Książkowe/oficjalne:
fallus
prącie
Specjalistyczne/medyczne:
narząd
narząd płciowy
Ogólne/neutralne:
członek
przyrodzenie
lingam
Eufemistyczne (łagodne, unikanie wulgaryzmów):
mały
intymna część ciała
Potoczne i nieco żartobliwe:
siusiak
ptaszek
wacek
kuśka
korzeń
interes
żenidło
pyta
siurek
Bardzo potoczne, slangowe lub wulgarne:
dzida
pała
maczuga
fajfus
fujara
pindol
pisior
kapucyn
koń
laska
wacek
grucha
sprzęcior
parówa
A ty nanie, podobno inteligentna i oczytana dziewczyna -używasz jednego określenia na ,, naszego przyjaciela'' i to najbardziej wulgarnego...
MASZ UBOGI , BARDZO UBOGI JĘZYK i to twoje podsumowanie tak naprawdę nic ciekawego i nowego nie wnosi.Ale jeśli to jest androfobia to radzę podjąć leczenie nanie.
Dobranoc
Istnieje kilkadziesiąt, a być może nawet kilkaset synonimów słowa „penis”, w zależności od kontekstu, stopnia oficjalności i nacechowania emocjonalnego.
Oto podział na kategorie wraz z przykładami:
Książkowe/oficjalne:
fallus
prącie
Specjalistyczne/medyczne:
narząd
narząd płciowy
Ogólne/neutralne:
członek
przyrodzenie
lingam
Eufemistyczne (łagodne, unikanie wulgaryzmów):
mały
intymna część ciała
Potoczne i nieco żartobliwe:
siusiak
ptaszek
wacek
kuśka
korzeń
interes
żenidło
pyta
siurek
Bardzo potoczne, slangowe lub wulgarne:
dzida
pała
maczuga
fajfus
fujara
pindol
pisior
kapucyn
koń
laska
wacek
grucha
sprzęcior
parówa
A ty nanie, podobno inteligentna i oczytana dziewczyna -używasz jednego określenia na ,, naszego przyjaciela'' i to najbardziej wulgarnego...
MASZ UBOGI , BARDZO UBOGI JĘZYK i to twoje podsumowanie tak naprawdę nic ciekawego i nowego nie wnosi.Ale jeśli to jest androfobia to radzę podjąć leczenie nanie.
Dobranoc
Kocham pisać choć niekoniecznie tylko o miłości 

-
- Posty: 99
- Rejestracja: 2025-07-23, 12:08
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
podsumowując
Puściłbym Tobie wiązankę betoniarza na budowie ale jestem dżentelmenem i szanuję kobiety nawet takie, które się nie szanują
dlatego nie skomentuję twojej odpowiedzi.
dlatego nie skomentuję twojej odpowiedzi.
Kocham pisać choć niekoniecznie tylko o miłości 

podsumowując
spoko, możesz mi puścić wiązankę i nie przypierdalaj się do betoniarzy, bo niejeden jest większym, jak to nazywasz, dżentelmenem niż ty
możesz spokojnie komentować i nie zasłaniać swoich intelektualnych braków jakimś szacunkiem, bo nie masz o nim pojęcia
możesz spokojnie komentować i nie zasłaniać swoich intelektualnych braków jakimś szacunkiem, bo nie masz o nim pojęcia
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 2025-07-23, 12:08
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
podsumowując
nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu to po pierwsze, oczywiście,że są betoniarze tacy, którzy są bardziej kulturalni od ciebie to po drugie a po trzecie nie sprowokujesz mnie o braku szacunku bo jestem na to za stary aby grać ze mną w takie gierki. DOBRANOC
Kocham pisać choć niekoniecznie tylko o miłości 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości