wszystko było po staremu
gdybym miał psa
pewnie machałby ogonem na powitanie
pustki trochę mniej do wypełnienia
la ligą i rytualną masturbacją
na temat kobiet tych mniej atrakcyjnych
a przez to bardziej osiągalnych
wracałem jak się wraca
do tych pokojów gdzie mieszkali
niespodziewanie umarli
koszula na wieszaku
szachownica z początkiem królewsko-indyjskiej
widok na świątynię opatrzności bożej
mapa przykrywała terytorium
kiepscy poeci nie przestali wierzyć
w moc słowa
i prządki
które będą im układać głowy do snów
houellbecqowi w podzięce
Moderator: Gacek
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 2025-04-10, 21:20
- Kontakt:
houellbecqowi w podzięce
cóż szkodzi peelkowi wziąć/ kupić sobie psa, który codziennie będzie mu dostarczał niezapomniane dawki radości, bliskości i na pewno nikt, nie będzie się tak cieszył z obecności peelka
i jego samotności, we dwoje ;)
to smutne, że śmierć i pokoje to jedyne, co tak naprawdę jest nasycone obecnością, nieobecnych, a koszulka staje się pomnikiem, po ludziach
i jego samotności, we dwoje ;)
to smutne, że śmierć i pokoje to jedyne, co tak naprawdę jest nasycone obecnością, nieobecnych, a koszulka staje się pomnikiem, po ludziach
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 2025-04-10, 21:20
- Kontakt:
houellbecqowi w podzięce
myślę że stan peela wyklucza wzięcie odpowiedzialności za jakąkolwiek żywą istotę wliczając w to jego samego
houellbecqowi w podzięce
a ja myślę, że peelek to bardzo leniwy tchórz, który szuka dla siebie wygodnej pozycji, usprawiedliwionego i wobec czego zwolnionego , od wszelkich, takich tam, związanych z życiem
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 2025-04-10, 21:20
- Kontakt:
houellbecqowi w podzięce
słusznie myślisz. tak właśnie funkcjonuje większość bohaterów houelbecqua. że brak miłości że pustka egzystencji że rozpad więzi międzyludzkich bezsens relacji że seks nie cieszy i ogólnie ludzkość się stacza. i 3/4 książki takiego marudzenia przy czym z dużą dozą cierpkiego humoru. a ostatni rozdział nagle otwiera rozczulające pokłady romantyzmu wiary w te wszystkie rzeczy które wcześniej opluwał. przywraca nadzieję. tak bylo w 'możliwości wyspy'. tak było w 'cząstkach elementarnych'. także houellbecq okazuje się być nihilisto-humanistą. a takich to ja naprawdę uwielbiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości