zaczerpnę łyżeczką

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

elutka

zaczerpnę łyżeczką

Post autor: elutka »

bez przymuszania z własnej woli wybrałam
idiotyzm szklanki w połowie pustej
z pełnej bałam się sycić
pragnienie rosło z każdym małym łykiem
i lękiem przed bliskością kruchego dna

przez szkło nie zerkałam na drugą stronę
widoków i horyzontu
oglądałam własne piegi w nieładzie
znajome i policzalne

teraz chcę napełnionego do połowy szkła
lub arii okruchów na szczęście
anty-czka
Posty: 3000
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Mnie sie 'Faust' przypomniał - "Bo komuś kto po napój sięgał, odwagi zbrakło do wypicia". To skojarzenie pod wpływem pierwszych wersów.
elutka

Post autor: elutka »

"Bo komuś kto po napój sięgał, odwagi zbrakło do wypicia".- to rzeczywiscie bardzo tu pasuje, Anty-czko.:)

[ Dodano: 2007-04-13, 00:36 ]
A w ogóle, to jeszcze druga wersja tekstu, nie wiem którą potraktować jako ostateczną...co sądzicie?

łyżeczką wymieszane

bez przymuszania z własnej woli
idiotyzm szklanki w połowie pustej
z pełnej obawa czerpania
pragnienie rośnie
z każdym małym łykiem lęku
przed bliskością kruchego dna

bez zerkania przez szkło
na drugą stronę
widoków i horyzontu
remanent własnych piegów w nieładzie
znajomych i policzalnych

dotknąć napełnionego do połowy szkła
lub słuchać arii okruchów na szczęście
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

elka bardzo ładny wiersz
a te piegi są piekne:)
Anty_Fobia bleeeee
Waldi
Posty: 546
Rejestracja: 2006-08-12, 21:05
Kontakt:

Post autor: Waldi »

Ten pierwszy jest cieplejszy :)
Czyż to nie odwaga pragnąc a nie żądając czekać, co stanie?
A gdy się stanie jakiż szacunek wielki.
elutka

Post autor: elutka »

Cieniu, dzięki:)


Waldi, wiem, pierwsza wersja swobodniejsza, ale nie lubię tej 1 os. l.p. A jak się jej pozbyłam to za dużo bezokoliczników i przez to jakieś bezosobowe całkiem. No muszę nad tym jeszcze podumać. Ale dzięki za opinię- nieco moją wątpliwość potwierdziła :)
dean

Post autor: dean »

taka dziadkowa mądrość życiowa mi się przypomniała: "Wnuczku... Â?yżeczką życie smakuj, łyżeczką... Chochlą się nie najesz, a zakrztusić się możesz".
może się przyda umiejącym korzystać z łyżeczki...
elutka

Post autor: elutka »

Ta maksyma z łyżeczką i chochlą też mi znana...
olga

Post autor: olga »

tak czesto za nas decyduje sie kiedy po slodycz, a kiedy po gorycz nasza lyzeczka siegnie.
elutka

Post autor: elutka »

albo smak na łyżce zmienia się przez nasze niezdecydowanie, odsuwanie na potem, albo przegapienie (ewentualnie niedowidzenie).
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

a mi się podoba bardziej zarówno pierwszy tytuł i tekst
który szczególnie jest mi bliski , jak dla mnie świetnie ujęte są w nim pesymizm lęk i zachowawczość , które nie procentują i pozostawiająć żal nad niezapisanymi wspomnieniami , to przynajmniej dla mnie znaczy , w wierszu tym samym jest wskazówka jak żyć - czerpać garścią i nie zastanawiać się w ogóle nad ilością wody w szklance.
elutka

Post autor: elutka »

Czyli w tej 1 os. lepiej?
dzięki Lilka za opinię. mi tak naprawdę też chyba bardziej pierwsza wersja pasi. :)
olga

Post autor: olga »

niezdecydowanie i przegapienie sa najgorsze.
elutka

Post autor: elutka »

gapowe, to najdurniejszy domiar z możliwych, Olga.
milkar

Re: zaczerpnę łyżeczką

Post autor: milkar »

bez przymus u wybrałam
idiotyzm szklanki pustej w połowie
z pełnej bałam się sycić
wzrastające pragnienie
wyciszało sie na granicy dna

nie zerkałam na drugą stronę
w poszukiwaniu widoków i horyzontu
oglądałam galimatias własnyc piegów
one jedyne były przewidywalne

teraz marzę o czarodziejskiej arii
zamknietej w pustej szlkance


tak sobie pokombinowałem z Twoim wierszem, ale czy miałem rację? - nie wiem
elutka

Post autor: elutka »

Kamil, bardzo ładnie i fachowo to zrobiłeś.
Jedyne, przy czym się upieram, to 2 ostatnie wersy pierwszej zwrotki mojej wersji.
milkar

Post autor: milkar »

to była tylko moja sugestia zmian- wiersz jest jednak Twój, wychodzi z Twojego wnętrza i Ty wiesz co można w nim ruszyć, a od czego wara "poprawkowiczom" :)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość