fobiak

[JHVH]

nadszedł czas by sfinalizować dawny plan.
ja zrobie okładkę i złamie tekst. jestem gotów też napisac kilka tekstów nt. erekcjato oraz przedmowe.

pytanie:
czy jesteś gotowy reaktywować erekcjato?
czy chcesz się włączyć w projekt, ale bez badziewia.
i ostatnia ważna rzecz: erekcjato to erekcjato, a nie śmieszne historyjki, dlatego śmieszne historyjki nie beda klasyfikowane.

[fobiak]

nie mam nic przeciwko temu
sam musisz sie dogadac z autorami
sam musisz sklasyfikowac / w linkach w pitoleniu sa podane portale na ktorych sa publikowane erekcjato
jesli chodzi o moje chce wiedziec ktore wybierzesz i wtedy moge wyrazic zgode

[JHVH]

nie zachowuj się jak hrabia, który może wyrazić zgodę. nie bede pytał nikogo o zgode na druk - chyba, że autor/ka będzie publikowała pod imieniem i nazwiskiem. druk będzie bez ISBN, bo bedą pod tekstami oryginalne komentarze z portali, a tam czasami roi się od "kurew", za to trafiłbym ponowinie przed oblicze prokuratora. a mi się nie chce juz tłumaczyć, co to jest poezja.

masz orientacje w erekcjato, kto i gdzie napisał najlepsze. teraz sprawa polega na tym, byś trochę pomógł: odszukaj twoim zdaniem najlepsze teksty i powycinaj je z komentarzami - zwłaszcza te z sokarisa. jak znam życie, to pewnie je kolekcjonujesz. koniecznie twoje erekcjato: "ale jaja".
dodatkowo wyslij mi wszystkie - twoim zdaniem - najlepsze wiersze opublikowane w sieci.poszukaj też innych tekstów (nie muszą być to erekcjata), które twoim zdaniem są b.dobre i także wytnij je z komenatrzami. tylko nie wysyłaj tych tekstów, które opublikowane są pod imieniem i nazwiskiem, no chyba, że są to dzieła wybitne.

wyslij mi jeszcze definicje erekcjato. ale nie tą, którą wypracowałeś ostatnio, tylko tą z sokarisa, gdzie tłumaczyłeś co to jest erekcjato, ggdy odbywał się pierwszy konkurs.

druk będzie miał 100 stron, format B5, nakład 200 egz., wystarczy. 100 dla autorów reszta do recenzji.

[fobiak]

przykro mi ale w tej chwili spawam bryczke do przegladu i jesli go przejdzie to bede zajety konkursem
czy ktos podpisze nazwiskiem czy nickiem nie ma zadnej roznicy, prawa autorskie sa takie same

[JHVH]

przykro mi ale w tej chwili spawam bryczke do przegladu i jesli go przejdzie to bede zajety konkursem
czy ktos podpisze nazwiskiem czy nickiem nie ma zadnej roznicy, prawa autorskie sa takie same

oczywiście, że nie takie same. bo trzeba w sądzie udowodnić, że nick=osoba, której dobra naruszono. nie martw się o prawa autorskie - w wydaniu bez ISBN, w wydaniu niekomercyjnym, nie będzie podstaw do roszczen z z art. 79 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, z prostego powodu - nie ma mowy o utraconych korzyściach majątkowych - nie będzie można ich okreslić (nie będzie formallnie skutkowała decyzja Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r. (II CK 90/20003))

jeżeli jesteś zainteresowany, to teksty wyslij do końca czerwca.

[fobiak]

jeszcze rok i do polski przywieje wiatr z zachodu
i wtedy nie bedzie trzeba tego udowadniac, ze nazwisko, pseudonim czy nick autora chronia prawa autorskie bez specjalnego zastrzezenia

odnosnie kar juz tak jest bo ktos publikujacy pod jakims nickiem jest pociagany do odpowiedzialnosci, szkoda, ze ten prokurator tobie tego nie powiedzial

za malo jest jeszcze kapusiow na necie aby wszystko zglaszac do prokuratury

[JHVH]

jeszcze rok i do polski przywieje wiatr z zachodu
i wtedy nie bedzie trzeba tego udowadniac, ze nazwisko, pseudonim czy nick autora chronia prawa autorskie bez specjalnego zastrzezenia

odnosnie kar juz tak jest bo ktos publikujacy pod jakims nickiem jest pociagany do odpowiedzialnosci, szkoda, ze ten prokurator tobie tego nie powiedzial

za malo jest jeszcze kapusiow na necie aby wszystko zglaszac do prokuratury

wiatr z zachodu, to będzie tu wiał za 100 lat., wówczas za to, że złamiesz nogę na spacerze w parku, będziesz mógł domagac sie w polsce milionowego odszkodowania. póki co, jedyny wiatr jaki wieje, to wiatr z nieba.
nie bedzie żadnej możliwości odnalezienia wydawcy - bo druk będzie niedebitowy - bez ISBN/ISSN, dodatkowo wydanie nie będzie komercyjne.
problem praw autorskich nie będzie istniał.
a kapusiów jest w chuj w internecie, problem polega na tym, że prokurator musi wystąpić do administratora o odres IP, a następnie ustalić autora postu przestępczego - a to nie jest łatwe, wszak adresy IP mogą być rozkosznie modyfikowane, tak jak same nicki.

zatem o te rzeczy nie martw się - tylko napisz, czy pomożesz i wyślesz te teksty?

i koniecznie wyslij też wiersze, za które cie banowano.

[fobiak]

e... w podchody to ja sie bawilem jak bylem maly, nic nie robie na czym nie mozna zarobic odkad mnie wyrzucili z ormo za brak inicjatywy, to jest twoja idea wiec ja ralizuj po trupach, nie zrobilem przegladu, ide dalej spawac zapowiada sie na to, ze kiedys przestane smarkac i bede kladl dobry spaw

[ Added: 2007-05-01, 10:56 ]
"za rozpowszechnianie utworów, zgodnie z art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, grozi nam do dwóch lat więzienia, nawet jeśli robimy to zupełnie niekomercyjnie (jeżeli czerpalibyśmy z tego stały dochód – nawet 5 lat)"
* http://wiadomosci.onet.pl/1403579,720,k ... l?drukuj=1