wiersz dla martyśki

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

Gruba Lola

wiersz dla martyśki

Post autor: Gruba Lola »

mówi się o mnie "przypadek szczególny"
otacza właściwą mu opieką
głaszcze pieści i dotyka

nie chcę nim być
nie głaszcz
nie pieść
nie dotykaj

żadne ze mnie zwierzątko
żaden obiekt aktów samarytańskich
żadna cizia
żadna martyśka

zagraj ze mną po męsku
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

rozowe erekcjato

Post autor: fobiak »

mówi się o mnie "przypadek szczególny"
otacza właściwą mu opieką
głaszcze pieści i dotyka

nie chcę nim być
nie głaszcz
nie pieść
nie dotykaj

żadne ze mnie zwierzątko
żaden obiekt aktów samarytańskich
żadna cizia
żadna martyśka

zagraj ze mną po męsku




















































w marynarza
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

albo w butelkę

[ Dodano: 2007-04-29, 17:52 ]
nie rozumiem tego lolka , pewnie dlatego, ze mieszczę się w średniej statycznej i wolę być cizią
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

foby, zrobiłeś z tego różowe erekcjato?

gra w marynarza...
Awatar użytkownika
pokusa
Posty: 447
Rejestracja: 2006-12-23, 15:09
Lokalizacja: się tutaj wzięłam?
Kontakt:

Post autor: pokusa »

Muszę Ci powiedzieć, że, bądź co bądź, zajebiście piszesz.
_______________










i wish i were special.
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

bądź, co bądź.
Awatar użytkownika
pokusa
Posty: 447
Rejestracja: 2006-12-23, 15:09
Lokalizacja: się tutaj wzięłam?
Kontakt:

Post autor: pokusa »

(że przecinek, to ja wiem, ale tak ich się tam nazbierało, że już zrezygnowałam, gdzie tylko nie za bardzo razi brak :-P )
_______________










i wish i were special.
dean

Post autor: dean »

girl, you'll be a woman soon :mrgreen:
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

pokusa, ale ja nie o przecinku.

ja sobie tak powtarzam, by się utwierdzić. by zrozumieć.

nie, nie... nie posądzaj mnie o takie tu czynienie poprawek. bo widzisz, mnie się raczej nie chce poprawiać.

dean, to do mnie?

kurduplu.
dean

Post autor: dean »

8-) :-P :roll:
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

no co?

chcesz w dziąsło?

eh, jak Ci się zbiera, koleś... oj, zbiera Ci się.
dean

Post autor: dean »

w walce wręcz nie mam szans :-P
ewa
Posty: 373
Rejestracja: 2007-02-18, 07:15
Kontakt:

Post autor: ewa »

Wiersz zaje........bardzo mi się podoba :->


Nie martw się dean......obronię Cię kruszynko :roll: ......
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

o, kurde.
dean

Post autor: dean »

:-D
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

wręcz przeciwnie, dean. wręcz odwrotnie.
ewa
Posty: 373
Rejestracja: 2007-02-18, 07:15
Kontakt:

Post autor: ewa »

No co.............do szafy Go schowam..... :oops:


Napisz jeszcze Lola coś takiego ładnego :-P
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

ewa, co ja złota rybka?
ewa
Posty: 373
Rejestracja: 2007-02-18, 07:15
Kontakt:

Post autor: ewa »

a to ......złote rybki tak ładnie :roll: piszą?....
No to wychodzi mi Lola, że czasami nią jesteś :->
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

dean pisze:girl, you'll be a woman soon :mrgreen:
se zagrał. po męsku.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

Gruba Lola pisze:mówi się o mnie "przypadek szczególny"
otacza właściwą mu opieką
głaszcze pieści i dotyka
nie chcę nim być

żadne ze mnie zwierzątko
żaden obiekt aktów samarytańskich
żadna cizia
żadna martyśka

zagraj ze mną po męsku
tak mogloby wystarczyc bez srodkowego dopowiedzenia , a bez wersu zadna martyska tekst nabralby jeszcze uniwersalnosci , bo jest tu ciekawa mysl choc oczywista
kobieta to czlowiek , dziecko to czlowiek , potrzebujacy pomocy to czlowiek nie obiekt wymuszajacy narzucajacy okreslone zachowania
to osoba, nieprzewidywalna , wymagajaca wysilku by ja zrozumiec na nowo kazdego dnia.

podoba mi sie bardzo mocny koniec , mysle ze oslabia go niepotrzebnie powtorzenie w tytule ktory moglby byc prostrzy:
chce byc
chce stac sie itp.
Gruba Lola

Post autor: Gruba Lola »

uniwersalność...

***
Halina Poświatowska to jest podobno człowiek
i podobno ma umrzeć jak wielu przed nią ludzi
Halina Poświatowska właśnie teraz się trudzi
nad własnym umieraniem
ona jeszcze nie wierzy ale już podejrzewa
i kiedy w sen zagłębia lewą rękę to w prawej
zaciska mocno gwiazdę - strzępek żywego nieba
i światłem poprzez ciemność krwawi
potem gaśnie za sobą wlokąc warkocz różowy
ciemniejący na wietrze nocy groźnej i chłodnej
Halina Poświatowska - te trochę garderoby
i te ręce - i usta co nie są już głodne.

(Filadelfia, XI 1958r).

"Wiersz dla mnie"

Hasiu Hasieńko
nie bój się nie
masz takie ładne usta
i takie oczy wiesz -
zaciśniesz ładne usta
zamkniesz ładne oczy
i jeszcze dłoń w niewielką zwiniesz pięść
Hasiu - Hasieńko
miałaś sukienkę w kropki
miałaś
lubiłaś dzwonić koralikami
lubiłaś -
i miasto które przychodzi w nocy
kochałaś - tak
spójrz -
to wcale nie tak daleko
oni mówią - niebo
spójrz to całkiem blisko
oni mówią - noc
a ty - wrócisz do miasta -
wykwitniesz imieniem
na ustach - Hasiu Hasieńko
już trzeba iść - no chodź.

Lilka, zmień tytuł tylko na "Wiersz dla martyśki", co?
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

ok zmienie

a pod haslem uniwersalnosc nie mialam na mysli unifikacji czy splycenia.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość