Vol.1
pędzi drogą stachu mały
biedny smutny obolały
dostał cięgi od bramkarza
bo piekielnie go obrażał
kocubę mu więc zrobili
i do knajpy nie wpuścili
chciał obalić trzy browary
obczaić nowe towary
bo brakuje mu lasencji
lecz od trawy impotencji
się nabawił i go boli
że żadnej nie zadowoli
lecz nie płacze w końcu może
na łące przydybać kozę
Vol.2
wyszedł stachu dziś na spacer na pobliski placyk
by zaleczyć letnim słonkiem przeraźliwy kacyk
klina dzisiaj nie zabija bo krucho jest z kasą
chciał go najpierw więc zażegnać swą sumienną pracą
kran cieknący miał naprawić zamalować grzyb na ścianie
śrubki zgubił farbę wylał z płaczem wyznał " chrzanię... "
wbił się na czat ale stwierdził " tutaj nie zarucham "
no więc siedzi sam na skwerku przy nim tylko lata mucha
bo pijaństwem jego koza srodze obrażona
nie dała popieścić nawet swojego wymiona
przygody ptaszka świrka czyli hybrisowe satyry na grassa.
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości