erekcjato katatonika

tutaj przeprowadzane sa konkursy, publikacje konkursowe wklejamy tutaj
dean

erekcjato katatonika

Post autor: dean »

nieruchomieje przyklejony do ściany
i trwa tam gdy przychodzą wytrzeć mocz
z rozbitej głowy płynie krew
zastrzyk uwalnia sny o świecie zapomnianym
o wyprawach na smoki w kamuflażu z błota
halucynacje bywają przyjemnie
rozkładają się mozaikami na podłodze
jak w ten letni wieczór gdy go zabrali
tylko nie dotykać nie drażnić nie krzyczeć
potrafi rwać żyły z nadgarstków
stan pacjenta nie wykazuje tendencji do poprawy
podawać diazepam 20 mg dożylnie co trzy godziny














































nie karmić zwierząt
cebreiro

Post autor: cebreiro »

tnje
awersacja jest urwana niestety,
i tu w sumie jest kwestia złego zakończenia samego tekstu
ktory kompletnie z nią nie wspólgra
szkoda bo masz bardzo ciekawy tekst.
pozostawił niedosyt.... :-P

[ Dodano: 2007-07-12, 15:21 ]
nie to jest w ogóle bez sensu,
a dlaczego: owszem awersacja zmienia znaczenie tekstu
bo wiadomo, że chodzi o zwierzę,
ale jeśli chodzi o połączenie z samym erekcjato
nie ma słownego powiązania.
Brakuje zdania do niego wprowadzającego,
no chyba, że na końcu byłoby:
nie karmić zwierzęcia,
co można odebrać za kontynuację zaleceń lekarskich wiszących na klatce.
dean

Post autor: dean »

hmmm... "zwierząt" czy "zwierzęcia"?
dawno nie byłem w zoo, ale stawiam brylanty przeciw żołędziom, że napis brzmi: "nie karmić zwierząt"... ewentualnie "nie dokarmiać zwięrząt"...
czyli rozumiem, że wg Ciebie użycie liczby pojedynczej zamiast mnogiej dyskwalifikuje to jako erekcjato?
cebreiro

Post autor: cebreiro »

tak brzmi.
mam,
gdybyś wstawil na końcu to zdanie:

nie dotykać nie drażnić nie krzyczeć
to byłaby gitarrra
i masz erekcjato! Ha!

wyczerpałam się.Ufff :-P

[ Dodano: 2007-07-12, 15:32 ]
oj dean, nie chodzi tu o samą liczbę,
tylko sens jaki się uzyskuje używając właściwej.
dean

Post autor: dean »

moim zdaniem to "nie drażnić nie dotykać nie krzyczeć" już i tak naprowadza Czytelnika na awersację... zresztą tych, którzy na erekcjato zęby zjedli cały tekst naprowadza... chcesz poznać klasyczny komentarz typu "tnje" na temat tego erekcjato? brzmi on tak:

co mnie ma tutaj zaskakiwać
skoro oprócz zakładu psychiatrycznego
i porwania osoby cierpiącej na schizofrenię
do tekstu może pasować tylko zwierzak
zamknięty w klatce?
bardzo się starałeś
ale znów ci nie wyszło


musiałem dodać coś farmakologicznego przyklejonego na tradycyjnej tabliczce "nie karmić zwierząt", aby uczłowieczyć tego tygrysa-wilka...
ann13

Post autor: ann13 »

albo...co trzy godziny



robi szpagat :lol:
cebreiro

Post autor: cebreiro »

każde erekcjato jest dobrze czytać tak jakby się czytało te formę pierwszy raz
ktoś mądry to jakiś czas temu powiedział,
nie zjadłam zębów na erekcjato,
odbieram je intuicyjnie.
Ot tyle
dean

Post autor: dean »

ann... to byłoby zakończenie z typu absurdalnych... równie dobrze możnaby w takim razie zakończyć: "je czereśnie" albo "bombarduje Hiroszimę"...
cebreiro... to nie była aluzja do Ciebie... a ten człowiek to musiał być cholernie mądry... pozdrów go ode mnie...
ann13

Post autor: ann13 »

czemu ?

Katatonia to zaburzenie motoryki objawiające się bardzo niskim poziomem aktywności ruchowej (stupor, osłupienie) lub nadmiarem aktywności ruchowej (furor), nie podlegającym woli chorego. Może występować w m.in. w schizofrenii, depresji (w postaci osłupienia depresyjnego), a także może pojawić się pod wpływem spożycia niektórych leków.
dean

Post autor: dean »

ann... chyba masz rację... pod warunkiem, że chory potrafi utrzymywać ten szpagat kilkanaście godzin...
ann13

Post autor: ann13 »

no a kto właściwie miałby wytrzymać szpagat miesiąc, jesli nie jakis paranoik, schizofrenik, kaktonik, albo inny jakis maniakalno-depresyjny, przeciez normalny człowiek
by zwariował:P)

a nigdy nie mozna załozyc, że ten, któremu sie w głowie poprzewracało
od koziołków
to nie były miszcz siata w gimnastyce artystycznej
dean

Post autor: dean »

ann... kategoria "normalności" to bardzo płynna sprawa...
ann13

Post autor: ann13 »

dean, taaak?
a ja myslałam, że to tylko takie ładne słowo, które mozna znależć w googlach
dean

Post autor: dean »

"katatonia" czy "normalność"?
bo jeśli o katatonię chodzi... to pierwszym przypadkiem, który "poznałem" był Ptasiek z książki Whartona...
ann13

Post autor: ann13 »

normalność dean
dean

Post autor: dean »

o normalności wiem niewiele... wikipedia (sprawdzałem) - też...
ann13

Post autor: ann13 »

hmm, a to nie jest tak, ze im mniej się wie o normalnosci, tymbardziej jest sie normalnym?
dean

Post autor: dean »

nie wiem... nie jestem w stanie wypowiadać się na takie tematy...
ann13

Post autor: ann13 »

ja chyba tez
nie rozumiem do końca tego erekcjato
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości