siedziałam przeczesując palcami włosy
myślałam o tym że nie umiem pisać
jak podziwiam poetów i pisarzy
bo od dziecka mam trudności z wyrażaniem
tego co mi w duszy gra i chrzęści
zastygłam gdy włócznia uderzyła
poczułam ból i ten i tamten i inny
jeden kłębuszek różnych odmian
ogień i mróz i ścisk i rozrywanie
pewnie poszłabym gdzieś ale
puściło i wężykiem osunęłam się
nie poszerzyło to wrót mojej percepcji
nadal czuję że nie powinnam pisać
więc idę szukać innej drogi wyrażania
przemogę ten przymus pisania
powstanie więcej cichego tła
dla piszących umiejętnie i ciekawie
a jak mnie zmusi silniej niż cios z włóczni
wybaczcie jestem tylko słabą kobietą
uderzenie w splot słoneczny
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości