Ze strzępków słów zbuduję dom
- jak one będzie niekompletny;
urwany dźwięk, dziurawy dach,
a ogród- suplementem.
Z niegramatycznych, ułomnych zdań
bluszczem oplotę altanę.
Odtańczę w niej bez zbędnych fraz
szamański, dziki taniec.
Gość zakołacze czasem w drzwi
zwabiony światłem w oknie.
Judasza perskie oko złe
iskrami sypnie groźnie.
Uciszy takt natrętnych nut.
Maestro: graj crescendo!
Fundament już kołysze się,
kołysze się wraz ze mną.
W rozkołysaniu
Moderator: Gacek
to jest perełka...Z niegramatycznych, ułomnych zdań
bluszczem oplotę altanę.
Odtańczę w niej bez zbędnych fraz
szamański, dziki taniec.
kurcze... ten Judasz to z dużej litery? bo do tego z dużej litery mam niezwykły sentyment... a to z tego względu, że gdy o nim mowa, to zawsze udowadniam tezę, że bardzo kochał Jeszuę...Gość zakołacze czasem w drzwi
zwabiony światłem w oknie.
Judasza perskie oko złe
iskrami sypnie groźnie.
Uciszy takt natrętnych nut.
czyli dionizyjskie pijaństwoMaestro: graj crescendo!
Fundament już kołysze się,
kołysze się wraz ze mną

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości