Pewnego wieczoru na zamku

[mir.ko]

W tej samej chwili gdy Ona spać idąc
swą glówkę na podusi układa,
na zamku w Kliczkowie odbywa sie tajna narada.
To Król zebrał, oddanych mu ludzi w komnacie
i tak rzekł do nich stojąc w ksieżyca poświacie:
"W kolestwie mym cenne nie jest zloto, diamenty czy nawet pieprzona platyna
lecz to o czym piszą od lat poeci ...



panna Katarzyna"

[Wojciech Graca]

mir.ko to nie jest nie jest nawet erekcjat.ko

[mir.ko]

no trudno , 200 zł mi przeleciało

[Wojciech Graca]

no trudno , 200 zł mi przeleciało

nie płacz tylko pisz dalej to sie ann13 podjara







































żeś nie fujara

[ann13]

mirko, no przeciez to nieostatnie Twoje erekcjato, jeszcze zdazysz ponadrabiać straty i wziać na kredyt

bolesławieckie zycie na gorąco :P)

[cebreiro]

W tej samej chwili gdy Ona spać idąc
swą glówkę na podusi układa,
na zamku w Kliczkowie odbywa sie tajna narada.
To Król zebrał, oddanych mu ludzi w komnacie
i tak rzekł do nich stojąc w ksieżyca poświacie:
"W kolestwie mym cenne nie jest zloto,
diamenty czy nawet * platyna
lecz to o czym piszą od lat poeci

to w kwestii samego tekstu,
"pieprzona" wyrzuciłam bo mi nie pasuje do dworskiego klimatu
Kim jest ta Ona tutaj? bo to się nijak odrobinę ma do samego tekstu.
nie mam pomysłu na zakończenie erekcjato,
zbyt skąpy jest w treść jak dla mnie
dużą sztuką jest zrymować awersację z utworem,
ale to nie jest wymagane.
rób większe przerwy między tekstem a awersacją
i pisz:)

pozdrawiam

[Ulla]

mir.ko to nic, że nie jest to erekcjato, ale mi Twój sam pomysł na wiersz z królem i z zamkiem w Kliczkowie bardzo się podoba !!!