prośba
Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
prośba
łokej, napisze to zwyczajnie
od jakigos czasu obserwuję nasilone występowanie mojego nicka w komentarzach nie pod moimi wierszykami
mile mnie to łechce w duzy palec od stopy, bo oznacza , ze nie wzbudzam jedynie obojetności i wzruszenia ramionami od świecznika.
tylko ruszajac zwojem, nie wiem czy ktoś rzucajac mna pod czyims wierszykiem zastanawia się jaki to moze miec wpływ na tę druga osobe.
ja zniose kazdy komentarz, nawet bardzo dzielnie, ale jedyny, który pohamowałby moje zapędy werbalne, byłby własnie taki, jesli ktos jedyne co miałby mi do powiedzenia
to piszesz jak.. widze wpływ, w stylu..
mozna tym kogos skrzywdzic
to tyle.
od jakigos czasu obserwuję nasilone występowanie mojego nicka w komentarzach nie pod moimi wierszykami
mile mnie to łechce w duzy palec od stopy, bo oznacza , ze nie wzbudzam jedynie obojetności i wzruszenia ramionami od świecznika.
tylko ruszajac zwojem, nie wiem czy ktoś rzucajac mna pod czyims wierszykiem zastanawia się jaki to moze miec wpływ na tę druga osobe.
ja zniose kazdy komentarz, nawet bardzo dzielnie, ale jedyny, który pohamowałby moje zapędy werbalne, byłby własnie taki, jesli ktos jedyne co miałby mi do powiedzenia
to piszesz jak.. widze wpływ, w stylu..
mozna tym kogos skrzywdzic
to tyle.
fobiak, ale to nie idzie o mnie, tylko o te drugą strone, która też ma cos do powiedzenia po swojemu a jest całkiem niepotrzebnie porównywana i podcina jej się skrzydła, jakims głupim osmiele sie wpisac stwierdzeniem
[ Dodano: 2006-09-21, 08:59 ]
fobiak :) , no przeciez nic , chciałam jedynie wzbudzic zastanowienie, wśród tych osób które wpisuja komus taki własnie komentarz, że moze mozna inaczej.
[ Dodano: 2006-09-21, 08:59 ]
fobiak :) , no przeciez nic , chciałam jedynie wzbudzic zastanowienie, wśród tych osób które wpisuja komus taki własnie komentarz, że moze mozna inaczej.
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
ksiaze twoje pojawienie sie na hybris wnioslo ciekawe komentarze, lubilam je czytac...irytowaly mnie tylko czasem w nich twoje "prywatne wycieczki" odnosnie autora...
teraz zostaly ci juz tylko te wycieczki, a co najgorsze one juz nawet nie irytuja, bo sa monotonnie takie same, bezwzgledu pod jakim piszesz je tekstem...
ten komentarz wczesniejszy, ktory zmieniles byl wlasnie tego dowodem...
jestes nudny ksiaze jak flaki z olejem, a moze nawet bardziej...
a szkoda, bo kiedys dzialales ozywczo...
potrafiles zaciekawic, zirytowac ale i rozsmieszyc...
teraz zostaly ci juz tylko te wycieczki, a co najgorsze one juz nawet nie irytuja, bo sa monotonnie takie same, bezwzgledu pod jakim piszesz je tekstem...
ten komentarz wczesniejszy, ktory zmieniles byl wlasnie tego dowodem...
jestes nudny ksiaze jak flaki z olejem, a moze nawet bardziej...
a szkoda, bo kiedys dzialales ozywczo...
potrafiles zaciekawic, zirytowac ale i rozsmieszyc...
ale po co Marcin...przeciez wiekszosc autorow wkleja nie tylko tutaj swoje teksty, wiec i tak uwzglednia , ze musi sie spotkac z komentarzami glupimi , nudnymi, zlosliwymi, przymilnymi itp...
to co napisalam, dotyczylo tylko osoby ksiecia...i to bez wzgledu na autora, pod ktorym wpisuje swoj komentarz...
to co napisalam, dotyczylo tylko osoby ksiecia...i to bez wzgledu na autora, pod ktorym wpisuje swoj komentarz...
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
wg. starej definicji finał zmienia sens całego txt, a wg. nowej nie
ma tego wymogu - dlatego ere Starej Szkoły to larytasy trudne niekiedy
do napisania, a pseudoere nowej generacji to chłam, który może napisać
każdy, kto ma choć jedną szarą komórkę pod czerepem
PS. zmienić całość txt, to zrobić tak by opowiedzieć
jakąś historię, jednocześnie wmawiając czytelnikowi że opowiadamy o czymś innym, używając przy tym podobnych form gramatycznych,
zmienić tylko końcówkę, to napisać zabawny( zależy kogo co bawi ) txt
a potem walnąć ni z gruchy ni z pietruchy cokolwiek, byle było
minimalnie kompatybilne z ostatnim wersem - takich pseudoere są setki
więc nie będę rzucał przykładami, bo znów powiedzą że jestem złośliwy
ma tego wymogu - dlatego ere Starej Szkoły to larytasy trudne niekiedy
do napisania, a pseudoere nowej generacji to chłam, który może napisać
każdy, kto ma choć jedną szarą komórkę pod czerepem
PS. zmienić całość txt, to zrobić tak by opowiedzieć
jakąś historię, jednocześnie wmawiając czytelnikowi że opowiadamy o czymś innym, używając przy tym podobnych form gramatycznych,
zmienić tylko końcówkę, to napisać zabawny( zależy kogo co bawi ) txt
a potem walnąć ni z gruchy ni z pietruchy cokolwiek, byle było
minimalnie kompatybilne z ostatnim wersem - takich pseudoere są setki
więc nie będę rzucał przykładami, bo znów powiedzą że jestem złośliwy
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
gdybym teraz oceniał te lipcowe ere - oceniałbym inaczejkawa pisze:to mogwai namieszał półkrwiakowi w głowie swoim podejściem do erekcjato, takie jest moje zdanie odnośnie tej kwestii (wystarczy prześledzić historię na hybrisie)
a azeciarz trochę racji miał, choć niepotrzebnie wyskakiwał z tym
podczas konkursu... fobiak jednak, miast naginać się pod publiczkę
mógł przez ten sierpień nieco sprawę wyjaśnić - zawsze mówiłem
że lepiej pisać 1 ere na tydzień niż 2 pseudoere dziennie, bo jeśli
zaczniemy prawidłowo to i osiągniemy mistrzostwo, a jeśli będziemy się babrać od początku w błędzie to i w błędzie pozostaniemy
ksiaze, chcesz cos korygowac, ulepszac to jesli czytanie tobie nie wystarczy to ucz sie na pamiec
a teraz powiedz mi skad to wziales?
"wg. starej definicji finał zmienia sens całego txt," dopisz sobie jeszcze kilka bzdur i sie wyklocaj
chyba mogwaiowi zapierdoliles bo u mnie nic takiego nie ma
[ Added: 2006-09-21, 17:09 ]
dodaj sobie jeszcze
"tex fundamentalnego poniemieckiego"
"tekstu charakterystycznego dla mogwaia i ksiecia"
bo w definicji nic o tekscie nigdy nie bylo
a teraz powiedz mi skad to wziales?
"wg. starej definicji finał zmienia sens całego txt," dopisz sobie jeszcze kilka bzdur i sie wyklocaj
chyba mogwaiowi zapierdoliles bo u mnie nic takiego nie ma
[ Added: 2006-09-21, 17:09 ]
dodaj sobie jeszcze
"tex fundamentalnego poniemieckiego"
"tekstu charakterystycznego dla mogwaia i ksiecia"
bo w definicji nic o tekscie nigdy nie bylo
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Na konkursie na czarnej miałem jakiś stan natchnienia, teraz czuję, że piszę gnioty, półkrew ja będę bronił fobiaka, moim zdaniem poprawka w definicji nie służy frekwencji w konkursie, jest to raczej zmiana potrzebna, by duch erekcjato przetrwał, zazwyczaj nowi erekcjatorzy zapoznawali się wstępnie z nazwijmy to definicją (choć wolałbym tutaj użyć słowa: sugestią i wskazówką , która ma mniej więcej naprowadzić na to czym erekcjato jest) i w miarę publikowania nowych utworów, metodą prób i błędów łapali tego specyficznego bakcyla erekcjato. Traktowanie erekcjato w sposób czysto formalny zabije jego ducha (o którym już była mowa) , a nowi erekcjatorzy wychowani na "poprawnym wg definicji erekcjato" będą jawić się jako automaty. Dawniej nie spotykało się komentarzy w stylu:
to nie jest definicyjne ere, to niezgodne z definicją, etc
to nie jest definicyjne ere, to niezgodne z definicją, etc
berciku z ligockiego wulca na galusa masz tu definicje i sie jej trzymaj
erekcjato - utwor poetycki z erekcjato w tytule o dowolnej formie i tresci, zakonczony jednym lub dwoma
slowami(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie), prowokujacy, zmieniajacymi sens i nadajacy inny punkt widzenia, bez zadnych ukrytych symboli czy metafor
o tekscie, znianie utworu nic tam nie ma wiec trzymaj sie terminow z definicji, wymienie je tobie ponizej bo jestes taki glupi jak mogwai, augustus i moj chuj
erekcjato -
utwor
poetycki
z
erekcjato
w
tytule
o
dowolnej
formie
i
tresci,
zakonczony
jednym
lub
dwoma
slowami
(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie),
prowokujacy,
zmieniajacymi
sens
i
nadajacy
inny
punkt
widzenia,
bez
zadnych
ukrytych
symboli
czy
metafor
teraz mozesz ze mna dyskutowac ale tylko na temat tych terminow
ty mozesz sobie oceniac jak chcesz bo masz najmniejsze doswiadczenie z erekcjato a "my pozostali" bedziemy oceniac tak jak zawsze
jesli teraz tej definicji nie zrozumiesz to wyjebie z niej jeden przecinek, tylko dla ciebie
erekcjato - utwor poetycki z erekcjato w tytule o dowolnej formie i tresci, zakonczony jednym lub dwoma
slowami(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie), prowokujacy, zmieniajacymi sens i nadajacy inny punkt widzenia, bez zadnych ukrytych symboli czy metafor
o tekscie, znianie utworu nic tam nie ma wiec trzymaj sie terminow z definicji, wymienie je tobie ponizej bo jestes taki glupi jak mogwai, augustus i moj chuj
erekcjato -
utwor
poetycki
z
erekcjato
w
tytule
o
dowolnej
formie
i
tresci,
zakonczony
jednym
lub
dwoma
slowami
(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie),
prowokujacy,
zmieniajacymi
sens
i
nadajacy
inny
punkt
widzenia,
bez
zadnych
ukrytych
symboli
czy
metafor
teraz mozesz ze mna dyskutowac ale tylko na temat tych terminow
ty mozesz sobie oceniac jak chcesz bo masz najmniejsze doswiadczenie z erekcjato a "my pozostali" bedziemy oceniac tak jak zawsze
jesli teraz tej definicji nie zrozumiesz to wyjebie z niej jeden przecinek, tylko dla ciebie
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
kawo - konkurs to konkurs - tu nie ma miejsca na podróby,
też bym chciał żeby było tak pięknie jak mówisz, ale niestety
bez podstaw jaką dawała stara definicja, nic z tego nie będzie
a i masz rację - na czarnej było lepiej
marcinku - związek jest taki że gdyby fobiak nie zmienił
definicji, to 90% utworów nie nadawałoby się na konkurs
a to by ludzi zniechęciło, czego eretato boi się jak ognia
[ Dodano: 2006-09-21, 17:57 ]
też bym chciał żeby było tak pięknie jak mówisz, ale niestety
bez podstaw jaką dawała stara definicja, nic z tego nie będzie
a i masz rację - na czarnej było lepiej
marcinku - związek jest taki że gdyby fobiak nie zmienił
definicji, to 90% utworów nie nadawałoby się na konkurs
a to by ludzi zniechęciło, czego eretato boi się jak ognia
[ Dodano: 2006-09-21, 17:57 ]
a gdzie całości, misiu?fobiak pisze:berciku z ligockiego wulca na galusa masz tu definicje i sie jej trzymaj
erekcjato - utwor poetycki z erekcjato w tytule o dowolnej formie i tresci, zakonczony jednym lub dwoma
slowami(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie), prowokujacy, zmieniajacymi sens i nadajacy inny punkt widzenia, bez zadnych ukrytych symboli czy metafor
o tekscie, znianie utworu nic tam nie ma wiec trzymaj sie terminow z definicji, wymienie je tobie ponizej bo jestes taki glupi jak mogwai, augustus i moj chuj
erekcjato -
utwor
poetycki
z
erekcjato
w
tytule
o
dowolnej
formie
i
tresci,
zakonczony
jednym
lub
dwoma
slowami
(koniec)=( jedno lub dwa slowa, explozja, erekcja, zaskoczenie),
prowokujacy,
zmieniajacymi
sens
i
nadajacy
inny
punkt
widzenia,
bez
zadnych
ukrytych
symboli
czy
metafor
teraz mozesz ze mna dyskutowac ale tylko na temat tych terminow
ty mozesz sobie oceniac jak chcesz bo masz najmniejsze doswiadczenie z erekcjato a "my pozostali" bedziemy oceniac tak jak zawsze
a powiedz po co tam calosci, jesli nie bylo
calosci czego?
utworu?
tekstu?
formy?
tytulu?
co autor mial na mysli?
no powiedz mi calosci czego?
[ Added: 2006-09-21, 18:47 ]
ksiaze widze, ze w koncu zrozumialas to teraz chce widziec twoje mistrzowskie erekcjato
im wiecej napiszesz tym masz wieksze szanse, ze jedno odpali na 100%, wiem to z doswiadczenia
calosci czego?
utworu?
tekstu?
formy?
tytulu?
co autor mial na mysli?
no powiedz mi calosci czego?
[ Added: 2006-09-21, 18:47 ]
ksiaze widze, ze w koncu zrozumialas to teraz chce widziec twoje mistrzowskie erekcjato
im wiecej napiszesz tym masz wieksze szanse, ze jedno odpali na 100%, wiem to z doswiadczenia
księciuniu, własciwie to doradzałabym Ci zebyś się podleczył
ze mnie ;)
bo póki co, to na zimną sukę Cię nie stac, ale jak zacznie, to się zastanowię czy nie poszczekać na smyczy
pod warunkiem, ze czerwona będzie, bo tylko taka pasuje do mi do oczu
spaniela
marcinku, pomimo, ze obrzydliwie dłubię w nosie (ostatnio już ekierką, bo porzuciłam cyrkiel..tak szybko się nudzę ), to jestem jednak przede wszystkim kobieta, heh, w zwiazku z tym cmokkkkk:) , za tę obronę
czestochowy
wre nie mogłabym się nie podpisać pod Tobą;) nawet pełną piersią , od kurczaka , gdybym rzecz jasna posiadała, bo tak tylko obydwiema mogę :)
a na temat co jest erekcjato, a co tylko prawie, lub co byłoby nim gdyby rabek baletnicy nie przewrócił na mistrza piruetu w rajtuzach;)ale za to z wyeksponowanym, hehhe (dlatego uwielbiam jezioro łabędzie poobserwować z lornetką), się nie wypowiem, bo pojęcia bladego nie mam, ale myslę , ze tam gdzie kucharek szesc, to siódmej wcale nie potrzeba , bo tylko beda się tyłkami obijać z bigosu tylko nitka będzie wystawała razem z guzikiem z petelką
narta się z wami:)
ze mnie ;)
bo póki co, to na zimną sukę Cię nie stac, ale jak zacznie, to się zastanowię czy nie poszczekać na smyczy
pod warunkiem, ze czerwona będzie, bo tylko taka pasuje do mi do oczu
spaniela
marcinku, pomimo, ze obrzydliwie dłubię w nosie (ostatnio już ekierką, bo porzuciłam cyrkiel..tak szybko się nudzę ), to jestem jednak przede wszystkim kobieta, heh, w zwiazku z tym cmokkkkk:) , za tę obronę
czestochowy
wre nie mogłabym się nie podpisać pod Tobą;) nawet pełną piersią , od kurczaka , gdybym rzecz jasna posiadała, bo tak tylko obydwiema mogę :)
a na temat co jest erekcjato, a co tylko prawie, lub co byłoby nim gdyby rabek baletnicy nie przewrócił na mistrza piruetu w rajtuzach;)ale za to z wyeksponowanym, hehhe (dlatego uwielbiam jezioro łabędzie poobserwować z lornetką), się nie wypowiem, bo pojęcia bladego nie mam, ale myslę , ze tam gdzie kucharek szesc, to siódmej wcale nie potrzeba , bo tylko beda się tyłkami obijać z bigosu tylko nitka będzie wystawała razem z guzikiem z petelką
narta się z wami:)
ale ty pleciez ksiaze...
przeciez jezeli jest nawet tak jak mowisz, ze 90% to nie erekcjato to...
po 1 nik ciebie ani nikogo nie zmusza zeby na nie glosowac,
po 2 to wyglada jakbys chcial stworzyc liste poprawnych erekcjato, ale sam osobiscie, tylko ty jeden...
bo przeciez nie masz gwarancji, ze te ktore ty wybierzesz "wyznawcy" tej samej zasady co twoja , tez wlasnie te by wybrali, na ta liste...
i tak mozna by bez konca...co wlasnie ty czynisz...
moze tobie i magwai w glowie namieszal, ale ja zdecydowanie wole dyskutowac z mogwaiem...on przynajmniej wysuwa jakies argumenty albo przyklady (chocby schematyczne) a ty zwyczajnie w kolko powtarzasz nie bo nie...
ludzie pisza najlepiej jak potrafia i jak czuja i sadze, ze to czy w definicji ktos wstawi chocby z piec nowych slow niewiele zmieni...
jedyne co mogloby zmienic to gddybys kazdemu z osobna pokazal na jego tekscie jak powinno wygladac erekcjato(to prawdziwe), albo pisac swoje bardzo dobre...
mysle, ze nawet ktos piszacy slabe erekcjato, czy jak ty tam uwazasz niby erekcjato, potrafi bezblednie wyczuc to naprawde zaskakujace...
wiec zdejmij klapki z oczu i zacznij pisac swoje wzorcowe i wykazywac bledy w komentarzach...
bo jak narazie glownie na wszystko mowisz bee...przeciez nikt ci nie zabrania pisac w komentarzu, ze dla ciebie to nie jest erekcjato ani glosowac na te ktore uznajesz za erekcjato...
mysle, ze to co napisalam i tak splynie po tobie jak komentarze i przerozne argumenty innych...
ale sobie napisalam bo se chcialam ooo
przeciez jezeli jest nawet tak jak mowisz, ze 90% to nie erekcjato to...
po 1 nik ciebie ani nikogo nie zmusza zeby na nie glosowac,
po 2 to wyglada jakbys chcial stworzyc liste poprawnych erekcjato, ale sam osobiscie, tylko ty jeden...
bo przeciez nie masz gwarancji, ze te ktore ty wybierzesz "wyznawcy" tej samej zasady co twoja , tez wlasnie te by wybrali, na ta liste...
i tak mozna by bez konca...co wlasnie ty czynisz...
moze tobie i magwai w glowie namieszal, ale ja zdecydowanie wole dyskutowac z mogwaiem...on przynajmniej wysuwa jakies argumenty albo przyklady (chocby schematyczne) a ty zwyczajnie w kolko powtarzasz nie bo nie...
ludzie pisza najlepiej jak potrafia i jak czuja i sadze, ze to czy w definicji ktos wstawi chocby z piec nowych slow niewiele zmieni...
jedyne co mogloby zmienic to gddybys kazdemu z osobna pokazal na jego tekscie jak powinno wygladac erekcjato(to prawdziwe), albo pisac swoje bardzo dobre...
mysle, ze nawet ktos piszacy slabe erekcjato, czy jak ty tam uwazasz niby erekcjato, potrafi bezblednie wyczuc to naprawde zaskakujace...
wiec zdejmij klapki z oczu i zacznij pisac swoje wzorcowe i wykazywac bledy w komentarzach...
bo jak narazie glownie na wszystko mowisz bee...przeciez nikt ci nie zabrania pisac w komentarzu, ze dla ciebie to nie jest erekcjato ani glosowac na te ktore uznajesz za erekcjato...
mysle, ze to co napisalam i tak splynie po tobie jak komentarze i przerozne argumenty innych...
ale sobie napisalam bo se chcialam ooo
księciuniu, TY wykasowałeś tego pieska
brzydki chłopczyk;), bo on był miau
zawstydziłeś się, ze go tak powyprowadzałeś jako ciezką altyrelię ze zniknał?
a ja już go nawet azorkiem nazwałam , papugując jak 22 po marcinku;), bo mi wena poswiedziała pass
ale wzamian jaki pean pojawił się na czesc
jak wymyslisz jeszcze jakiś fajniejszy, tylko postaraj się :) prosze
to kaze go sobie na pomniku wygrawerowac;)
na tym z rózowego marmuru, jak już zejdę
[ Dodano: 2006-09-21, 19:12 ]
chyba mi się wojska pomyliły
artylerię?
w sumie to ułanów zawsze miałam pociag;)
brzydki chłopczyk;), bo on był miau
zawstydziłeś się, ze go tak powyprowadzałeś jako ciezką altyrelię ze zniknał?
a ja już go nawet azorkiem nazwałam , papugując jak 22 po marcinku;), bo mi wena poswiedziała pass
ale wzamian jaki pean pojawił się na czesc
jak wymyslisz jeszcze jakiś fajniejszy, tylko postaraj się :) prosze
to kaze go sobie na pomniku wygrawerowac;)
na tym z rózowego marmuru, jak już zejdę
[ Dodano: 2006-09-21, 19:12 ]
chyba mi się wojska pomyliły
artylerię?
w sumie to ułanów zawsze miałam pociag;)
ksiaze a te procenty skad wziales?, wyciagasz wszystko z rekawa
"marcinku - związek jest taki że gdyby fobiak nie zmienił
definicji, to 90% utworów nie nadawałoby się na konkurs
a to by ludzi zniechęciło, czego eretato boi się jak ognia"
oblicze tobie dokladnie 97,5% na koniec zobaczysz, ze nie pomylilem sie o wiecej niz 1%,
"marcinku - związek jest taki że gdyby fobiak nie zmienił
definicji, to 90% utworów nie nadawałoby się na konkurs
a to by ludzi zniechęciło, czego eretato boi się jak ognia"
oblicze tobie dokladnie 97,5% na koniec zobaczysz, ze nie pomylilem sie o wiecej niz 1%,
wstep postu
ann, a propos twojej prosby: chcesz czy nie, komentarze pod utworami moga byc rozne w zaleznosci od odbioru komentujacych, to ze twoj nick od czasu do czasu przewija sie w opiniach nie jest niczym zlym, wypracowalas swoj bardzo charakterystyczny sposob pisania i sila rzeczy jestes rozpoznawalna, wlasnie jako ann13
tutaj niewiele osob publikuje i pewnie trudno ustrzec sie od pewnych 'zapozyczen myslowych', niejednokrotnie wyniklych z inspiracji, slowa sa ogolnodostepne i moga byc powtarzalne az do (watpliwego) znudzenia, ale doslownosc 'cytatow' wlasciwie nie - jezeli czytelnik odczuje taka doslownosc
sam autor moze nie widziec 'zapozyczania stylu', od tego moim zdaniem wlasnie sa komentarze, wazne aby opinie byly szczere i dotyczyly utworow, a nie, jak czasami bywa, bezposrednio zyciorysu autora
ze mna nikt sie nie piescil, a udalo mi sie przezyc do tej pory, rowniez inwektywy, krytyczne opinie i czasami wycieczki osobiste, z perspektywy czasu: nauczylam sie dystansu
natomiast ujela mnie twoja skromnosc ann, i chec pomocy innym
:)
rozwiniecie postu
a propos po raz kolejny (i jak znam zycie to pewnie nie ostatni) podjetej dyskusji: definicja erekcjato i zmiana definicji erekcjato, bo juz zal patrzec jak maslo maslicie, co zmienilo usuniecie slowa 'calosc' - nic
a konkurs finiszuje
tutaj duze plusy dla wre... fobiaka i kawy, za ogromna cierpliwosc w tlumaczeniach
ewentualnie poprzygladam sie dalszemu rozwinieciu mysli
epilog
i tak was lubie mondrale
errata*
przepraszam ze wklejam sie tutaj z duzym poslizgiem (to do ann glownie, jako pomyslodawczyni postu;) choc czytalam was juz wczesniej i nawet cos tam probowalam sklecic w odpowiedzi, ale bole menstruacyjne rzucily mnie plackiem na lozko, dopiero teraz doszlam jako tako do siebie, sama nie wierze ze tyle dzisiaj napisalam, ufff
cmok
ann, a propos twojej prosby: chcesz czy nie, komentarze pod utworami moga byc rozne w zaleznosci od odbioru komentujacych, to ze twoj nick od czasu do czasu przewija sie w opiniach nie jest niczym zlym, wypracowalas swoj bardzo charakterystyczny sposob pisania i sila rzeczy jestes rozpoznawalna, wlasnie jako ann13
tutaj niewiele osob publikuje i pewnie trudno ustrzec sie od pewnych 'zapozyczen myslowych', niejednokrotnie wyniklych z inspiracji, slowa sa ogolnodostepne i moga byc powtarzalne az do (watpliwego) znudzenia, ale doslownosc 'cytatow' wlasciwie nie - jezeli czytelnik odczuje taka doslownosc
sam autor moze nie widziec 'zapozyczania stylu', od tego moim zdaniem wlasnie sa komentarze, wazne aby opinie byly szczere i dotyczyly utworow, a nie, jak czasami bywa, bezposrednio zyciorysu autora
ze mna nikt sie nie piescil, a udalo mi sie przezyc do tej pory, rowniez inwektywy, krytyczne opinie i czasami wycieczki osobiste, z perspektywy czasu: nauczylam sie dystansu
natomiast ujela mnie twoja skromnosc ann, i chec pomocy innym
:)
rozwiniecie postu
a propos po raz kolejny (i jak znam zycie to pewnie nie ostatni) podjetej dyskusji: definicja erekcjato i zmiana definicji erekcjato, bo juz zal patrzec jak maslo maslicie, co zmienilo usuniecie slowa 'calosc' - nic
a konkurs finiszuje
tutaj duze plusy dla wre... fobiaka i kawy, za ogromna cierpliwosc w tlumaczeniach
ewentualnie poprzygladam sie dalszemu rozwinieciu mysli
epilog
i tak was lubie mondrale
errata*
przepraszam ze wklejam sie tutaj z duzym poslizgiem (to do ann glownie, jako pomyslodawczyni postu;) choc czytalam was juz wczesniej i nawet cos tam probowalam sklecic w odpowiedzi, ale bole menstruacyjne rzucily mnie plackiem na lozko, dopiero teraz doszlam jako tako do siebie, sama nie wierze ze tyle dzisiaj napisalam, ufff
cmok
hah lenus, no bóle menstruacyjne mogą utrudniac dojście :) nawet w kolankowo łokciowej, ale jak mawiają przemądrzali podhalańczycy , menopauza wszystko wyrówna zwłaszcza w przydomowym ogródku, bo jak już ona jest i nic z nia zrobic się nie da, to nalezy zajac się pielęgnacją
ogórka niezwiędniętego
grajac namiętnie w pomidora
hmm, no ja wiem, ze tak trudno uniknac wpływów, bo zawsze moze cos tam utkwić w zwoju czyjegoś , co przypadnie, przylgnie, podoba się , i to czasem nawet bardzo dobrze jest, oznacza bowiem, tez jakis rozwój niekoniecznie w pasie i poszerzanie własnych mozliwości twórczych .
ważne jest tylko to, zeby nie brac garściami , bo traci się miejsce na swój własny, ze napiszę górnolotnie światopoglad, który gdzieś tam przy szóstym wiadrze moze sie pozacierac gumka myszka.
i nie o to mi szło.
nie zauwazyłam, aby ktokolwiek specjalnie się zawzorował na mnie , zapatrzył, stawiac oczy w słup telegraficzny, własnie odwrotnie, uważam, że kazdy tutaj prezentuje jakies własne kreacje
jedne panie wystepuja w groszkowej sukience, inne bujaja
w chmurze gradowej;), nastepne posypuja (się) gwiezdnym pyłem :) prosto z pustyni błędowskiej , ale kazda na SW?J sposób,
a panowie rozpinaja rozporki, z mniejszym lub wiekszym powodzeniem
srajac na wszystko;) pestkami po sliwkach, te od czeresni w miedzyczasie połykajac ;) z wdową wchodząc w komitywe ;)
ale sadze , ze ktos tam i tylko po swojemu, gorzej lub lepiej pokazuje siebie jak umie , lub to tylko co chce pokazac i powystawiac na widok .
dlatego ta częstotliwosc wystepowania mojej osoby pod czyjąs twórczoscią i wytykanie komus mnie palcem, jest krzywdzaca dla tego kogos, tak uwazam
byc moze podeszłam do tego zbyt emocjonalnie i tylko ze swojej strony ksiezyca, bo jak napisałam powyzej, zniose kazdy komentarz i nawet po wysokich schodach bez poreczy na sam szczyt kasprowego, ale jesli byłabym porównana
nie do szapołowskiej:), hahha
tylko do leppera;)
to jasie tak nie bawię
ogórka niezwiędniętego
grajac namiętnie w pomidora
hmm, no ja wiem, ze tak trudno uniknac wpływów, bo zawsze moze cos tam utkwić w zwoju czyjegoś , co przypadnie, przylgnie, podoba się , i to czasem nawet bardzo dobrze jest, oznacza bowiem, tez jakis rozwój niekoniecznie w pasie i poszerzanie własnych mozliwości twórczych .
ważne jest tylko to, zeby nie brac garściami , bo traci się miejsce na swój własny, ze napiszę górnolotnie światopoglad, który gdzieś tam przy szóstym wiadrze moze sie pozacierac gumka myszka.
i nie o to mi szło.
nie zauwazyłam, aby ktokolwiek specjalnie się zawzorował na mnie , zapatrzył, stawiac oczy w słup telegraficzny, własnie odwrotnie, uważam, że kazdy tutaj prezentuje jakies własne kreacje
jedne panie wystepuja w groszkowej sukience, inne bujaja
w chmurze gradowej;), nastepne posypuja (się) gwiezdnym pyłem :) prosto z pustyni błędowskiej , ale kazda na SW?J sposób,
a panowie rozpinaja rozporki, z mniejszym lub wiekszym powodzeniem
srajac na wszystko;) pestkami po sliwkach, te od czeresni w miedzyczasie połykajac ;) z wdową wchodząc w komitywe ;)
ale sadze , ze ktos tam i tylko po swojemu, gorzej lub lepiej pokazuje siebie jak umie , lub to tylko co chce pokazac i powystawiac na widok .
dlatego ta częstotliwosc wystepowania mojej osoby pod czyjąs twórczoscią i wytykanie komus mnie palcem, jest krzywdzaca dla tego kogos, tak uwazam
byc moze podeszłam do tego zbyt emocjonalnie i tylko ze swojej strony ksiezyca, bo jak napisałam powyzej, zniose kazdy komentarz i nawet po wysokich schodach bez poreczy na sam szczyt kasprowego, ale jesli byłabym porównana
nie do szapołowskiej:), hahha
tylko do leppera;)
to jasie tak nie bawię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości