erekcjato spelnionych marzeń

anty-czka
Posty: 3000
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

erekcjato spelnionych marzeń

Post autor: anty-czka »

kocham kocham kocham
wreszcie z wzajemnością
pewien jestem bezsprzecznie
nie stanie mi ością
w gardle i trwać będzie wiecznie
ta wzajemna miłość

mogę o niej dzisiaj
mówić godzinami
nie przejmując się wcale zawistnymi kumplami

uczucie się kluło przez lata
wreszcie wybuchło namiętnie
jak piękny bukiet kwiatów
pielęgnowany skrzętnie

zrobię wszystko dla ciebie
naszych dzieci i wnuków
przychylę gwiazd na niebie
a jeśli się potknę nie rób mi wyrzutów







































narodzie - premier
ann13

Post autor: ann13 »

no fajowe antyczka, trochę mi przeszkadza ten nadmiar wzajemności w pierwszej zwrotce, zwłaszcza że nie jestem pewna , czy jakikolwiek premier moze nie liczyć tylko na większość

ułamkowego procenta :P)
a wybuchło, czy wybuchnęło ?
anty-czka
Posty: 3000
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

W pierwszej zwrotce chciałam opisać euforię, ale masz racje czegoś tam jest nadmiar. W ogóle całość jest nie dopracowana, gdyż klepnęłam to w pracy i ciągle ktoś nietaktownie przeszkadzał.

Poleciałam sprawdzić w słowniku - takim papierowym - obie formy są poprawne.
ann13

Post autor: ann13 »

całość to mi się podoba
pomimo występowania w duzej częśtotliwości tej wzajemności:P)

no to uff, bo osobiście wolę wybuchło, jest bardziej fikusne i nardziej mi się z eksplozją kojarzy :P)
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

jesli ktos kocha to nie zastanawia sie nad tym czy mu stanie oscia czy w ogole mu stanie, on wtedy slepnie i nie rozwaza z punktu metafizyki tej milosci, glupieje i wszystko mu jest obojetne, jedynie czego nie jest pewien to tego czy to jest milosc odwzajemniona, dlatego stawia ciagle pytanie: kochasz mnie jeszcze?
w tym stanie nie da sie mowic o milosci bo zmysly i rozum sa niedostepne do podobnych rozwazan, brakuje slow i nie jest sie w stanie tego okreslic, dopiero jak sie zaczyna cierpiec mozna ten stan dokladnie opisac, kumple i wszystko inne traca znaczenie, wiec z tym przejmowaniem sie autorka przesadzila i to zdrowo.
to uczucie sie nie kluje przez lata tylko wybucha nagle i to nie w sposob jaki zostal tutaj okreslony, bukiet kwiatow ma krotka zywotnosc wiec metafora jest nieodpowiednio dobrana do tekstu, wczesniej autorka pisze o wiecznym uczuciu a tu wychodzi na to, ze to kilkudniowa pomylka jeszcze do tego pielegnowana, ta zwrotka jest tutaj tak potrzebna jak sfastyka na belwederze
ostatnia zwrotka jest najlepsza i tje, nie wiem tylko o czym mowi ta metafora naszych dzieci i wnuków czy premier stworzy nowa idelogie czy tez zmieni konstytucje, ustwawy i przepisy, czy tez te wnuki sa tutaj zalacznikami do ustaw?

pisz nastepne bo nie mam co komentowac
dajcie zyc grabarzom
cebreiro

Post autor: cebreiro »

ehh, antyczka,
dobry tekst dobre erekcjato.

a tak z innej beczki, fobiak co ty ma sz na tym obrazku na dole?
Awatar użytkownika
Książę Półkrwi
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
Kontakt:

Post autor: Książę Półkrwi »

dobre, prześmiewcze - wg mnie - ere,
osobiście mam dość tefałenowskiej tuskoeuforii,
ale jak pokazały wybory, jestem w mniejszości
dean

Post autor: dean »

myślałem, że to o heroinie... ale wychodzi, że to o opium władzy...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości