więc mam już teraz
twoje szare oczy
już tylko nimi umiem patrzeć
i twoje dłonie
okalające rozpaloną duszę
która zaraz ze mnie uleci
srebrzystymi skrzydłami trzepocząc w popłochu
tak boję się
śpiewam i płaczę
i mam już tylko
twoje szare oczy
i twoją krew
namiastkę szczęścia
szczęścia które nie chce krzyczeć
które przysiadło
na gałęzi drzewa
rosnącego pod Twoim oknem
szczęście czeka na mnie
zwinięte w kłębek
na wycieraczce pod Twoimi drzwiami
biorę je na ręce
z wysiłkiem
śpiewam
cóż to za szczęście
które jest oddechem smutku
szczęście?...
Moderator: Gacek
- fobiak
- Posty: 15752
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
do momentu w ktorym on ja wchlonal lub peel `ka wlazla w niego tekst jest dobry, nie nalezy mylic tu wchodzenia w kogos z terminologii biblijnej, ktore oznacza nic innego jak ruchanko ukrywane przed malolatami.
od momentu w ktorym ukazuje sie szczescie, tekst staje sie nudny gdyz szczescie czy tez klebek szczescia niczego tu nie wnosi
od momentu w ktorym ukazuje sie szczescie, tekst staje sie nudny gdyz szczescie czy tez klebek szczescia niczego tu nie wnosi
dajcie zyc grabarzom
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości