Fraszka na duże głupie dziecko z piaskownicy

[Gacek]

Pewien nieboraczek,
po portalach ganiał,
bo nie mógł biedaczek
żyć bez podsrywania,
wciąż pragnął zamętu,
cieszyły go chwile,
gdy z braku talentu
zamieszczał paszkwile.

[ann13]

gacusiu, będąc sprawiedliwą, to brakuje Ci tutaj jakieś mocnego akcentu, ale jak wymyślę jakiś, to najpierw sobie pośpiewam ;)

[Gacek]

Ania:)
Ja pochodzę z "Krainy Â?agodności" i w naszej Krainie nie zaczepiamy nawiedzonych upierdliwców, tylko czasami im grzecznie odpowiadamy...
Ale znając Twój temperament, to i owszem myśl nad Big Bitem.

[ann13]

haha, coś TY gacuś, nie mogę
nigdzie zatyczek nie można dostać ;)

[Gacek]

Miejmy wobec tego nadzieję, że duże dzieci wyrosną w końcu z głupoty, albo założą sobie nową piaskownicę, gdzie będą się mogły sypać brudnym piaskiem nie obsypując przechodniów.

[ann13]

coś TY gacuś, wiesz jak to jest, jak ktoś rzuci kulką, choćby w płot, to się ją podnosi, często, choćby tak dla zabawy i się ją odrzuca w czapkę z daszkiem, tego drugiego potem jak jeden macha rekami, to drugi nogami i to nigdy nie kończąca się opowieść jest



wśród wariatów ;)

[Gacek]

Ania:)
A tego to nie wiedziałem.
Ale mam nadzieję, że od nich się czegoś więcej dowiem, skoro już będę miał takie znajomości.